Nie tak to miało wyglądać... Milan zremisował 3:3 z Cagliari. Bardzo słaba gra defensywy Rossonerich i szalony wynik – tak można podsumować grę podopiecznych Paulo Fonseki.
Niedzielne starcie z Crotone zapisało się wyjątkowo w karierze Zlatana Ibrahimovicia. Szwed doskoczył bowiem w tej potyczce do niesamowitego pułapu, a następnie go nawet pokonał - zdobył 500. i 501. oficjalną bramkę w swojej klubowej karierze. Jednocześnie as Milanu powrócił do pełnej walki o koronę króla strzelców. W klasyfikacji zajmuje drugie miejsce za plecami Cristiano Ronaldo (16 bramek) - Ibra oraz Romelu Lukaku i Ciro Immobile mają po 14 trafień. 39-latek potrzebował jednak najmniej występów, aby osiągnąć ten rezultat - raptem jedenastu.