SCUDETTO


Gazidis: "Maldini? Na początku były między nami różnice językowe i kulturowe. Dziś panuje jedność"

13 lutego 2021, 15:55, Ginevra Aktualności
Gazidis:

Przedstawiamy treść wywiadu, którego kilka dni temu Ivan Gazidis udzielił dziennikarzowi Sky Sport, Peppe Di Stefano, zasiadając w nowo otwartych "Studios" Milanu:   

"Dziękuję za przybycie, witajcie w nowych《Studios》Milanu. Jesteśmy dumni z tego miejsca. To mój pierwszy wywiad po włosku. Spróbujmy".

Mediolan: "Jestem zakochany w Mediolanie, to wyjątkowe miasto. W czasie lockdownu zobaczyłem siłę i pasję Włochów. Po tym czasie czuję się naprawdę Mediolańczykiem. Miasto i ludzie tutaj są pełni sympatii. Świat się zmienił, ale teraz wszyscy jesteśmy silniejsi. Mediolan to międzynarodowe miasto, ze złożoną historii i kulturą. To miasto, które patrzy w przyszłość. To miasto, które żyje".

Spacery po Mediolanie z nauczycielem włoskiego: "To prawda. Mój nauczyciel powiedział kiedyś: Mam dla ciebie wyzwanie. Musisz trafić na San Siro. Pierwszego dnia w Mediolanie spacerowałem od rejonu Navigli do San Siro. Zajęło mi to 3 godziny".

Różnice między Anglią a Włochami w kontekście zarządzania: "Jest inaczej. Przeżyłem w swojej karierze trzy etapy. Pierwszy w Stanach Zjednoczonych - mieliśmy pomysł stworzenia nowej ligi, czyli MLS. To było wielkie wyzwanie. Potem byłem dyrektorem technicznym. W MLS piłkarze podpisują kontrakty z ligą, była to rola techniczna. Potem przeszedłem do Arsenalu z Wengerem - to wielki trener i manager oraz świetny człowiek, ale tam pracowałem poza boiskiem. Zajmowałem się rozwojem części komercyjnej. Teraz w Milanie potrzebna jest wizja całościowa - boiskowa i pozaboiskowa. Wizja jasna i podzielana przez wszystkich".

Obecna sytuacja: "To jest jak sen, ale nic jeszcze nie wygraliśmy. Jesteśmy na dobrej drodze. Pracujemy ciężko każdego dnia. Teraz jesteśmy skoncentrowani na Spezii. W nocy śnię jak wszyscy kibice, ale od rana zabieram się do pracy. Takie jest nasze nastawienie".

Pioli: "Pioli to inteligentny człowiek.  To osoba prostolinijna, ale głęboka. Stefano od razu zrozumiał, że w Milanie jest presja. Przybył w trudnym momencie. Imponujące było to, jak skupił się na pracy - nie słowami, ale czynami. Nigdy nie zwracał uwagi na plotki. Udowodnił wszystkim, że ma umiejętności, aby zarządzać drużyną w tak wielkim klubie. Dlatego jestem《zakochany》w Stefano".

Kwestia Rangnicka: "Według mnie wyborów dokonuje się na bazie zasług sportowych. Zawsze to powtarzałem Stefano i on mnie rozumiał. To, co mnie zaskoczyło, to podejście Piolego na boisku. To nowoczesne nastawienie, które z chęcią przyjmuje młode talenty sprowadzone do drużyny. Stefano wykorzystuje dane, analizy, wideo i rozumie, że 5 sekund przejścia z obrony do ataku (i odwrotnie) to najważniejszy moment w piłce nożnej. Rok temu przegraliśmy z Interem... W tamtym momencie zrozumieliśmy, że jest coś na rzeczy. Zobaczyliśmy styl gry, który utwierdził nas w przekonaniu co do wartości pracy trenera. Wtedy zrozumieliśmy, że Stefano to był dobry wybór". 

Milan znów wielką drużyną: "Jeśli powiesz, że to zasługa Piolego, odpowiem, że tak. Jeśli powiesz, że to zasługa Maldiniego i Massary, odpowiem, że tak. Jeśli powiesz, że to zasługa Ibry, też powiem, że tak. To jest suma różnych historii i każda z nich jest prawdziwa". 

