SCUDETTO


Powrót Rino na San Siro

13 marca 2021, 18:58, cinassek Aktualności
Powrót Rino na San Siro

W niedzielny wieczór Milanowi przyjdzie stoczyć ligowy bój nie tylko z markowym rywalem, Napoli, ale i własną legendą – Gennaro Gattuso. Włoch powróci na San Siro jako rywal rossonerich po raz pierwszy odkąd rozstał się z klubem w połowie 2019 roku. Czeka nas kolejne istotne starcie w wyścigu o awans do Ligi Mistrzów.

W poprzedniej kolejce powody do zadowolenia były zarówno po stronie mediolańskiej, jak i neapolitańskiej. Podopieczni trenera Stefano Piolego bez problemu poradzili sobie na wyjeździe z Hellasem Werona wygrywając 2:0. Ekipa Rino natomiast w starciu bez większej historii ograła na Stadio Diego Armando Maradona 3:1 Bolognę.

Milan dodatkowo dorzucił w czwartek bardzo cenny remis 1:1 na Old Trafford. Jeszcze większy optymizm niż rezultat budzi jednak gra. Rossoneri świetnie powalczyli z Manchestem United i w Anglii zwyczajnie byli drużyną lepszą. A to rozbudza apetyty.

W Serie A mediolańczycy niezmiennie utrzymują drugą lokatę pomiędzy liderującym Interem a grupą pościgową z Juventusem na czele. Mające o jedną potyczkę rozegraną mniej Napoli traci do zespołu z Mediolanu dziewięć punktów i plasuje się na szóstej lokacie. Nie ma co ukrywać – koniec sezon za pasem, azzurri grają z coraz większym nożem na gardle w kontekście awansu do Champions League.

Ale i Milan doskonale wie, że w przypadku wygranej może wprowadzić do swojej sytuacji sporo komfortu. Zapowiada się więc bardzo ciekawe widowisko. A zwłaszcza, że sytuacja kadrowa w obu zespołach uległa pewnej poprawie. Jeszcze w ostatnim czasie obaj trenerzy narzekali na bardzo liczne absencje w szeregach swoich drużyn.

Jeżeli chodzi o przyjezdnych, do stolicy Lombardii nie polecieli kontuzjowani Andrea Petagna oraz Faouzi Ghoulam. W zespole rossonerich niezmiennie zabraknie natomiast Ismaela Bennacera, Daniela Maldiniego, Mario Mandżukicia i Zlatana Ibrahimovicia, a dodatkowo drobne problemy ograniczają Alessio Romagnolego oraz Davide Calabrię. Do zdrowia wrócili jednak Theo Hernandez, Hakan Calhanoglu i Ante Rebić, a to już naprawdę sporo.

Trener Gattuso w niedzielny wieczór będzie mógł liczyć na kilka pewnych punktów swojej drużyny. Odpowiedzialność za grę obronną zostanie powierzona Kalidou Koulibaly’emu, w drugiej linii natomiast ujrzymy m.in. ex-rossonero Tiemoue Bakayoko czy Piotra Zielińskiego. W ataku kibiców swojej drużyny spróbuje oczarować Victor Osimhen, pojawi się także kapitan – Lorenzo Insigne.

Mediolańczycy pojawią się na murawie tradycyjnie w zestawieniu 4-2-3-1. Z powodu wspomnianego urazu Calabrii, szansę do wykazania się na prawej stronie defensywy otrzyma Diogo Dalot. W miejsce Soualiho Meite pojawi się Sandro Tonali, zaś na prawym skrzydle tym razem zagra Samu Castillejo. Gra na lewej flance przypadnie znajdującemu się ostatnio w znakomitej formie Rade Kruniciowi.

Poprzednia potyczka mediolańsko-neapolitańska miała miejsce w listopadzie ubiegłego roku. Rossoneri zwyciężyli wówczas pod Wezuwiuszem 3:1. Ostatnia wizyta azzurrich na terenie ekipy trenera Stefano Piolego to z kolei jesień 2019 roku i remis 1:1. Gospodarze czekają na pokonanie rywala z południa na własnym terenie już bardzo długo, bo od grudnia 2014 roku.

