Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Stacja Sky opublikowała fragmenty wywiadu z dyrektorem generalnym Milanu, Ivanem Gazidisem. Pełna rozmowa zostanie wyemitowana później. Oto słowa działacza: "Naprawdę czuję się mediolańczykiem. Przybyłem do Milanu, ponieważ mam marzenie. Chcę stanowić część powrotu tego klubu na szczyt. Pragnę Milanu nowoczesnego, który stawia na progres, jesteśmy na początku tej drogi. Ibrahimović? On stanowi wyjątek od wszystkich reguł, zawsze. Stefano Pioli natomiast jest facetem inteligentnym i o głębokiej osobowości. Zjednoczenie drużyny to coś fundamentalnego. Ja czuję się kibicem Milanu".
Włoskie media podają, że w trakcie pierwszej połowy spotkania Juve-Inter doszło do spięcia Conte z Bonuccim.
Musisz szanować sędziego – miał krzyknąć Bonucci swojemu byłemu trenerowi, który wpadł w furię i zacięcie dyskutował z arbitrem technicznym po żółtej kartce przyznanej za faul Matteo Darmiana na Cristiano Ronaldo.
Z kolei według La Gazzetta dello Sport konflikt Agnelli-Conte nie zakończył się na pomeczowych słowach prezesa wykrzyczanych z trybun w kierunku Conte i „zażarta wymiana uprzejmości” była kontynuowana również w tunelu po meczu.
La Gazzetta dello Sport twierdzi również, że Fabio Paratici i dyrektor Interu, Gabriele Oriali, starli się słownie w przerwie spotkania.
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSBpzw75v5fSSsVLZSvtGPfObolMyE81ydKsg&usqp=CAU
Ma swoje źródło blisko klubu i czasem wrzuca jakieś inside info, często się sprawdza, ale trzeba podchodzić z dystansem. Jako jeden z pierwszych np. donosił o Mandzukiću.
To bardziej zasługa właścicieli niż Gazidisa.
Trochę przeszkadzali, gdyż z baboli Donnarummy można zrobić kilkunastominutową kompilację (co oczywiście nie oznacza, iż Gigio przez te błędy stracił na wartości, wręcz przeciwnie- był i dalej jest jednym z największych talentów na świecie.), a tu nagle ilość kardynalnych pomyłek została zredukowana do minimum. Przypadek? Nie sądzę. Raczej puste trybuny + Zlatan zrobiły swoje.