Nie tak to miało wyglądać...
Porażka Milanu z Napoli na San Siro
p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
1. | SSC Napoli | 10 | 8 | 1 | 1 | 18-5 | 25 | |
2. | Inter Mediolan | 10 | 6 | 3 | 1 | 24-13 | 21 | |
3. | Atalanta BC | 10 | 6 | 1 | 3 | 26-14 | 19 | |
4. | ACF Fiorentina | 10 | 5 | 4 | 1 | 21-9 | 19 | |
5. | SS Lazio | 10 | 6 | 1 | 3 | 22-13 | 19 | |
6. | Juventus FC | 10 | 4 | 6 | 0 | 17-7 | 18 | |
7. | Udinese Calcio | 10 | 5 | 1 | 4 | 14-14 | 16 | |
8. | AC Milan | 9 | 4 | 2 | 3 | 16-11 | 14 |
p. | Strzelec | Bramki |
1. | Mateo Retegui | 10 |
2. | Marcus Thuram | 7 |
3. | Dušan Vlahović | 6 |
4. | Christian Pulisic | 5 |
5. | Chwicza Kwaracchelia | 5 |
6. | Taty Castellanos | 5 |
Bój o Ligę Mistrzów trwa dalej. W Serie A do zakończenia sezonu pozostało jeszcze sześć kolejek, które w tym zakresie powiedzą wszystko. Czy Milanowi uda się postawić na swoim i po siedmiu latach absencji powrócić do grona europejskiej elity? Dotychczas rossoneri spędzili w czołowej czwórce tabeli wszystkie 32 kolejki, ale decydujące rozstrzygnięcia dopiero przed nami. A w klasyfikacji panuje ogromny ścisk...
Oto porównanie terminarza ekip z miejsc 2-7 na kolejki 33-38:
Milan: Lazio (W), Benevento (D), Juventus (W), Torino (W), Cagliari (D), Atalanta (W)
Juventus: Fiorentina (W), Udinese (W), Milan (D), Sassuolo (W), Inter (D), Bologna (W)
Atalanta: Bologna (D), Sassuolo (W), Parma (W), Benevento (D), Genoa (W), Milan (D)
Napoli: Torino (W), Cagliari (D), Spezia (W), Udinese (D), Fiorentina (W), Hellas (D)
Lazio: Milan (D), Genoa (D), Fiorentina (W), Parma (D), Roma (W), Sassuolo (W)
Roma: Cagliari (W), Sampdoria (W), Crotone (D), Inter (W), Lazio (D), Spezia (W)
A z trzeciej strony nie mozna zapominać ze inne zespoły też zaliczaja niespodziewane wtopy, Milan na szczescie nie ma wyłacznosci na to. Walczacy o utrzymanie cisna, i kto wie. Ograć Lazio, to podstawa.
Patrząc na terminarz to rzeczywiście Napoli i Atalanta mają chyba najlepszy.
Nie oznacza to, że wszystko wygrają. Jestem pewien, że jedni i drudzy nie wygrają wszystkiego.
Wg mnie takim mocnym faworytem do 2 miejsca jest Atalanta i mimo, iż potkną się w jakimś meczu to powinni skończyć na 2 miejscu.
Napoli? No są w dobrej formie, ale mecz z Crotone pokazał, że brakuje im koncentracji. Przecież tylko w tym roku potracili punkty z takimi tuzami jak Spezia, Verona, Genoa czy Sassuolo (tak Sassuolo w tamtym czasie na 7 ostatnich spotkań wygrało tylko raz z Crotone...mieli fatalną formę). Napoli jest w stanie stracić punkty dosłownie z każdym. Jakby mieli tyle samo punktów co Milan to bym powiedział, że nie dacie rady, ale te 3 pkt przewagi mogą mieć ogromne znaczenie.
Lazio nie biorę pod uwagę. Za duża strata. Nie jest też powiedziane, że wygrają zaległy mecz.
Juve? Niestety, ale stawiam ich zaraz za Atalantą. Nie sądzę by wypadli poza top4. Pirlo & spółka musieliby się bardzo "postarać". W meczu z Napoli pokazali, iż jednak potrafią zagrać solidny mecz, a z Atalantą wynik też jest mylący.
Dla Milanu arcyważny jest mecz z Lazio. On pokaże w którą stronę pójdziecie. Czy w stronę LM, czy LE.
Życzę Wam top4 kosztem Juve.
To byłoby piękne.
Forza Milan!
Niestety, frajerska strata punktów z Sassuolo oraz Sampdorią mogą być gwoździem do trumny.
Reszta ekip:
Milan ma najwięcej ekip z czołówki przed sobą, natomiast Juventus ma chyba najwięcej meczów "pułapek", gdzie może być trudniej niż się wydaje. Dla nas kluczowe może być nieprzegranie spotkań z Lazio i Starą Damą.
Juve wyłoży się na Interze oraz Udinese, a może też zgubić punkty z nami i Sassuolo.
Zobaczcie - gramy z czołówką i z drużynami bijącymi się o utrzymanie. Będzie cholernie ciężko.
To będzie nasz post do dywagacji matematycznych :) hehe.
A tak odnośnie terminarza to kurde Napoli i Atalanta to już maja z górki ... hmm... to jednak chyba będzie tak jak pisał Marcos Salinas - Juve jawi się głównym przeciwnikiem do TOP4 ... Jezusie ciężko będzie.