Mecz 27. kolejki Serie A pomiędzy AC Milan a SSC Napoli rozpocznie się w niedzielę, 14 marca o godzinie 20:45 na San Siro. Sędzią głównym tego pojedynku będzie Fabrizio Pasqua z Nocery Inferiore. Transmisja na żywo w polskiej stacji telewizyjnej Eleven Sports 1.

PRZEWIDYWANE SKŁADY:

AC MILAN (4-2-3-1): G. Donnarumma – Dalot, Kjaer, Tomori, T. Hernandez – Kessie, Tonali – Castillejo, Calhanoglu, Krunić – Leao

SSC NAPOLI (4-2-3-1): Meret – Di Lorenzo, Rrahmani, Koulibaly, M. Rui – F. Ruiz, Bakayoko – Politano, Zieliński, Insigne – Osimhen



32 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
marcinmaly82
marcinmaly82
14 marca 2021, 18:09
Legenda Milanu na zawsze
1
marcinomilano
marcinomilano
14 marca 2021, 15:56
Forza Parma!
0
Victor Van Dort
Victor Van Dort
14 marca 2021, 15:52
Dla fanatyków Serie A, zwieńczeniem niedzieli będzie "crème de la crème" 27kolejki Serie A czyli spotkanie, w którym AC Milan Stefano Pioliego podejmie na San Siro drużynę z południa SSC Napoli dowodzone przez Gennaro Ivana Gattuso - jeden z symboli Milanu. Wedle mojego rozeznania, większość sympatyków Milanu opanowała arytmię serca wywołaną przez kryzys zespołu, który borykał się z "normalnymi" problemami wraz z nastaniem 2021 i zanotował dość "normalny" dołek, który jednak na obecną chwilę wydaje się, że udaje się Pioliemu zażegnać, wbrew obiegowym opiniom że jego zespoły nie przestają przegrywać, jak już zaczną. Takiego wała! Milan Pioliego się budzi i zanotował dwa zaskakująco dobre występy z niebezpiecznym Hellasem i przebrzydle bogatym MU grając w dużym osłabieniu kadrowym zaprezentował się zadziwiająco dobrze jako zespół i zanotował doskonałe rezultaty nawet jeśli niektórzy piłkarze szukają formy. Wcześniej był dobry mecz z Romą i "gorzkie żale" z Udinese. Teraz na naszej drodze staje Napoli, tak jak Roma nasz bezpośredni rywal do top4, zatem nie dziwi, że mecz ma konkretne znacznie, większe i to znaczenie niż prestiżowa potyczka w LE. Tym razem walka będzie ostra i poważna, tak dzieje się gdy dwa lwy walczą o supremację w stadzie. W ostatnich latach po odejściu Zlatana Napoli było dla nas ciężkim i surowym przeciwnikiem, często nas ogrywali tym razem to goście są tym gorszym zespołem i to oni mają nóż na gardle, nie mają zbyt dużo przestrzeni na błędy jeśli chcą skończyć w top4, wierze że dziś wyjdą mocno nastawieni na walkę, agresywni i zdecydowani by nas zaskoczyć. A my? My nie możemy cieszyć się z dobrego spotkania z MU, tylko tu i teraz oczekiwać bardzo ciężkiego spotkania i walki przez pełen dystans. Koniec końców dziś Milan nie jest w tak komfortowej pozycji jak się wydaje, nie zapominajmy że w czwartek graliśmy i to ma znaczenie/zmęczenie. Osobną sprawą są powroty kontuzjowanych co ostatnio nam nie pomagało a wręcz nam podcinało skrzydła, oby tym razem było inaczej i oby powracający zawodnicy szybko przypomnieli sobie swoją grę, a kontuzje ich omijały z daleka! Tym niemniej jesteśmy u progu bitwy z zespołem Rino i nawet bukmacherzy mają problem wskazać faworyta, ten mecz to rosyjska ruletka, stać się może wszystko zatem dedukuję że dziś będzie... stawiam na remis. Moim zdaniem nie był by to zły wynik, choć nie polemizuję z tymi którzy chcą tylko zwycięstwa. Tak czy Inaczej Napoli broni się inaczej niż Roma i gra się z nimi ciężej, Napoli gra zrywami i nie jest łatwo ich stłamsić gdyż potrafią cierpieć na boisku. Liczę na widowisko choć trochę na wyrost bo bardziej prawdopodobne będzie to brzydki mecz, byle nie przegrać, zwycięstwo było by bardzo imponujące a ewentualna porażka? Represja, inaczej wyparcie to najlepszy sposób na traumatyczne wspomnienia;)
