Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Dziennikarz Daniele Longo informuje, że transfer Mike'a Maignana do Milanu jest już w pełni gotowy. Brakuje w zasadzie "tylko" zielonego światła ze strony rossonerich, by wdrożyć operację w życie. Zarząd rossonerich osobiście dogadał się z Francuzem w kwestii 5-letniego kontraktu opiewającego na zarobki rzędu około 3 mln euro rocznie. Nie ma także żadnych problemów w kwestii aktualnego pracodawcy piłkarza, LOSC Lille - na koncie lidera Ligue 1 w przypadku transferu wyląduje 15 mln euro odstępnego plus bonusy. O gracza zabiegała także m.in. Borussia Dortmund, ale sam zainteresowany wybrał opcję mediolańską.
Nie oznacza to jednak oczywiście, że Maignan ostatecznie na San Siro trafi. Do końca sezonu Milan czeka na ruch Gianluigiego Donnarummy, ale swojej oferty opiewającej na 8 mln euro rocznej pensji już nie podniesie.
Coś w stylu dowcipu "Szanse na transfer Messiego do Legii wynoszą 50%. Legia chce, Messi nie." Tak samo w tym przypadku. Piłka była po stronie duetu Gigio/Raiola, to na ich ruch trzeba było czekać. A Raiola, z tego co się mówi, rozmawia z innymi klubami, tylko nie z Milanem, szukając jelenia, który da młodemu bajoński kontrakt. Dlatego pogoniłbym obu i nie czekał, aż się rozpieszczony Gigio zdecyduje. Taniej nas wyjdzie opcja francuska.
Pora skończyć z Milanem, który wszystkich traktuje pobłażliwie, a później jest dymany jak teraz przez Gigio czy Hakana.
Gigio, nawet jeśli przedłuży, to za trzy lata znów będzie telenowela i żądanie podwyżki. Mija się to z celem. Jasne, lepiej byłoby go sprzedać, ale jakoś się przeżyje i bez zarobku na nim.
Brać Francuza, nie czekać na decyzję primadonny.
Maignan:
- Bramkarz z Lille(jeśli nie mistrz to pewnie wicemistrz Francji);
- pensja w stosunku do kontraktu normalna i względem nawet 8mln oszczędność + unikanie komina płacowego;
- facet najwięcej czystych kont w Ligue 1 i jeszcze musi na Nas cierpliwie czekać...
Czy serio zarząd wierzy, że ten gość(G.D.) jeszcze legendą może zostać?
Patrząc na to co się dzieje w piłce w XXI wykrystalizowała mi się "Pierwsza Zasada Milanu": "Legendą klubu nie może zostać piłkarz, którego agentem jest Mino niedojedzony Raiola.
*** " Wyjątek pierwszej zasady": "Nazywasz się Zlatan Ibrahimovic".
-Gigio 8 netto / 16 brutto na 5 lat = koszt dla klubu 80 mln,
-Maignan 3 netto / 6 brutto na 5 lat + 15 mln odstępnego = koszt dla klubu 45 mln.
Nie licząc już np prowizji dla Raioli czy tego, że na pensję Francuza po roku (poprawcie mnie jeśli coś pokręciłem) powinniśmy mieć mniejszy podatek i będzie wychodzić jakieś 4,5 mln kosztu dla klubu. Oczywiście to jest jeszcze optymistyczna wersja, bo póki co nie ma zgody na 8 mln dla Dolara. Tak to brutalnie wygląda na papierze.
Z tego co wyczytałem na szybko to dla piłkarzy (i trenerów) spoza Włoch przychodzących do pracy we Włoszech na co najmniej 24 miesiące jest obniżenie podatku dochodowego o 50% (do ok. ~23% efektywnie).
Swoją drogą, ten przepis jest trochę dziwny i nie zdziwię się jak się niedługo zmieni, bo co to za interes dotować zagranicznych piłkarzy a swoich kasować 2x tyle. Oczywiście przepis dotyczy wszystkich pracowników, nie tylko piłkarzy, ale dla piłkarzy ma średni sens. Cieszmy się póki jest ;)
Kolejna ciekawostka, którą znalazłem, to za ostatnią podwyżką podatków dla piłkarzy we Włoszech stał nie kto inny jak Berlu w 2011 roku.
Jakoś tego nie kupuję.
nie ma ludzi nie zastąpionych !
Będziemy mieli bramkarza niewiele gorszego, za dużo mniejsze pieniądze.
bo Maignan jest bardzo dobrym bramkarzem :)