Może zwiódł mikro cykl przygotowany przez trenera i taktyka? bo żeby wszyscy zagrali nagle taką padlinę to nie do uwierzenia jest. Rozumiem że ktoś może mieć słabszy dzień ale żeby zaraz cała drużyna to nie może być przypadek.

"Trochę zlekceważyliśmy ten mecz"

Mordo, ale takie przemyślenia zachowuj dla siebie. Ja od ponad ośmiu lat nie lekceważę włoskiego średniaka, oglądając każdy mecz. Każdy. Gramy dalej. Forza!

Jakim prawem zlekceważyli ten mecz? Przecież to było kluczowe żeby wygrać bezpośrednio przed derbami, w których można wkalkulować porażkę. Profesjonalizm pełną gębą widzę. Chłopaki poczuli się mocni, chociaż poza miejscem w tabeli nic na to za bardzo nie wskazuje, bo gra pozostawia od dawna sporo do życzenia.

Smutne to gdy kapitan drużyny która od lat nic nie osiągnęła mówi o lekceważeniu rywala. Wczorajszy mecz to kompromitacja na miarę 0:5 z Atalantą. Tamten był punktem zwrotnym, może i teraz się przebudzimy?

No i co w tym dziwnego, że tak powiedział ? Grając z mocnymi ekipami od samego początku się mobilizujesz, masz całkowicie inne podejście niż z ekipami, które teoretycznie są słabsze, to normalne, sezon jest długi i wyczerpujący, trzeba być skupionym, ale momenty gorsze się zdarzają, to jest sport. Dajcie spokój z obrzucaniem Romagnoliego, bo to jest zwyczajnie słabe. Chłop był przez kilka sezonów nasza ostoją w obronie i w najgorszych chwilach nie odszedł, a mógł, nie odszedł bo mu na tym klubie zależy, więc polecam zbastować.

Hola, hola... z tymi gorzkimi żalami i lamentem świętokrzyskim, Wy tak na serio czy zwyczajnie jeszcze rok temu kibicowaliście komuś innemu niż ACM? Dorosłych od dzieci rozróżnia m.in., poczucie czasu a w dalszej kolejności to że dzieci żyją tu i teraz (chwilą) a dorośli rozumieją że zdarzenia mają miejsce na osi czasu - dlatego mają kredyty;). Tak już jest że dzieci żyją każdym dniem/chwilą osobno i bardzo szybko potrafią z euforii wpaść w czarną rozpacz - klasyczna niedojrzałość, cyklotroniczna osobowość popadająca ze skrajności w skrajność, albo idziemy na mistrza albo jesteśmy najgorszymi z najgorszych, patałachami, nieudacznikami i nie nadajemy się do niczego. Zatem już mnie to nie dziwi że po gorszym spotkaniu dosłownie każdy może stać się adresatem pretensji, zostać zrównany z ziemią i uznany za piłkarza-porazkę który nie wiedzieć dlaczego znalazł się w ACM. Cały zespół zagrał źle, nawet jak by Romek zagrał super zawody jako jedyny to i tak pewnie przegralibyśmy przynajmniej 1:0 bo nie funkcjonował organizm drużyny. Powiedział prawdę o tym że zlekceważyli przeciwnika z szacunku do Was, powiedział nam w twarz - dali doopy Spezi, stąło się! Ale co to znaczy ze "zlekceważyli" to już każdy sobie sam tłumaczy. Zadajcie sobie sami pytanie, czy Wy codziennie funkcjonujecie na 100% czy codziennie tak pracujecie, tak uczycie się i czy cokolwiek innego robicie, to czy zawsze jesteście najlepszą wersją samego siebie, bardzo wątpliwe a wręcz niemożliwe, my ludzie nie jesteśmy robotami i piłkarze również, zarabiają miliony ale to ich praca którą wykonują latami i nieuniknione są "upsy i downsy". Dlatego mistrzostwo wygrywa się po całym sezonie a nie po jednej rundzie i dlatego powtarzam na okrągło że sezon jest długi i wiele może się po drodze wydarzyć więc nie ma co się "sadzić na mistrzostwo" w lutym. Teraz najważniejsze będą derby, LE swoją drogą ale to derby będą miały ogromne znaczenie i będzie to mecz o więcej niż 6pkt, to jak Milan zareaguje będzie znaczyło więcej niż nawet tysiąc słów kapitana po przegranym meczu ze Spezią.

Gorszy kapitan niz Montopronto :D

Lekceważcie tak dalej to się nie załapiecie nawet do TOP4.

Lepiej jakby nic nie powiedział..

