Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Dokładnie za dziewięćdziesiąt dni Gigio Donnarumma będzie wolnym od jakichkolwiek zobowiązań piłkarzem. Będzie mógł swobodnie wsiąść do samolotu i wybrać następne miejsce docelowe w swojej karierze – pod warunkiem, że gdzie indziej znajdzie się wolne miejsce. Od początku bieżącego roku 22-latek, który dotychczas rozegrał 241 meczów w Milanie może brać udział w rozmowach z innymi klubami dot. transferu, ale dopiero z ostatnim dniem czerwca będzie mógł zawrzeć kontrakt z nowym klubem.
Nastroje kibiców Milanu dotyczące przedłużenia umowy z Gianluigim Donnarummą są pomiędzy zirytowaniem a zmartwieniem. Na włoskich portalach łączących społeczność kibiców Rossonerich panuje powszechna obawa, że kolejne przeciąganie może wpłynąć na atmosferę w klubie i co za tym idzie - zmagania o wywalczenie kwalifikacji do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Wczoraj prezes Scaroni zapewnił w wywiadzie, że toczące się rozmowy nie wpłyną na wynik zespołu, ale ta zapowiedź jednoznacznie nie uspokoiła fanów. Milan od początku aktualnego sezonu radzi sobie bardzo dobrze, dlatego też kibice są pełni obaw o zniweczenie tego efektu.
Zarówno Maldini jak i Gazidis muszą dbać o sportowy i ekonomiczny punkt odniesienia. Zaoferowali kontrakt z rocznym uposażeniem równym 8 milionów euro (netto). Żądania Raioli nie spadają poniżej 10 mln euro. W przeliczeniu na budżet klubu: 14,5 mln euro zobowiązania rocznie wobec 18 mln euro. Nie wiadomo również czy potencjalnie zainteresowane sprowadzeniem bramkarza kluby, są w stanie zaoferować dużo lepsze warunki finansowe. Trzeba również mieć na względnie wymagania UEFA dot. finansowego fair play.
Z jednej strony kibice nie chcą widzieć scenariusza, w którym to Milan pochyla się nad żądaniami Mino Raioli. Z drugiej strony istnieje obawa utraty podstawowego bramkarza, który jest jednocześnie reprezentantem kadry narodowej. Poświęcenie się dla kogoś takiego jak Gigio jest również uzasadnione: wiek zawodnika, jego nieprzerwany wzrost reprezentowanego poziomu i znaczenie posiadania w kadrze pewnego golkipera o dobrej renomie.
I zrozumcie wreszcie, że "żądania grubasa" = "żądania dolara". Tam nic się nie dzieje bez obustronnej zgody. Gigio nie jest niewolnikiem Mino.
Jak sobie to przypomnę to mam wielkie XD na mordzie
Teraz chce 10-12 i jakby je dostał to raczej nie chciałby odchodzić ;)
A to on musi mówić o odejściu. "Czyny, nie słowa", a czyny są takie, że w dobie covidu i braku wpływów, on żąda 100% podwyżki albo grozi odejściem za free.
Tak tu masz rację, ale zastanów się czy Gigi pasuje do gry w Anglii? Ja uważam, że nie tam bramkarz nie jest tak ulgowo traktowany, a wręcz przeciwnie dlatego Gigi nie rozmawia z klubami z Angli? Włochy, Hiszpania to tak, ale Anglia moim zdaniem odpada. Oczywiście to tylko moje zdanie
XDDDD
Ciekawe czy kiedykolwiek się tu nauczycie prostej ekonomii, że bramkarz z 10-11 mln będzie w naszej sytuacji niesprzedawalny bo:
a) może nie chcieć odchodzić, mając taki kontrakt, więc poczeka do jego końca i cyrk na nowo, a Milanu nie stać na uwalenie go na ławkę. Gracz to nie towar i może odrzucać oferty kontraktowe, które spłyną do klubu,
b) może nie być ofert, bo jakby miał odejść, znowu musi dostać wyższy kontrakt przy przenosinach, a do tego klub musi jeszcze (w twoim naiwnym scenariuszu) wyłożyć 60 mln, co jest głupszą opcją niż wziąć go teraz.
