Grazie Mister!
STEFANO PIOLI: "Mecz? Nasi rywale byli lepsi w kontekście epizodów w tym meczu. W pierwszej połowie graliśmy nieco lepiej, oczekiwałem więcej od drużyny, stać nas na więcej. Przy stanie 0-2 mecz się skomplikował i nie rozumiem, jak można nie uznać faulu na Calhangolu. Sędzia poszedł to nawet zobaczyć, to przecież ewidentne, że Leiva trafił Calhanoglu a nie piłkę. My powinniśmy zrobić więcej, musimy teraz pokazać, że jesteśmy silni i od razu zareagować. To bardzo ciężka porażka. Początek? Pozwoliliśmy Lazio grać tak, jak lubi - zaczekać i skontrować. Mieliśmy jednak w pierwszej połowie sytuacje, w których nie trzeba było wiele do strzelenia bramki. Brak precyzji zemścił się na nas, a epizod przy drugim golu wszystko skomplikował. Ibra? Potrzebujemy wszystkich. Zlatan opuścił wiele meczów i na pewno był to problem. Powinien jednak wrócić, zobaczymy w kolejnych dniach. Taktyka? Wiedzieliśmy, że nie możemy zostawiać Correi i Immobile w sytuacji 2 na 2 z naszymi obrońcami. Zabrakło właściwego krycia. Wiedzieliśmy na jakie ryzyko się narażamy i powinniśmy być bardziej uważni. Drużyna? Jest rozczarowana, to był ważny mecz. Nie był fatalny, ale trzeba o wiele więcej i trzeba od razu się pozbierać. Walka o LM? Bardzo się komplikuje, nasi rywale się nie zatrzymują, ale wciąż się liczymy w walce i nie możemy się nad sobą użalać. Następne mecze? Drużyna jest inteligentna i ma charakter. Oczekuję zdecydowanej reakcji. Ostatnie porażki? Skomplikowały naszą drogę w tym sezonie, ale nadal walczymy z wielkimi drużynami i mamy wciąż okazję udowodnić, że należymy do ich grona".
Prosiłbym tylko o to aby co niektórzy chociaż spróbowali wypowiadać się na jakimś poziomie i zachować chociaż podstawową kulturę. Każdy z nas widzi że to nie wygląda idealnie, ale nie każdy się uzewnętrznia zamieniając tę stronę w gramatyczny i intelektualny rynsztok - i tym, którzy umieją się opanować chwała za to.
Oglądam mecze Napoli i powiem szczerze, że zgrzytam zębami z zawiści. Oni grają tak jak my powinniśmy! To jest na tą chwilę moim zdaniem zespół kompletny. Świetna ofensywa, z tendencją do wybitnej... to ile oni mają możliwości, pomysłów, polotu, ile zagrożeń oni tworzą pod polem karnym jest niezwykłe. Milan powinien się od nich uczyć, zarówno pod kątem planu gry jak i transferów. Ich konkurencja w ataku jest nieporównywalna: brak Mertensa czy Osihmena jest żadną stratą, bo na miejscu jednego zajebistego gracza pojawia się drugi równie zajebisty. U nas nie ma o czymś takim mowy...
Powinniśmy się od nich uczyć kreatywności i przy okazji zrozumieć jak się powinno atakować skrzydłami
Pioli nie jest wybitny, ale nie jesteś też jakąś pokraką trenerską (taki pierwszy lepszy pozytyw na przestrzeni całego okresu u nas: gdyby nie on to pewnie nigdy nie ujrzelibyśmy Kaszanoglu na '10'). Oczywiście tych pozytywów jest więc, nie twierdzę, że nie ma żadnych minusów jego pracy, ale ludzie, kurła, nikt nie jest idealny. Pioli to nie Guardiola, ale też nie Brzęczek i nie zasługuje na takie szambo jakie tutaj wszyscy janusze na niego wylewają.
Theo wczoraj zagrał słabo, zauważyłem, że często po powrocie do składu ma zniżke formy, tak samo Bennacer. Tomori też trochę dał ciała. Hakan miał idealną okazję na wyrówanie. Mandzukic też nie był dokładny, ale przecież nie można tych wszystkich rzeczy zrzucać na barki trenera. Gość wystawił najmocniejszy skład jaki mógł w obecnej sytuacji. To nie jego wina, że nie przewidział przeszłości i formy/gry/zachowanie zaowodników takich jak Hakan czy Theo. Przecież to nie jest fifa, że jedna osoba steruje wszystkimi zawodnikami, tylko zaowdnicy sami za siebie myślą i podejmują decyzje na boisku.
Co do Piolego to dziekuje mu za 1 czesc sezonu i ze dal tyle radosci ale nie moze byc taryfy ulgowej rowneiz dla niego bo bardzo nieprzemyslane decyzje i zmiany tez sie zdarzaja a widac ze on sam nie ma pomyslu juz na Milan jak dla mnie do zmiany po sezonie bez wzgledu na to czy doczlapiemy do LM czy tez nie.
