Coraz bardziej mi się wydaje, że sprawa z kontraktem Gigio jest dograna, a walczą z Hakanem by dopiąć obydwa i ogłosić.

I te wspomniane 130 mln dla Messiego rujnuje Barcelonę. Oczywiście, że można płacić i przed pandemia generowało się inne zyski. Teraz nie ma ich a płacić dalej trzeba. W dobie pandemii i ogólnego finansowego kryzysu, płacenie piłkarzom dużo, może zrujnować klub.

Coraz częściej pojawiają się komentarze, że tacy piłkarze jak Hakan, Romek, Kessie, Theo, czy Bennacer grają dobrze, więc powinni zarabiać 4-5 mln. Po części się zgodzę. Jest jednak jedno ale, mianowicie oni nic jeszcze z Milanem nie osiągnęli. Przypomnę, że w poprzednim sezonie, po świetnej rundzie wiosennej wylądowaliśmy poza LM. Teraz jesteśmy lekko po połowie rozgrywek i topnieje nasza przewaga nad top4. Trochę w tym wszystkich logiki. Po awansie do LM te podwyżki można rozważyć, ale trzeba jakoś równoważyć sukcesy z premiami. Sytuacja Gigio i Hakana jest bardziej skomplikowana, bo zarząd z własnej winy wytrącił sobie argumenty tak długo czekając z podpisaniem nowych umów.

Ale ten świat jest zwariowany - Messi kosi 130 baniek rocznie a Hakan nie może 5 :)

Ciekawe jakich argumentów można używać podczas takich rozmów i czy to czasem nie wygląda tak:
- 5 mln.
- Nie.
- 5 mln.
- Nie.
Trzy godziny później.
- 5 mln
- Nie.
- Chyba kawa się skończyła.
- To co? Kontynuujemy za tydzień?
- OK. Do za tydzień.

Wyniki są, jakie są, bo piłkarze myślą o kontraktach, zamiast o piłce. Jeszcze do niedawna było jedno zgniłe jajo - Hakan. Teraz kwestie się mnożą - Romagnoli, Donnarumma. Do tego nie wiadomo, co będzie z Mario, Zlatanem, Dalotem czy Brahimem. Castillejo dostał konkurencję w postaci Saelemaekersa, a teraz Milan zaawansowanie rozmawia z Thauvinem. To dość jasny sygnał dla Samu - jak w takiej sytuacji dawać z siebie maksimum? Jestem przekonany, że nie wykupimy ani Tomoriego, ani Brahima, ani Dalota, ani Meite. Jest zbyt wiele niewiadomych, a po sezonie okaże się, że mamy połowę składu do uzupełnienia. Póki Rossoneri załatwiali wszystko po cichu to było dobrze, a jak głośno zaczęło się mówić o scudetto, o transferach i kontraktach - zaczęły się problemy.
Świetnie gra Calabria (może poza ostatnim spotkaniem), a wspólnym mianownikiem jest to, że chłopak gra z czystą głową. Przedłużył kontrakt i dostał podwyżkę. Sprawa załatwiona i przynosi to efekty. Mam wrażenie, że włodarze czekają, aż pewne kwestie się same rozwiążą. Trochę jak mój kierownik, gdy go pytam o podwyżkę - bierze na przeczekanie :P

Można nie lubić Hakana, Gigio, Romagnolego czy Rebicia, ale fakty są takie, iż wykorzystani w odpowiedniej formule, bez jakichkolwiek ''odważników'' u nogi są gwarancją konkretnych liczb czego na razie nie można napisać o większości nowych nabytków, dlatego najważniejsze aby nie były to zmiany dla samej zmiany jak na przykład przypadek Suso, gdzie zamiast uzupełnić ubytek po wypaleniu się Hiszpana, jednego z 3 kluczowych piłkarzy poprzedniego rozdania wymieniono na typowego, nieopierzonego jokera. Szczególnie, że formuła zespołu polegająca na tym, że 40 letni Zlatan z paroma dojrzałymi kolegami bierze na swoje plecy cały zespół powoli przestaje funkcjonować, więc i braki w poszczególnych sektorach stają się coraz bardziej wyeksponowane.

