ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Był trener Milanu, Alberto Zaccheroni, na antenie Sky następująco przeanalizował sytuację rossonerich: "Milan zanotował bardzo długą serię pozytywnych wyników, grając dobrze zarówno u siebie, jak i na wyjeździe. Nie ma najlepszej kadry w lidze, ale uzyskał to miejsce w tabeli grając jako drużyna. Teraz niestety zawodnicy utracil pewność siebie i z tego powodu wychodzą ograniczenia indywidualne. Nie dają już rady robić tego co potrafili wcześniej. Milan osłabł zwłaszcza w pomocy, gdzie doszły kontuzje i spadek formy niektórych pomocników. Druga linia jest kluczowa dla gry Milanu, zatracili zwartość".
Największą bolączką moim subiektywnym zdaniem jest brak dobrego napastnika grającego REGULARNIE oraz skrzydła.
Najgłupszym rozwiązaniem byłoby pozostanie przy obecnych karkołomnych próbach pressingu do którego nie ma wystarczająco wykonawców w odpowiedniej formie fizycznej.Teraz ważniejsze, aby wyeliminować te absurdalne dziury w formacjach przez które tracimy około 50% bramek, nawet kosztem gorszej gry do przodu.
Ciężko nazwać eksperymentowaniem zmiany do których stworzone są dostępne zasoby - większy bałagan Pioli robi wpychając Krunicia i Meite jako lludzi od ofensywnych zadań do aktualnego systemu. A momentami wyrahowany Milan to też jest przepis na sukces, o czym zresztą świadczy bohater tego artykułu.
TOP1 - jeśli chodzi o asysty (8)
TOP3 - jeśli chodzi o kluczowe podania (20)
A ostatnio to albo go nie ma, a jak jest to tak średnio.
Hakan jeszcze jest kozak w strzałach w obramowanie bramki :) 5 sztuk.