Częściowo się zgadzam,ale nie do końca. Myślę , że lewe skrzydło jako tako daje radę , natomiast prawe bardzo nas ogranicza bo większość zespołów już wie , że za wiele im nie grozi z tej stron i skupiają się na obronie głównie lewej strony. Kolejną rzeczą jest pozycja Hakana. Jest on bardzo himerycznym graczem ,raz gra bardzo dobrze ,raz bardzo słabo ,a od niego (lub pozycji na której gra) bardzo zależy w grze naszego zespołu. Najgorsze jest to , że nie mamy żadnego jakościowego zmiennika na tej pozycji i tu widzę największe osłabienie w porównaniu z wcześniejszymi meczami ,bo dopóki Hakan był w mega formie graliśmy jak z nut.

W przypadku Hakana nawet nie chodzi tyle o walkę (która, owszem, jest ważna, bo Turek nawet, kiedy był bez formy, to pracował w defensywie), ale o podania. Diaz technicznie jest świetny, potrafi przedryblować przeciwnika, ale to niewiele daje. Tu nie chodzi o to, by minąć piłkarza czy dwóch, ale o to, żeby dograć do zawodnika na lepszej pozycji. Hakan to właśnie ma - dogrywa piłki, co pokazują nawet statystyki, gdzie po jego zagraniach pada najwięcej strzałów na bramkę (we Włoszech czy w top5 ligach, już zapomniałem). Tego nam brakuje. Calhanoglu i Bennacer potrafią zagrywać nieprzewidywalnie, posłać zaskakującą piłkę otwierającą drogę do bramki. Aktualnie gramy na dwa sposoby - laga na Zlatana (jeśli jest na boisku) lub zagranie na skrzydło i potem wrzutka w pole karne (najczęściej nieudana, a nawet jak udana, to nie ma kto o piłkę powalczyć). Brakuje kreatywności.

Ładnie to brzmi w teorii a jakieś konkretne rozwiązanie? Fakt nie mamy Zastępcy dla Hakana ani Ismaela wiec powinnismy zmienić ustawienie, tylko na jakie niby? 4-4-2 z 2 napastnikami kiedy nie mamy ani jednego nominalnego, zdrowego napastnika, a na prawym skrzydle bieda aż piszczy? 3-5-2 podobnie brak ludzi. A ustawiając pomoc w linii przy 4-3-3 popełnimy samobójstwo w grze do przodu. Myśle ze Pioli doskonale zdaje sobie sprawę jakie są problemy tylko rozwiązań jest jak na lekarstwo.

Edit.

PaoloACM
Najgłupszym rozwiązaniem byłoby pozostanie przy obecnych karkołomnych próbach pressingu do którego nie ma wystarczająco wykonawców w odpowiedniej formie fizycznej.Teraz ważniejsze, aby wyeliminować te absurdalne dziury w formacjach przez które tracimy około 50% bramek, nawet kosztem gorszej gry do przodu.

Nie zgadzam się. Już w tej chwili gramy lipę z przodu, jeśli jeszcze się w tym pogorszymy w zamian za lepsza grę w obronie to w najlepszym wypadku będziemy kończyć mecze remisami. Ta drużyna została zbudowana na pewnej mentalności. Eksperymentowanie z jej zmiana może wprowadzić jeszcze większy bałagan. Potrzeba odzyskać kontuzjowanych i zadbać żeby drużyna odzyskała pewność siebie. Już dość się naoglądałem „bezpiecznego” Milanu kalkulujacego w każdej minucie spotkania przez ostatnie lata. Nigdy nam to na dobre nie wyszło. Attacare!

PaoloACM
Ciężko nazwać eksperymentowaniem zmiany do których stworzone są dostępne zasoby - większy bałagan Pioli robi wpychając Krunicia i Meite jako lludzi od ofensywnych zadań do aktualnego systemu. A momentami wyrahowany Milan to też jest przepis na sukces, o czym zresztą świadczy bohater tego artykułu.

To jest właśnie ból, piłkarze potrafią przejść obok meczu jak ze Spezią, Gwiazdą czy Udine, a w międzyczasie krają kapitalny mecz przeciwko Romie. No coś tu naprawdę nie gra. Wygląda to na braki w motywacji. Ale taki Samu powinien w takich meczach grać na 110%, a przechodzi obok. O raperze nie wspomnę. Theo z Udine też zagrał "obłędnie". Milan musi wrócić do swojego zaangażowania. Inaczej będziemy mieć, jak to pięknie ująłeś, bardzo ciepło.

Nie wyciągałbym daleko idących wniosków w oparciu o mecz z Udinese. W zeszłym roku jak z nimi graliśmy to tez rzutem na taśmę wygraliśmy dzięki Ibrze a wiadomo w jakiej byliśmy formie. Ten zespół jest ciężkostrawny dla każdego przeciwnika, jak się nie mylę nawet Inter z cyborgiem Lukaku tylko zremisował 1:1. Jest lekki kryzys ale głównie jesteśmy w dupie przez absencje.

Ale fakt faktem to jednak linia ataku kuleje, bo nasi pomocnicy nawet jak Krunić coś potrafią wykreować, a piłkarzom z przodu brakuje wykończenia. Zobaczymy jak Milan rozwiąże problem w kolejnym sezonie z atakiem.

To prawda, robili świetną robotę, jak środek pomocy dobrze funkcjonuje to każdemu gra się dużo łatwiej, a i obrońcy mają mniej roboty. Ale co by nie mówić, nasi ofensywni zawodnicy ostatnio są totalnie pod formą, sporo w tym wszystkim niedokładności, nieudanych dryblingów, a bez tego ciężko o stworzenie przewagi nad rywalem.

Gościu pije "pośrednio" do Hakana.

TOP1 - jeśli chodzi o asysty (8)
TOP3 - jeśli chodzi o kluczowe podania (20)

A ostatnio to albo go nie ma, a jak jest to tak średnio.

Hakan jeszcze jest kozak w strzałach w obramowanie bramki :) 5 sztuk.