Także jedno wielkie XD z tego myślenia, że damy mu ile chce, a potem ustawi się sznurek chętnych dać mu jeszcze więcej + kilkadziesiąt baniek Milanowi.
Nawet teraz nie ma wielkiego zainteresowania, gdzie Milanowi nie trzeba płacić nic (ale Raioli trzeba odpalić pewnie minimum 20 mln).
Nie zgadzam się z Tobą. Zainteresowanie jest bardzo duże. A 10 mln dla PSG lub Juve jest realne. A Raiola swoje zgarnie i oto chodzi.
Nie można też zapomnieć, że jego brat zgarniał/zgarnia melona za sezon. Teraz chcemy się z nim rozstać, bo 3 bramkarz to tylko u nas tyle zarabia. No kosmos.
Teraz wyjebane jaja drugi smród wokół szczyla.
Niech wypierdala.
Sam Gigio musi się natomiast mocno zastanowić, bo patrząc na to, że Milan prawie na pewno wejdzie do LM, gra tu od bardzo dawna, to jest to najlepsze dla jego kariery, żeby jeszcze zostać na przynajmniej rok.
I nie jest to akceptowalne, nie tylko ze względów ekonomicznych (bo trzeba myśleć o żądaniach innych graczy oraz o tym, że z taką pensją będzie go bardzo ciężko sprzedać), ale i ze względu na "ducha" drużyny, bo pokazalibyśmy, że jesteśmy słabi i ulegamy presji zgadzając się na warunki "terrorystów".
Moim zdaniem 7 mln rocznie to jest absolutny max, ale według plotek Milan jest gotów zaoferować 8 mln i jeśli zarząd tak uważa, to trzeba im zaufać. I mieć nadzieję, że więcej nie dadzą.
Ten kwas spowodowany kominem płacowym też wlicz w koszty i wtedy już tak fajnie to nie wyjdzie ;)
...że Donnarumma jednak odejdzie i ta cała szopka z jego kontraktem się definitywnie skończy, bo najważniejsze jest zdrowie jak i zdrowa atmosfera w szatni, klubie i tego nam wszystkim życzę :)
Przypominam, że on jest drugim kapitanem zespołu. Pod nieobecność Romka (a jak wiemy, Alessio jest bez formy), to on nosi opaskę. Sorry, ale z takim podejściem jest po prostu niegodny.
Ja wiem, że każdy chce dobrze zarabiać, a kopanie piłki to właściwie też praca. Ale jest też pewna moralność. Gdy przyszedł kryzys na początku korony, firma w której pracuję wpadła w tarapaty i było zagrożenie, że zwolnią część zespołu - nasi kierownicy sami z siebie zrzekli się premii, żeby nikogo z ich podwładnych nie zwolnili. Musieliśmy nawet więcej zapitalać za tę samą kasę, ale nikt nie żądał podwyżki, bo wiedział jaka jest sytuacja. Wyszliśmy na prostą i nam to potem firma ładnie wynagrodziła :p. Analogicznie - jest kryzys koronawirusa, klub nie był od lat w LM. Żądanie przez bramkarza 10, czy 12 mln jest po prostu niemoralne.
Pogodzenie się z chorą grą Raioli i przystanie na jego warunki to powolny regres w stronę ostatnich lat Silvio, gdzie wydawaliśmy krocie na kontrakty i budżet się nie dopinał.
https://www.acmilan.com.pl/news/32421/przedstawiciele_kessiego_w_siedzibie_milanu_mozliwe_rychle_przedluzenie_kontraktu
W ogóle, jakie cuda na amazonie:
https://www.amazon.co.uk/dp/620099773X/
Bo Hakan urodził się w tureckiej rodzinie, ale na terenie Niemiec. Jak się szczur urodzi w stajni to nie nazwałbym go koniem :P
Bez kijaszka tam gdzie nie ma światła i z większą dozą humoru.
Świat ostatnio zbyt poważny, a ja lubię się uśmiechać.