Edytowano dnia: 14 marca 2021, 15:59
1
FanatykACM
FanatykACM
14 marca 2021, 14:54
Trzeba oszczędzać tych co mogą wrócić dziś na mecz, bo w czwartek istotny ma z w LE.
0
Jachu1899
Jachu1899
14 marca 2021, 08:09
Oj jak myślę o Insigne grającym na Dalota to Mi się słabo robi.
Zdecydowanie wolał bym Kalulu.
Co gorsza takie nasze szczęście żeś ten krasnal co potrzebuje średnio z 30 strzałów żeby strzelić bramkę nam dość regularnie wciska bramkę kandydująca do bramki kolejki...
5
wielki prostownik
wielki prostownik
13 marca 2021, 21:39
Będzie ciężki mecz ale z Napoli dobrze nam się ostatno gra. Nawet jak przegrywaliśmy to nieznacznie po równej walce. A już dawno poziom obu drużyn nie był tak zbliżony (w sensie Napoli najsłabsze od lat a Milan najsilniejszy od wielu lat).
Edytowano dnia: 13 marca 2021, 21:39
6
SanSiro87
SanSiro87
13 marca 2021, 19:56
Taki mały offtop:
Panowie Milaniści, jestem ciekawy waszej opinii. Jeśli mielibyście do wyboru jedno trofeum w rozgrywkach o które toczymy jeszcze boje, to wolelibyście aby Milan podniósł w tym sezonie Scudetto, czy Puchar UEFA? I nie chodzi mi o to co daje wygranie jednych albo drugich rozgrywek (nie chodzi mi o aspekt finansowy czy inny), tylko z którego pucharu każdy z was miałby więcej frajdy.
Ja osobiście wolałbym wygranie EL, choćby z tego względu, że tego trofeum brakuje w naszej gablocie i chciałbym zobaczyć, jak ACM wstaje z kolan właśnie w "Europie" ;)
0
ACstach
ACstach
13 marca 2021, 20:02
Wiadomo, Pucharu LE brakuje w naszej gablocie, ale ja mimo wszystko bym wolał, żeby Scudetto do nas wróciło i tym samym żebyśmy to my przerwali tyle lat sukcesów Juventusu w Serie A. Bliżej zdobycia mistrzostwa jest Inter, ale jeszcze nic straconego, oby jednak Juve w tym sezonie nie wygrało znowu.
9
FaNaTyK 2.0
FaNaTyK 2.0
13 marca 2021, 20:04
Czyli wolałbyś Milan na 5 miejscu i wygranie LE? Taka opcja Ci pasuje?
Edytowano dnia: 13 marca 2021, 20:10
0
dykt4tor
dykt4tor
13 marca 2021, 20:14
A czemu nie, Liga mistrzów i tak by była ;p
1
SanSiro87
SanSiro87
13 marca 2021, 20:19
Czy Milan wygrałby Serie A czy EL to osiągnąłby cel czyli powrót do CL. Chodzi mi o to co by kto wolał jakby miał do wyboru jedno trofeum z dwóch, ja bym wolał triumf w EL i np miejsce 2-4 w Serie A by mnie zadowalało niż Scudetto i np odpadnięcie na etapie 1/8. Serie A można by spróbować wygrać w kolejnych sezonach, jeśli mialibyśmy się zadomowić w CL na stałe, więc wygranie EL w tym sezonie chyba by mnie bardziej cieszyło niż Scudetto, nawet gdyby Milan miał zająć miejsce 5
3
Trzesuaf
Trzesuaf
13 marca 2021, 20:28
Ja bym wolał jedno i drugie, i tak zresztą będzie
8
DarthImpaler
DarthImpaler
13 marca 2021, 20:29
A ja bym wolał wygrać oba trofea. I o Milanie wtedy by mówiono w Europie. Powracający gigant wygrywa wszystko co może (fakt że bez Pucharu Włoch). Juventinich by szlag trafił jakby tak Rossoneri wygrali LE i Scudetto. Że o Interistach nie wspomnę. XD