Relacje z Maldinim: "Na początku były między nami różnice językowe i kulturowe. Teraz razem się rozwijamy. Nasza relacja w tej chwili jest silna. I to widać. W drużynie i w klubie panuje jedność. To, że nie zawsze się zgadzamy, też jest ważne i normalne. Dla mnie Paolo reprezentuje klub, jego historię, ale nie dlatego go wybrałem. Widziałem w nim coś szczególnego. To człowiek skromny, posiadający swoje wartości, chętny do nauki. Myśli o drużynie, jest uczciwy, ma talent. To człowiek, który wyróżnia się także w trudnych momentach. Mam nadzieję, że Paolo zostanie tutaj jak najdłużej, nie widzę żadnej granicy dla niego. Jest postacią na miarę Milanu, jest wyjątkowy". 

Ibrahimović: "Jest wyjątkiem od wszystkich reguł. Jest szczególny, prezentuje wielką jakość na boisku i jako człowiek. Jest niesamowitym sportowcem. Jest fantastyczny". 

Pozostanie Ibry: "Absolutnie wszystko jest możliwe. Prawda jest taka, że to dla Ibry największe, najpiękniejsze i najbardziej romantyczne wyzwanie w karierze. Czuje emocje wobec tego klubu. Mógłby się wycofać nawet jutro, osiągnął już wszystko, ale to wyzwanie jest szczególne - prowadzenie zespołu w kierunku nowych granic. Myślę, że on bardzo mocno czuje to wyzwanie. Czy może przedłużyć kontrakt? Czemu nie..."

Przedłużenie kontraktów Calhanoglu i Donnarummy: "Chcemy, aby zostali z nami. Są ważni dla tej drużyny. Staramy się zrobić, co w naszej mocy, aby przedłużyć umowy. Gigio i Hakan to świetni ludzi i wielcy profesjonaliści. Zrobimy wszystko, co można, ale to będzie też wybór zawodników, który uszanujemy. Wierzę jednak, że uda się wypracować porozumienie". 

Piłka nożna po pandemii: "Czas pandemii pokazał, że piłka nie może iść dalej w tym samym kierunku. Milan miał trudny moment, przychody były małe. Wydatków jest dużo, a zasoby ograniczone. Trudno było jednocześnie o zdrowe finanse i poprawę występów zespołu. Wyzwanie jest wielkie i trwa. Klub nie może zależeć od jednej osoby. Robimy, co w naszej mocy, aby przywrócić klub na szczyt. To niełatwe, nic dotąd nie wygraliśmy, ale wyzwanie trwa dalej".  

Wizja Elliotta: "Wizja jest jasna. Elliott chce Milanu na szczycie, z poszanowaniem jego wartości, Milanu zwycięskiego. Chce Milanu na nowym stadionie - najpiękniejszym na świecie. Elliott zawsze twierdził, że nie ma żadnego deadline'u. Właściciel bardzo mocno wspiera klub, dlatego teraz możemy z nadzieją spoglądać w przyszłość. Ja chcę być częścią tego klubu i chcę wnieść swój wkład, by przywrócić go do grona największych drużyn na arenie międzynarodowej. Jestem dumny, czuję się kibicem, dziś czuję się naprawdę milanistą. Mam silne uczucia wobec tego klubu. To nie jest wyzwanie finansowe, ale to wyzwanie mojego życia. Kocham piłkę nożną od dziecka. Milan oznacza dla mnie coś wyjątkowego, szansę jedyną swoim rodzaju. Mieliśmy trudne moment, ale jesteśmy teraz w dobrym momencie. Jestem z tego dumny i czuję się człowiekiem uprzywilejowanym".  

Marzenia: "Oczywiście, że je mam. Ale musi im towarzyszyć praca. Jesteśmy klubem nastawionym na integrację i nowoczesność, stąd ważne dla nas jest także posiadanie drużyny kobiecej. Podobnie jak nasze wysiłki w celu zwalczania rasizmu. To nie jest tylko klub piłki nożnej - Milan to o wiele więcej". 

Rasizm: "Każdy ma swoje uprzedzenia, nikt nie jest idealny i ten problem przewija się wszędzie w piłce. Świat piłki nożnej jest odbiciem społeczeństwa, ale może pełnić rolę przewodnika". 