Kapitan mówi że zlekceważył przeciwnika , na wojnie gdyby padły takie słowa z ust pułkownika ten stracił by cały oddział , naprawdę dziwie się takiemu podejściu przez wiele lat wręcz wyśmiewani przez pół Europy , ciągłe rozczarowania , brak gry w Europejskich pucharach , a oni teraz kiedy każdy mecz powinni traktować jak finał bo mają wielką okazje coś osiągnąć , wychodzą i lekceważą przeciwnika jakby byli zespołem który ma w kieszeni mistrzostwo , to juve takie podejścia nie ma a przynajmniej o tym głosno nie mówi a ile lat z rzędu jest mistrzem . co do samego Romagnoliego nawet głupia gra jak Fifa sugeruje że ten nie ma cech kapitana , i ja się z tym od wielu lat zgadzam , co do jego formy on po prostu gra jak grał zawsze ,tylko przy świetnym Kjaerze i reszcie zespołu którzy zaliczyli progres nie wypada tak świetnie , Tomori który też nie jest w jakimś rytmie meczowym bo nie grał w Chelsea , pokazał w tych kilku spotkaniach więcej pewności niż Romagnoli w ostatnim roku .

Zabieraj zabawki z Milanu

Oto jest wypowiedź 5 krotnego zwycięzcy LM, 2 mistrza świata i 10 mistrza Włoch .... Zlekceważyli rywala ... Profesjonalizm poziom nieosiągalny nawet dla Roberta Lewandowskiego czy Ronaldo ...Smutne to a zarazem frustrujące, że kapitan wypowiedział takie słowa. Co do drugiej części wypowiedzi, że są przyzwyczajeni do gry co 3/4 dni to AR niech zda sobie sprawę, że mamy dopiero połowę lutego. Wciąż nie znam odpowiedzi na pytanie: Co stało się, że Milan wciąż ma siły? Siła mentalna, dobre przygotowanie, inne ? Mentalnie parę porażek i leżą. A przygotowanie ... ... Wszystko wyjdzie w praniu. Mam nadzieję, że nie zaczęli z przytupem a z każdą kolejką będzie co raz gorzej, wolniej, mniej dokładnie ...

No niestety, takimi wypowiedziami kompromitujecie się jeszcze bardziej. Jak można wyjść na mecz i go zlekceważyć czy nie zachować koncentracji? Totalnie jest mi dzisiaj wstyd za Milan, bo to nie był ten Milan jaki znamy. Żeby przez cały mecz nie oddać strzału na bramkę to na prawdę trzeba zagrać tragicznie. Jeżeli chcemy walczyć o top4, bo właśnie takie mecze pokazują, że my nie walczymy o Scudetto tylko właśnie o LM, to powinniśmy wygrywać, bo jak my przegrywamy z taką Spezią, to ja się boję co za tydzień z nami zrobi Inter. Mam nadzieję, że KOLEJNY taki mecz, w którym dostajemy lanie, wreszcie obudzi tych ludzi, bo jak będziemy tak grali dalej jak wczoraj ze Spezią to będzie bardzo ciężko o LM. W dodatku nie potrafiliśmy stworzyć żadnej, powtarzam żadnej sytuacji, pod bramką Spezii. Nie sądzicie że z beniaminkiem, z którym praktycznie każdy z top6 wygrał, powinniśmy oddać choć jeden celny strzał? Ich bramkarz to tam chyba zasnął w tej bramce. Napiszę na koniec jeszcze raz, że mam nadzieję że to już koniec naszych kompromitacji, bo w ostatnim czasie było ich za dużo. Liczę na dobry, przede wszystkim wygrany czwartkowy mecz i zacięte derby. Choć w tym spotkaniu z Interem, po naszej wczorajszej potyczce, chyba nie ma co za dużo od naszych wymagać

Boli styl w jakim przegraliśmy.

Jak można ja się pytam zlekceważyć mecz ? I to mówi kapitan. Jestem w szoku. Pomijając że to ich zawód za który kasują ciężkie pieniądze to w sytuacji gdzie w końcu jest szansa wrócić do LM i zaistnieć w europie zarobić dla klubu potrzebne pieniądze lekceważą rywala . To brak szacunku dla rywala brak szacunku dla nas kibiców to brak szacunku dla siebie samych. Masakra