1. jak to możliwe, że z tak słabej drużyny jaką był Milan na początku 2020 powstał taki potwór do wygrywania i bicia rekordów przez cały 2020
2. Jak z takiego potwora Milan przemienił się znów w chłopca do bicia przez wszystkich ?
Te dwie przemiany wybiegają ponad moje pojmowanie piłki nożnej.
"Prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy a nie jak zaczyna".
Gość chce zwalniać trenera dzięki któremu przez całą rundę byliśmy na 1 miejscu i wszyscy tutaj już marzyli o scudetto.
Weź idź sobie w Fifę pograj, bo takie masz pojęcie o piłce jakbyś tylko z niej czerpał informacje
Bobasek tekst o januszu poznał i sadzi się do każdego. Widocznie dobranocka za słabo weszła wczoraj xdd
Według ciebie to wszystko dzięki kunsztowi trenerskiemu Stafano Piolego? bo mi sie nie wydaje to nie jest jakis niesamowity trener:) to wszystko dzięki ibrze i kjaerowi ktorzy potrząsneli szatnią
Zasługi i wina rozkładają się wielu ludzi, ale tacy debile jak wy tego nie ogarną. No i za to leci warn. g88
Pioli nie jest wybitny, ale nie jesteś też jakąś pokraką trenerską (taki pierwszy lepszy pozytyw na przestrzeni całego okresu u nas: gdyby nie on to pewnie nigdy nie ujrzelibyśmy Kaszanoglu na '10'). Oczywiście tych pozytywów jest więc, nie twierdzę, że nie ma żadnych minusów jego pracy, ale ludzie, kurła, nikt nie jest idealny. Pioli to nie Guardiola, ale też nie Brzęczek i nie zasługuje na takie szambo jakie tutaj wszyscy janusze na niego wylewają.
Theo wczoraj zagrał słabo, zauważyłem, że często po powrocie do składu ma zniżke formy, tak samo Bennacer. Tomori też trochę dał ciała. Hakan miał idealną okazję na wyrówanie. Mandzukic też nie był dokładny, ale przecież nie można tych wszystkich rzeczy zrzucać na barki trenera. Gość wystawił najmocniejszy skład jaki mógł w obecnej sytuacji. To nie jego wina, że nie przewidział przeszłości i formy/gry/zachowanie zaowodników takich jak Hakan czy Theo. Przecież to nie jest fifa, że jedna osoba steruje wszystkimi zawodnikami, tylko zaowdnicy sami za siebie myślą i podejmują decyzje na boisku.
No ale od kilku miesięcy zjazd jest ogromny, bez jakiejkolwiek jego reakcji, chęci realnej zmiany. Źle to wygląda :(
"Drużyna? Jest rozczarowana, to był ważny mecz. Nie był fatalny, ale trzeba o wiele więcej i trzeba od razu się pozbierać." - 0:3 w kluczowym spotkaniu, a nasz trener uważa, że to nie był fatalny mecz!!! No tylko pogratulować poczucia humoru :)
"Następne mecze? Drużyna jest inteligentna i ma charakter." - Płyta się zacięła i Stefuś dalej pięknymi frazesami próbuje wskrzesić motywacje u zawodników. Na tym forum każdy wie, że takie działania mają odwrotny skutek do zamierzonego, ale akurat Stefan tego nie wie :)
Romek-Kjaer-Tomori
Calabria-Bennacer-Kessie-Theo
Hakan
Rebic-Zlatan
Robienie tego samego w kółko i oczekiwanie innych rezultatów jest głupotą, nie idzie to trzeba zmian.
Nie kupuję zmiany dla zmiany w żadnym wypadku. Zwłaszcza, że my zwyczajnie kadrowo nie jesteśmy gigantem Serie A. Przed sezonem szacując siły klubów mieliśmy być na miejscach 4-6 i tak pewnie będzie. Dodatkowo nie trzeba geniusza żeby wskazać inne czynniki decydujące o słabszych wynikach wiosną niż wina trenera jako jednostki.
W moim odczuciu Pioli to solidny fachowiec od którego nie ma wielu WYRAŹNIE lepszych na rynku, a jeszcze mniej jest lepszych i zainteresowanych pracą w Milanie.
"Przepraszam ale Hakan psychicznie nie dźwiga, Theo pod formą, Dolar w innym klubie, Romek stracił pozycję, Bennacer po kontuzji to podróbka, napastnik jak nie w San Remo to w Milan Lab, kupiliśmy niezły chorwacki szrot, Snikers, Leao, Tonali to za młodzi aby dźwigać takie ciężary, a ja jestem trenerem takim sobie".
To by zyskał mój szacunek.