Kobieca piłka nożna: "W tym aspekcie również panuje wiele uprzedzeń". 

Projekt stadionu: "Stadiony są dziś podstawą nowoczesnego sportu. Naszym obowiązkiem jest pomyśleć o kibicach przyszłości, którzy zasługują na klub z nowoczesnym stadionem i wszystkim, czego potrzeba. Potrzebny jest stadion, z którego będziemy dumni. Naszą misją jest stworzenie stadionu dla Mediolanu i dla kibiców Milanu". 

Derby jako mecz o scudetto: "Dla nas to dopiero początek drogi, nie jej finał. Nasz projekt jest długoterminowy, a nie związany tylko z obecnym sezonem. Popełniłem i będę popełniał błędy, ale obiecują, że zawsze będę działał w najlepszym interesie klubu. Przybyłem tutaj, bo mam marzenie dla tego klubu - marzenie piłkarskie, które stanie się rzeczywistością tylko dzięki pracy". 



8 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
SolemnSolimnia
SolemnSolimnia
13 lutego 2021, 20:44
zle forum
Edytowano dnia: 13 lutego 2021, 20:44
0
mufi
mufi
13 lutego 2021, 18:09
Paolo jest kluczem :) dzięki Bogu :)
0
Victor Van Dort
Victor Van Dort
13 lutego 2021, 16:41
Właściwy człowiek na właściwym miejscu, na pewno trzeba mu oddać to że dał się w decydujących chwilach przekonać, raz do Stefana ale to nie było aż takie trudne ale dwa zrozumiał że samą młodzieżą nie da się wiele zwojować i odstąpił od całkowitego stawiania na młodych perspektywicznych godząc się na transfery doświadczonych zawodników przede wszystkim oczywiście chodzi o Zlatana który przychodząc do Milanu nie dawał żadnej gwarancji na to jak i ile będzie w stanie grać... Zlatan rozegrał rok w Milanie i pozamiatał wszelkie wątpliwości, wszystkim się wyjaśniło że jego osoba była nie tyle dobrym wyborem co koniecznym i bezwzględnie kluczowym ale tak czy inaczej to było dla klubu ogromne ryzyko stawiać wszystko na niemal 40letniego weterana grającego od kilku lat na peryferiach piłki w MLS. To co jednak wniósł Zlatan czy Simon jest tak niepodważalne i wyraźne że nawet Ivan musiał posypać głowę popiołem i przyznać że Zlatan nie mieści się w żadnej tabelce z excela.
7
ForzaMilan!!!
ForzaMilan!!!
13 lutego 2021, 16:26
Gazidis jest zimny i to czuć nawet przez laptopa i bardzo dobrze bo potrzebny jest taki bat nad nimi wszystkimi (Maldinim, Massara, Scaronim) aby to włoskie kółko adoracji pracowało owocnie, bo zaraz by się zaczęło poklepywanie po pleckach itd.. już się tego za dużo naoglądało w Milanie i całej lidze Włoskiej.
7
Rafał0209
Rafał0209
13 lutego 2021, 16:10
Co tu dużo mówić Milan łączy ludzi , u nas Hitler i Stalin zostali by kumplami gdyby z miesiąc razem popracowali , tylko gorzej wtedy dla rywali bo by im z pewnością dali popalić .
0
Książę Mroku
Książę Mroku
13 lutego 2021, 16:18
Przecież do pewnego czasu byli kumplami...
8
zbychoski
zbychoski
13 lutego 2021, 16:18
Wyobraź sobie, że 'przyjaźń' panów, o których wspomniałeś była potwierdzona sławnym 'paktem o nieagresji'... Niestety już w momencie jego podpisywania, wiadomo było, że prędzej, niż później, skoczą sobie do gardeł....
Także porównanie mocno średnio trafione :/
4
Rafał0209
Rafał0209
13 lutego 2021, 16:27
Z tego co wiem Hitler od początku nienawidził Rosjan jak i Stalina a pakt o nieagresji był mu zwyczajnie potrzebny w tamtym momencie chcąc wystraszyć Anglie i Francje . więc słowa kumpel bym tutaj nie użył .
4

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się