Pierwszy komentarz napisałem po przeczytaniu newsa, teraz pisze po zapoznaniu się z opiniami innych w tym wątku. Milanisci apeluje o spokój i trochę wyrozumiałości. Tez oglądając ten mecz czułem się jakby wróciły demony przeszłości ale mimo wszystko robiąc ogólne rozliczenie to dawno mi Milan nie przyniósł tyle radości co w tym sezonie. Oczywiście wyłożyć się na Spezi to wyglada kiepsko jednakże nie tylko nam ta drużyna sprawiła problemy. Milan potrzebuje wsparcia a nie krytyki która była wskazana w latach poprzednich. Mi tez marzy się to Scudetto ale jeśli się nie uda go zdobyć to trudno, zwłaszcza ze przed sezonem nikt nie spodziewał się ze włączymy się do walki. Tą drużynę trzeba wspierać i wybaczać jej błędy, bo nikt poza jej kibicami nie spojrzy życzliwie na całokształt gdy przyjdą potknięcia. Jeszcze nic nie wygraliśmy ale tez nie ma się co wstydzić za to co przegraliśmy. Forza Milan ludzie! Niech się Inter boi bo rewanż za porażkę weźmiemy na nich!

To było widać, czlowiek myślał że wyjdą rzucą się na rywala do przerwy strzela dwie bramki i będzie pykanko w drugiej połowie a oni wyszli myśląc że mecz sam się wygra, brak koncentracji, zaangażowania, szacunku do lekceważonego rywala a ten tylko a to czekał, miłe słowa na konferencji od trenera rywali i piknikowa przyjazna atmosfera zbytnio udzieliła się naszej drużynie a Spezia z minuty na minutę się rozkręcał i coraz śmielej grając przejęła kontrolę nad obrazem gry, całkowicie nas neutralizując. Ta bezradność była przerażająca.

FDL? Kto to? Moderator?

Po 1 Derby to nigdy nie jest mecz tylko o 3 pkt I zwłaszcza kapitan powinien sobie z tego zdawać sprawę a po 2 w zaistniałej sytuacji to mecz z Interem jest o minimum 6pkt. No panie Romagnoli lepiej się bierz do roboty na boisku bo takimi wywiadami to sobie przychylności kibiców nie zjednasz.

Nie spamujemy @FDL

Nie chcę takiego kapitana, który ogarnia sprawy po meczu. ZMIANA!!!!!

O nawet Romek mówi o tym co ja, że przyzwyczajeni są do gry co 3-4 dni.

Brak słów. Zarabiają kosmiczne pieniądze i brak im koncentracji? Może więc trzeba zmienić system płacy w piłce nożnej i wypłacać kasę na koniec kontraktu w oparciu o wyniki? Niech biegają dostając kilka tysięcy euro na miesiąc mając miliony w perspektywie?

Wstyd. Lekceważenie jakiegokolwiek rywala to totalna żenada. Jeszcze gdybyśmy byli Juventusem dominującym ligę od wielu lat to może bym to zrozumiał, ale w naszym wypadku to wygląda jakby sodówka uderzyła od za dobrych wyników
Jedyny plus jest taki, że się do tego przyznali, teraz czekam na rehabilitację

Trochę zlekceważyliście ten mecz? Raczej kompletnie przeszliście obok niego, co tym bardziej nie przystoi jednemu z głównych faworytów do scudetto. Wstyd to za mało powiedziane za waszą dzisiejszą postawę na boisku...

XDDD

W tym sezonie po słabych meczach zawsze się podnosiliśmy. Mecz ze Crveną i derby to test na to, czy ta drużyna nadal ma cohones.

To wy nie graliście z Realem Madryt?

WSTYD! Jesteście/byliście liderem tabeli Serie A mając świadomość, że wszystkie 49 zdobytych punktów nie wygrało się samo. Ligi Mistrzów i tej pozycji w tabeli nie wygrywa się na Interze, czy Napoli. Dlatego wstyd, że zabrakło Wam -dobrze opłacanym profesjonalnym sportowcom- koncentracji. WSTYD, dlatego kibice powinni oczekiwać dobrej odpowiedzi na tę wpadkę w najbliższych dwóch tygodniach.

W czwartek wygrana i później jedziemy z Merdami....

No szacunek, twardo z jajami a nie że murawa nie ta, czy tam zimne stopy. Daliśmy du*y i idziemy dalej. W sumie może formy nie masz Alessio genialnej ale takie wypowiedzi sprawiają że wiem czemu jesteś kapitanem

Panie Romku mam nadzieję że w następnym meczu zagra Tomori...może on nie będzie lekceważył rywala

Odbić się zwycięstwem w czwartek i jazda na Inter

Odważne przyznanie się do ogromnego błędu jakim jest zlekceważenie rywala. W derbach gryźcie trawę. Nie musicie wygrać. Gryźcie trawę tak jak dziś Spezia przez 90 minut, a naprawdę wszyscy wam wybaczą.