Mogę w ciemno założyć,że odsetek kibiców z palpitacjami oraz zawałami jest u nas największy w Europie%-)
Sytuacja analogiczna do PIS-u i grantów typu 500plus, 13, 14 za chwilę Babcia+. Będą rządzić póki starczy kasy (albo drukarki podołają) bo spora część społeczeńśtwa będzie jak narkoman - który musi iść do dilera po nową działkę - bez działki nie da rady ... albo będzie żył dużo gorzej.
Niestety - będziemy musieli klęknąć na jeszcze jedno kolano i pocałować pierścień.
Może kiedyś ...
Uważam, że jeżeli uda się wygrać mecz z Lazio to potem wystarczy już tylko wygrać pozostałe 5 meczy i mamy Ligę Mistrzów! :)
Wszystkich nas zmęczyło ostatnie 8 lat więc wszyscy zaczynają rozpatrywać tylko czarny scenariusz, ale naszą rolą jako kibiców jest wierzyć w ten zespół i liczyć na kolejne sukcesy! Wiara czyni cuda a Milan musi wrócić w końcu tam gdzie jego miejsce!
Liczę na 3 punkty w Rzymie,my zdobywamy ,oraz tracimy punkty w sposób całkowicie nielogiczny! Więc Musimy połknąć Lacio:)
Do meritum... Patrzac na forme wszystkich zainteresowanych zespolow, a takze ich terminarze, kusi mnie aby zaryzykowac teze, ze o LM raczej zawalczy Milan z Juve - i kto wie, czy nie w bezposrednim starciu (co przyciagneloby fenomenalne widowisko i emocjonalny rollercoster), ktore zbliza sie wielkimi krokami?
Wydaje mi sie, ze Napoli i Atalanta moga zdobyc prawie pelna pule do konca - maja zdecydowanie najlepszy kalendarz. Uwazam takze, ze Rossoneri przy obecnej dyspozycji, spadku formy wielu pilkarzy, absencjach, coraz to wiekszej presji, a takze "klatwie" Piolego beda mieli bardzo ciezko w najblizszych rywalizacjach. Przydalaby sie taka jedna pewna, przekonujaca wygrana, ktora dalaby pozytywny impuls. Spotkanie z Lazio bedzie strasznie istotne, zwlaszcza, ze przy ewentualnym zwyciestwie Rzymian to jeszcze i oni podlacza sie znowu do walki o LM, wywierajac tym samym jeszcze wieksze cisnienie. Z kolei Juve tez jest w kryzysie, dodatkowo Pirlo moim zdaniem nie jest w stanie dac nic "od siebie" co mogloby ich uskrzydlic - tam beda decydowaly indywidualnosci. Oprocz tego w samym klubie z Turynu jest spora negatywna presja oraz atmosfera zwiazana z Agnellim i szambem po SL - to tez z pewnoscia jakis wplyw bedzie miec. Mecze do konca kampanii rowniez wymagajace dla Starej Damy.
Jestem ciekaw czy podzielacie moja opinie/przeczucie?
Moim zdaniem wszystko będzie zależało od tego czy Napoli i Atalanta zgubią tyle punktów ile trzeba z ogórkami żeby Milan był w top4.
1. Juve - jak wróci Ronaldo to sam praktycznie im pewnie ugra awans do LM, nie widzę opcji, żeby nie skończyli w TOP4
2. Atalanta - na ten moment wyglądają na niemożliwych do powstrzymania, też będą w TOP4.
3. Milan - wynik z Sassuolo był trochę mylący, bo to Milan był lepszym zespołem praktycznie przez 70 minut, ale zawiodła skuteczność. Moim zdaniem, wygrana z Cagliari, Benevento, Torino i zrobienie więcej niż 3 pkt w meczach z Juve, Lazio i Atalantą da nam Ligę Mistrzów. Nie wydaje się to chyba niemożliwym do wykonania zadaniem, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Lazio będzie z nami grało bez Acerbiego, a nawet z nim ich defensywa nie wygląda zbyt solidnie (5 bramek od Napoli, 3 od Benevento, 2 od Crotone w ostatnim czasie).
4. Napoli - jeśli Milan wypełni ten plan opisany wyżej, to Napoli MUSI wygrać wszystkie mecze, nie ma innej opcji. Okej, mogą to zrobić patrząc na obecną formę, ale nie wierzę, że będą tak grać aż do końca, zwłaszcza mając w pamięci jak grał Milan pod Gattuso - była świetna forma przez 7-8 spotkań, później z nie wiadomo jakich przyczyn nagle się wszystko posypało. Myślę, że Napoli właśnie może wchodzić w ten okres, gdzie coś może się wysypać, nawet jeśli zremisują dwa spotkania z tych 6 to będą w bardzo trudnej sytuacji.
Moim zdaniem najważniejszy będzie mecz z Lazio. Zrobienie 3 pkt na nich będzie trudniejsze niż ugranie 1 pkt na 6 w meczach z Juve i Atalantą. Z tym, że jak już pisałem, Lazio ma słabą defensywę, a bez kapitana to już w ogóle. Przy okazji ogrywając ich, praktycznie przekreślamy ich szanse na finisz w TOP4. Milan ostatnio wbrew pozorom nie robił tragicznych wyników, a był chyba w najwiekszym dołku, z którego chyba wychodzi.
Staram się być optymistycznie nastawiony jak tylko mogę, bo już mnie strasznie męczyły te obawy. Patrząc jednak na to troszkę pesymistyczniej, to wylatujemy z TOP4 po dwóch następnych meczach i mogą nas już wpierdlić do tego trzeciego koszyka w losowaniu grup Ligi Europy, bo raczej nie dogonimy.
Ronaldo już wrócił i grał z Parmą, ale nie zagrał jakiś super zawodów.