A jeżeli miałbym wybrać jedno z dwóch to chyba wolę mistrzostwo kraju. Jak ACstach pisał przerwanie hegemoni Juve i pstryczek w nos Interu (który to Inter ma dużo lepszą kadrę) dałby dużą satysfakcję.
8
Victor Van Dort
Victor Van Dort
13 marca 2021, 20:47
Banał, myślę że miażdżąca większość kibiców zawsze wybrała by mistrzostwo swojej ligi, ono jest najważniejsze jeśli mowa o mocnych piłkarsko nacjach Włoszech, Hiszpanii czy Anglii. Dla drużyny z dużymi ambicjami jedyne co może osłodzić niepowodzenie w wyścigu po ligowy tytuł to zwycięstwo ale w LM a nie w LE, bo te drugie rozgrywki nie mają zbyt wysokiej rangi, fajnie je wygrać ale czy Sevilla dzięki tym wygranym pucharom zrobiła krok naprzód by zaskoczyć w La Liga Barcelone i drużyny z Madrytu? To że Milanowi tego trofeum brakuje za to a posiada wiele innych, cenniejszych trofeów powinno dawać do myślenia. Kto wie może w tym sezonie nam się to uda jak damy radę wyrzucić MU ale to nie jest dla nas sprawa kluczowa, jak dla mnie LE tak jak zwyczajowy skład wystawiony w tych rozgrywkach przez Stefana to rozgrywki 2 kategorii gdzie szansę dostają rezerwowi. Milan swoje zrobił w LE w tym roku nawet jeśli MU jednak da radę nas wyeliminować (oby nie) to żaden dramat, liga jest bez porównania ważniejsza
3
SanSiro87
SanSiro87
13 marca 2021, 21:19
Victor Van Dort
Pewnie i masz rację, ale czy aby na pewno Sevilla nie zrobiła postępu? Wygrali tyle razy EL, ze pewnie nie jeden klub patrzy na ich osiągnięcia z zazdrością. A na wygranie La Liga po prostu są pewnie za słabi sportowo, kadrowo i finansowo na takie potęgi jak Barca, Real czy Athletico, ale tam gdzie mogą coś zdziałać tam dają radę i nie raz bili mocniejszych od siebie, choćby finał z poprzedniego sezonu gdzie raczej to Inter był faworytem.
Czasem mnie irytuje jak jest traktowane Liga Europy po macoszemu przez wielkie kluby, które tam trafiają z jakiś powodów, może jestem starej daty i patrze z perspektywy takiej że gra się po to aby wygrywać trofea, ale skoro już my jesteśmy w tych rozgrywkach to miło by było je wygrać :)
2
wielki prostownik
wielki prostownik
13 marca 2021, 21:35
Oczywiście scudetto. LE jest fajna ale to podrzędne rozgrywki którymi jarają się podrzędne klubiki. Liczy się tylko LM i mistrzostwo własnej ligi. Reszta to nieistotne dodatki.
2
Damy_Rade!
Damy_Rade!
13 marca 2021, 22:17
Jesli wygralibysmy do tego superpuchar to wolalbym LE ale to moje zdanie :)
1
Vol'jin
Vol'jin
13 marca 2021, 23:13
oczywiście Scudetto i wolałbym zdobyć drugą gwiazdę szybciej od Interu ;]
2
ksieciunio
ksieciunio
14 marca 2021, 00:09
Ja wybieram scudetto, LE to jednak produkt drugiej kategorii, Milan ma w swoim DNA walkę o wyższe cele - scudetto, Ligę Mistrzów, w najgorszym wypadku Klubowe Mistrzostwo Świata.. :)
1
BadMad
BadMad
14 marca 2021, 13:19
Wicemistrzostwo i wygranie LE na dziś biorę w ciemno:-D
Przy wyborze zero-jedynkowym jednak wolę majstra,sytuacja obecna w serie a niesamowicie ten sukces by spotęgowała :-))
Coś w tym jest jak ktoś słusznie zauważył,iż nie mamy P.Uefa bo graliśmy z reguły w P.Mistrzow%-)