Nie damy rady ... mieliśmy bardzo dużą przewagę - i wszystko straciliśmy - punktujemy najgorzej z całej 6. Także o czym tu mowa, zespół jest rozbity. Moim zdaniem jakby Zlatan łoił wszystko od początku do końca mielibyśmy parę punktów więcej.
Cóż przyjdzie kolejny przełknąć tą gorzką pigułkę.
Zanosi się że na miano największych frajerów w Europie będziemy konkurować razem z Atletico Madryt ... Liderzy ...
Proszę moderatorów o zmianę "zdjęcia tygodnia" po lewej stronie z Dolara z twarzą w koszulce, na Dolara śmieszkującego z Reiną kilka chwil po końcowym gwizdku. Tfu kapitan.
Zaryzykuje odwazna teze (podpierajac sie forma i terminarzem), ze Atalanta i Napoli znajda sie ostatecznie w 4ce. To by oznaczalo, ze to Milan z Juventusem ostatecznie moze bic sie na noze o miejsce premiujace gra w kolejnej Lidze Mistrzow. Nadciagajacy pojedynek w Turynie miedzy tymi druzynami bedzie wielka wojna - czekam z niecierpliwoscia. Nalezy jednak rowniez docenic i miec na uwadze Lazio, ktore ma zalegly pojedynek z Torino i gra calkiem niezle. Ich kalendarz takze nie jest teraz jakos nie wiadomo jak ciezki. Byc moze to oni pogodza powyzsze zespoly? Nie wykluczalbym tego, chociaz to bylaby niesamowita historia.
Od poczatku sezonu, az do kilku kolejek wstecz utrzymywalem zdanie, iz Rossoneri zamelduja sie finalnie w top4. Na ten moment blizej mi jednak do tej odmiennej tezy i raczej sklaniam sie ku temu, ze czerwono-czarnych nie zobaczymy w LM - chociaz wiadomo, wszystko sie moze jeszcze wydarzyc. Tu potrzebny jest jednak jakis konkretny impuls, aczkolwiek nie wiem, czy nie jest juz na to troche za pozno - teraz nie ma juz praktycznie zadnego marginesu bledu. Swiadomosc w glowach tych chlopakow, iz moga tworzyc zespol, ktory po wiekszej czesci sezonu liderowal w tabeli, po czym na koniec nie osiagnie celu minimum - top4 (chyba pierwszy raz w historii mogloby sie to wydarzyc?!) - musi byc druzgocaca oraz przytlaczajaca. Trzeba miec naprawde jaja jak arbuzy aby to udzwignac mentalnie. Czy im sie to uda? Troche watpie, jednak poki pilka w grze... itd.
Myslalem, ze to Inter ostatnio gra beznadziejnie. Natomiast dzisiejsze starcie na Olimpico utwierdzilo mnie w przekonaniu, ze mozna grac o wiele slabiej. Najgorsze (dla Milanistow) jest to, ze ich druzyna w zadnym wypadku nie mogla sobie pozwolic (w porownaniu z Nerazzurri) na tak slaby, bezplciowy mecz - przeciez to bylo starcie poniekad o zycie. Bez spin i spokojnej nocy, choc wiem jakie to moze byc ciezkie.
Whattt? A jaki w naszym wykonaniu ?
No tak nie było pogromu jak z Atalantą... ale moim zdaniem można zaliczyć go do tych fatalnych.
Dawno tyle jadu nie wyrzuciłem z siebie co w tym meczu : x
gdyby los zrobił takiego psikusa, że wygramy mecz w Turynie i jakimś cudem wywalczymy miejsce w LM kosztem juve to będzie to dla mnie taka prywatna zemsta i będzie smakowała jak scudetto - jakie są na to szanse? marne, ale póki nie wybrzmi ostatni gwizdek 38. kolejki to sobie pomarzę, BO MI WOLNO
przy takim obrocie spraw budzi się we mnie wewnętrzny polak, mianowicie - 'ja nie muszę awansować, byle by somsiad też nie awansował'
Z takich topów to były selekcjoner kadry Polski, ale on może mieć większe ambicje niż jakiś tam Milan.
Ale jeśli tak będzie to spadnę z krzesła.
Jeśli alternatywy to będą Donadoni czy inny Di Francesco to wtedy warto w ogóle go zmieniać? Nawet pomimo takiej wtopy
Potrzebujemy trenera na wyższym poziomie tylko kto do nas zawita bez LM
Paradoksalnie po awansie do LM Pioli miałby moim zdaniem bardziej gorący stołek bo moglibyśmy próbować zagrać jak Inter wymieniający Spalettiego na Conte
A kto wie, czy też i nie Gazidis, ale tutaj dużo zależy od tego, ilu graczy odejdzie po sezonie i jak będą wyglądać liczby u księgowych w Ameryce.
XDDDDDDD ktoś tu odpłyną w baaaaardzo daleki rejs
Niestety w naszym wykonaniu był fatalny.