Potomek rasy panów, rządzonej przez austriackiego akwarelistę.
Humor, zamiast kija i będzie lepiej
Pozdrawiam
I wieczne gadanie "dać co chce, a potem sprzedać". Jak dostanie 12 mln to nigdzie nie odejdzie, bo nikt tego nie przebije, dając jednocześnie dobrą kasę Milanowi. I utkniemy z grubym kontraktem na lata, a za 4 sezony powtórka z rozrywki.
Ogólnie odejście Gigio mi wisi i powiewa totalnie, ale pokaże tym jedynie, że jest człowiekiem bez honoru. Bo mógłby przedłużyć kontrakt z klubem i po prostu wtedy odejść - Milan miałby lepszą pozycję negocjacyjną z innymi klubami w sprawie jego następcy i zarobił na wychowanku. Odejście Włocha za friko ustawi Milan w tak niekorzystnych warunkach, że bardziej się nie da.
- nowy bramkarz za 25 mln z pensją 2 mln rocznie przez 5 lat, to po amortyzacji koszt 9 mln brutto rocznie (5 mln za transfer + 4 mln kontrakt),
- Gigio przy 9 mln na umowie to koszt 18 mln brutto rocznie.
A w tym drugim wariancie dojdzie jeszcze kwestia nowych umów innych graczy, którzy też będą chcieli znacznie więcej, niż Milan byłby w stanie im zapłacić.
Po prostu stwierdziłem, że jego zachowanie charakteryzuje brak klasy i wdzięczności dla klubu, który zaryzykował i na niego postawił w wieku 16 lat, który go wypromował i, co by nie było, już teraz ustawił finansowo na całe życie, bo jest 21-letnim multimilionerem.
Zaś co do nowego bramkarza - właśnie o to mi chodzi, że może się nie udać ściągnąć nowego golkipera za 25-30 mln, bo kluby będą widziały, że Milan potrzebuje bramkarza, więc będą wołać za swoich grajków furę hajsu. Wątpię, czy uda się ściągnąć kogoś na odpowiednim poziomie za mniej, niż 40-50 mln. Ale to takie moje nowe obawy, bo dawniej zakładałem (i nadal mam na to nadzieję), że uda się ściągnąć kogoś za 20-30.
A mój post odnosił się tylko do Twojego ostatniego zdania, że odejście Gigio za darmo ustawi Milan w najbardziej niekorzystnych warunkach, jakie są możliwe, bo moim zdaniem najbardziej niekorzystne rozwiązanie to "wykrwawienie się" w celu przedłużenia kontraktu.
Chce klauzurę? Ok 120- 150mln.
Nie podoba się to wypad .
Trzeba się szanować bo świat patrzy w tym jego koledzy i ich agenci, którym prędzej czy później będą się kończyć kontrakty...
To pewnie ten z gatunku tych, których trafia szlak. :P
Gorzej jak się trafi nieodpowiedni szlak :)
ps.
Zażądać, nie zarządać. :)
To nie wygląda tak źle, a ekonomicznie jego utrzymanie kosztowałoby nas kilkukrotnie mniej niż Gigio.
https://www.youtube.com/watch?v=8F9jXYOH2c0
W tej rundzie Gigio naprawdę nie broni jakoś rewelacyjnie, do tego nadal mam w pamięci jego babola przeciwko Udine. Tatarusanu mógłby go zastąpić, albo można było pomyśleć o wypożyczeniu jakiegoś bramkarza.
Jeśli chodzi o morale to dopiero możemy mieć problem. Jak Gigo dostanie nawet 8 mln to Hakan nie zejdzie poniżej 5ciu, a dalej ustawi się kolejka po podwyżki.
Kompletnie popuszczając wodzę fantazji, nie wysłałbyś go na trybuny jakby pewnego dnia zakomunikował, że od dzisiaj bierze udział tylko w meczach, bo jest na tyle dobry, że nie musi trenować?
Donarumma kosztuje nas pobocznie więcej niż niektórzy widzą.
Forza Dollar!
Tak to będzie wyglądało.