Kapitanie ratuj ten tonący statek.

Dobrze, że Romek wraca. Przynajmniej opaska będzie w dobrych rękach. Mam nadzieję, że dobrze wejdzie w ten mecz bo w ostatnich latach to on był liderem obrony Rossonerich, aż do momentu przyjścia Kjaera i jego zadziwiającej dla mnie formy. Mimo wszystko Duńczyk ma już swoje lata i raczej skłaniałbym się ku duetowi Romek Tomori, bo z tego może być pożytek na przyszłość.

Niech wraca. Nikt go przecież nie przekreśla. W końcu od lat jest jakaś rywalizacja na środku obrony.

Zastanawiam się czy my wreszcie do jasnej-ciasnej poprawimy wynik z poprzedniego sezonu i przebrniemy przez te przeklęte 66punktów? Był nawet ten fakt, uhonorowany tutaj artykułem jak to Milan wyrównał swoje ubiegłoroczne osiągniecie. No właśnie, wyrównał i przytkał się jak Kanał Sueski. Ten sezon zaczyna mi przypominać " Requiem for a Dream", początek bardzo wesoły, wręcz odjazdowy, ale im dalej toczy się fabuła i poznajemy historię Milanu tym próg odczuwania szczęścia systematycznie się obniża, atmosfera gęstnieje z minuty na minutę lub z kolejki na kolejkę, a końcówka to już jest agonia i bolesny gong. Rezultaty i co ważniejsze postawa ACM w poprzednich kolejkach były trochę jak, "zrywanie z dziewczyną" (my dosłownie zerwaliśmy ze zdobywaniem punktów). W pierwszej odsłonie dziewczyną było Sassuolo które chlusnęło nam szklanką wody w twarz, a później dostaliśmy soczystego liścia, też na twarz od Lazio, bo tak kończą niekonsekwentni i nie stali w uczuciach absztyfikanci, jak się jest kozakiem to od czasu do czasu trzeba pokazać klasę, nawet jak wiatr wieje w oczy, a nie się mazgaić. Co do szans na grę AC Milanu w następnej edycji LM, zdaje się trzeba podeprzeć się słynnym cytatem: Są rzeczy na tym świecie, które nie śniły się nawet „fizjonomom”. Tak rozpatruję nasze szanse na top4,muszą się zadziać teraz w Serie A prawdziwe cuda, my musimy grać dużo lepiej (nie zanosi się) a przeciwnicy dużo gorzej(również się nie zanosi), byłem niemal w 100% przekonany że tego sezonu nie da się już [spieydolić], że nie zaliczymy aż takiego zjazdu... ale ktoś napisał: Jeszcze nigdy klub liderujący na półmetku nie wypadł z top4 na koniec sezonu. Milan: potrzymaj mi piwo.

Łatwo się mówi ale w Milanie potrzebny jest napastnik pokroju Belottiego, nie wiadomo jeszcze ile będzie do wydana w letnik okienku ale sprowadzenie Belottiego powinno być jednym z głównych celów, do tego wykupienie Tomoriego, odesłać Dalota a w jego miejsce ściągnąć Hesaja, do tego jeszcze Maignan na bramkę i Thauvin na prawe skrzydło

Niby skład optymalny, pozostaje mieć nadzieje, że przy Ibrze zwłaszcza ofensywni gracze będą mieć więcej miejsca i jakoś przechylimy ten mecz na swoją stronę, przede wszystkim liczę tu na Rebicia. Aczkolwiek mimo, że wciąż najbardziej prawdopodobną opcją jest brak awansu do LM, to jednak warto coś tam w końcu wygrać i pokazać chociażby ułamek tego, co z początku roku.

Romagnoli raczej pewne, że wyjdzie w podstawowym wobec problemów Duńczyka. Ciekawe co z tym Tonalim, po powrocie i brutalnym faulu w kadrze jest jakby pomijany. Bennacer lekko mówiąc nie zachwyca ostatnio, a i tak gra kosztem Sandro czy nawet Meite.

A jak się to ma do doniesień na temat dwójki napastników? Rebic znów na skrzydle...

Może i dobrze.