A tak abstrahując od tematu - liga europy "skarłowaciała" od kiedy ja wprowadzono- tym samym likwidując PZP (i oczywiście rozdmuchując LM)
Kiedyś wygranie PUEFA to było coś,no ale grały tam potężne ekipy(w przeciwieństwie do PZP,ale ten puchar też miał swój urok)
2
Victor Van Dort
Victor Van Dort
14 marca 2021, 15:03
@SanSiro87 Sformowałeś pytanie tak, że nie pozostawiłeś odbiorcy wyboru, każdy chciałby aby Milan wygrał wszystko a jak trzeba wybrać to wybór jest prosty - mistrzostwo. To tylko dywagacje, realia są zupełnie inne, zdobycie mistrzostwa w tym sezonie uważam za misje niemożliwą z nieposkromioną przyjemnością uderzę się w pierś jeśli się pomylę, również chciałbym zwycięstwa w LE ono już wydaje się bardziej możliwe ale nie jest bezwzględnie pożądane, owszem na obecnym etapie rozwoju Milanu ten puchar wiele by nam dał szczególnie marketingowo, to byłby symboliczny powrót na salony. Tak, gra się w każdych rozgrywkach żeby wygrać ale trzeba mierzyć siły na zamiary i umieć oszacować koszty, ryzyko i ewentualne zyski w tym równaniu wychodzi że top4 Serie A jest ważniejsze niż celowanie w wygranie LE. Wygranie pucharu zawsze wiąże się z pewną dozą szczęścia w przeciwieństwie do pozycji w ligowej tabeli która bardziej sprawiedliwie dodaje poziom zespołu na przestrzeni sezonu.
1
Marcos Salinas
Marcos Salinas
13 marca 2021, 19:36
Przede wszystkim wyraźnie widać, iż ofensywa Neapolu dostała tlenu w ostatnich tygodniach, dlatego trzeba odpowiedzialnie z tyłu. Inaczej przy standardowych dziurach w formacjach wypunktują nas niczym Atalanta czy też Spezia.
0
Rzetelny
Rzetelny
13 marca 2021, 19:33
Rzuciłem pod innym postem hasło, że Hakan nie miał kontuzji tylko siedział na trubynach w związku kontraktem, a tymczasem Nicolo Schira już pisze o pozytywnym zamknięciu sprawy przedłużenia kontraktu Hakana. 4mln + bonusy. Oby sprawa definitywnie się zamknęła.
1
pawel1989
pawel1989
13 marca 2021, 19:48
Ciekawa teoria z tymi trybunami. :)
0
FaNaTyK 2.0
FaNaTyK 2.0
13 marca 2021, 20:07
Typowe TVP :P
8
ACstach
ACstach
13 marca 2021, 20:14
Raczej mocno naciągana teoria :p
0
iMmortal_1899
iMmortal_1899
13 marca 2021, 19:26
Zapewne szykuje się ciężki mecz, bo gramy o dziwo u siebie, ale suma sumarum liczę, że 3 pkt zostaną w Mediolanie. No i szkoda, że to nie dziś. Trzeba będzie kibicować bez piwka w dłoni.
3
viviek89
viviek89
14 marca 2021, 10:23
To może bezalkoholowe?
0
iMmortal_1899
iMmortal_1899
14 marca 2021, 14:50
Bezalkoholowe? Nie bluźnij :)
0
Diavo
Diavo
13 marca 2021, 19:12
Czuję ciężką przeprawę i Zieliński show..
0
ACstach
ACstach
13 marca 2021, 19:14
Ja czuję, że wygramy. Rzadko to mam z lepszymi (lepszymi niekoniecznie od nas ale ogólnie mocnymi na papierze) przeciwnikami a tym razem jestem jakoś spokojny. Sam się sobie dziwie :p
Edytowano dnia: 13 marca 2021, 19:18
10
DragonAC
DragonAC
13 marca 2021, 19:36
To samo mam dzisiaj, nie wiem czego przed tak ważnym meczem
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się