To może trzeba sobie zadać pytanie: komu powinno bardziej zależeć, Hakanowi czy Milanowi? Myślę, że oczywistym jest, że to Milanowi. Czy dopłacenie tych 4 mln (z podatkami 7) za cztery kolejne sezony jest lepsze niż szukanie teraz Pana X na tą pozycję? No oczywiście, że tak, bo ten Pan X na tym poziomie kosztowałby nas minimum 30 mln plus jego pensja i ponadto nie mamy wcale pewności co do tego czy by się sprawdził. Gdybyśmy zimą ściągneli Soboszlaia to dzisiaj może nie trzeba byłoby się aż tak o to martwić, ale to się nie stało i alternatyw nie ma, więc na miejscu zarządu ogarnąłbym się, bo jeżeli skończy się to odejściem Hakana, a co gorsza Donka, to będzie to tylko i wyłącznie ich wina.

Dziwna sytuacja, no ale jak nie wiesz o co chodzi,to chodzi o kasę.

Ah te szczyty w Arcore..

Pessine nie mamy prawo pierwokupu tylko 50 proc od kolejnego transferu.

Sprawa jest po prostu przeciągana do rozstrzygnięć ligowych. Jak wypadniemy z top 4 to nawet 7 mln nie przyjmie, tylko ucieknie. Obawiam się, że Gigio podobnie.

Pogonic go i tyle

5 mln w dzisiejszej piłce z jednej strony to nie są duże pieniądze, ale czy na tyle zasługuje? mam mieszane uczucia

To Chiesa w Juve zarabia 5 mln , a był świetny w Fiorentinie jest świetny w Juve rok w rok prezentujący wysoki poziom Serie A , a Hakan za co chce tyle zarabiać , maks 4mln a jak nie to niech idzie , przeżyłem odejście Kaki , to po Turku nawet nie będę płakać .

Jakby ktoś chciał:
https://sports24.icu/football/atalanta-vs-real-madrid-ucl1_24feb.html

Ale rybka była pszna :)

Pewnie agent negocjuje żeby po słabym występie nie mówić na niego Kebab.

Ciekawe czy ktoś jest zdziwiony takim obrotem spraw.

No i niech wyp... Turas cały kontrakt grał gówno, obudził się na pół roku i wola podwojenia ,odpalić dziada . Wziac Ottavio i suma szczęścia będzie się równać zero. Fajnie ze da asystę z Crotone jak w meczach top zwyczajnie chłopak wygląda słabo.

Ciekawe ile prawdy w tych kwotach? Za te prawie 4 lata, to nawet te 4 mln to dużo. Za formę ogólnie (chociaż miał duże przestoje), z ostatniego roku to spokojnie 5 mln od ręki. Strasznie nierówny, długo wracający do formy nawet po mikroskopijnych urazach, jednocześnie w formie bardzo dobry i dający działające na wyobraźnię liczby.
Ciekawe jak się skończy saga z Niemcem i Italiańcem.

Hahahaha xd
Inaczej się nie da tych rozmów skomentować

Nie wiem, jak dla mnie to już śmieszne są te informacje co tydzień że przedłużenie kontaktu Hakana już w środę, a w czwartek info że jednak no sory nie dogadaliśmy się znowu ale panuje optymizm także luz. Męczące to już się staje trochę, bo od miesiąca praktycznie co tydzień słyszymy o tym samym i tak samo się to kończy.

Załatwić jego żonie karty rabatowe do Gucci, Versace, Lagerfelda i co tam jeszcze jest przy Duomo i podpiszą w sekundę.

Jak panuje optymizm to jestem spokojny. W ogóle wystarczyło napisać, że panuje optymizm i reszta w zasadzie jest zbędna. I tak to się żyje w tym Milanie z miesiąca na miesiąc.

Za wszystkim stoi pewnie jego stara..

Czyli już OPTYMIZM a nie UMIARKOWANY OPTYMIZM! Widać, że rozmowy nabrały rozpędu.