Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
Więcej informacji na temat stanu zdrowia Zlatana Ibrahimovicia poznamy po badaniu rezonansem magnetycznym, któremu Szwed podda się we wtorek. Sprawa nie wygląda jednak na zbytnio poważną. Stacja Sky donosi, że Ibry zabraknie najprawdopodoboniej w starciach z Torino i Cagliari, ale napastnik ma szansę powrócić na mecz ostatniej kolejki Serie A, w którym Milan zmierzy się 23 maja na wyjeździe z Atalantą Bergamo.
Ibra powinien być jokerem, a nie podstawowym graczem.
Frustrujące jest tylko to, że jemu tutaj tak szczegółowo wylicza się absencje, dodając różne teorie spiskowe. Jest niecałe półtorej sezonu, zagrał 44 spotkania, to gdzie te niby ciągłe zwolnienia z gry, skoro sezon to 38 kolejek. W tym są wykluczenia za kartki, że o koronawirusie nie wspomnę. Może nie ma takiej frekwencji jak Kessie, ale częste porównania z Mario, to przegięcie, ten drugi 5 lat młodszy nie dźwignie 90 minut gry, a jeśli już, to wymagałby 3 dniowej tlenoterapii.
Na pewno ten aneks w umowie będzie dotyczył ewentualnej kary, jaką może nanieść na Ibrę Uefa w związku z potencjalnymi kontaktami spółki Zlatana z bukmacherską
Wątpię czy ten aneks będzie się odnosił do czystych, mechanicznych kontuzji. Ale już ten sezon powinien dać do myślenia, że tutaj jest problem.
Zarząd powinien poszukać klasycznej 9-tki do podstawy. Ibra jako motywator w szatni i na treningach, oraz wchodzacy na końcowe 20 minut.
Zgadzam się.