SCUDETTO


Wydawnictwo SQN poleca: Autobiografia Marco van Bastena już w sprzedaży!

11 maja 2021, 20:39, Ginevra Artykuły
Wydawnictwo SQN poleca: Autobiografia Marco van Bastena już w sprzedaży!

Autobiografia Marco van Bastena już w sprzedaży!

Autobiografia Marco van Bastena jest najlepszym dowodem na to, że kariera gwiazd sportu nie zawsze jest usłana różami. Bohater pokolenia, które na przełomie lat 80. i 90. XX wieku było zakochane w ofensywnej grze Milanu i reprezentacji Holandii, postanowił szczerze opowiedzieć o życiowych wzlotach i upadkach. Rozliczył się z przeszłością. W Polsce jego książka „Basta. Moje życie, moja prawda” ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa SQN. ACMilan.com.pl jest patronem medialnym tego wydania.
Zamów książkę na: http://idz.do/basta-acmilancompl 

Fragment książki:
Opadam na lewy bok, żeby chwilę poleżeć. Przeczekać, aż minie najgorsze. Nabieram głęboko powietrza i próbuję je bardzo wolno wypuścić. Jeszcze raz. I jeszcze. Staram się oderwać jakoś myśli od pulsującego bólu w kostce. Czasami pomaga mi, kiedy myślę o Bogu. Jestem też na niego zły. Wściekły. O co tu w ogóle chodzi? Dlaczego muszę przez to wszystko przechodzić? Czyżby to miała być lekcja pokory? Może stałem się zbyt arogancki?  
Z powodu bólu zupełnie zapomniałem o wypełnionym pęcherzu. Muszę się teraz pośpieszyć, bo inaczej jeszcze coś pójdzie nie tak. Fajnie by to potem wyglądało, jak dzieciaki weszłyby rano do łazienki myć zęby. I tak mają przechlapane z takim ponurym ojcem, który przez cały boży dzień nic tylko siedzi na kanapie.
Zbieram się z podłogi, pokonuję ostatnie półtora metra na kolanach podpierając się rękami i podnoszę się opierając się o muszlę. Opróżnienie pęcherza przynosi mi ulgę. Nie spuszczam wody, bo nie chcę nikogo budzić i ruszam w drogę powrotną do łóżka. 
Jestem też wściekły na siebie. Przecież człowiek wierzy takiemu lekarzowi na słowo, kiedy ten mówi, że co jak co, ale gorzej na pewno nie będzie. Że może i nie pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi. Tymczasem szkodzi i to bardzo. I to już od cholernych ośmiu miesięcy. Pytanie tylko: jak długo jeszcze? AC Milan wciąż mnie zaprasza, żebym się pojawił na stadionie i oglądał mecze, ale ja pieprzę taki interes, żeby pojawić się o kulach. Kulawy dupek. Wolę się już ukryć we własnym domu. Niczym ranny zwierz. Wolę sobie posiedzieć po ciemku.  
Byłem już wszędzie: u lekarzy, fizjoterapeutów, akupunkturzystów i magnetyzerów i nie wiadomo u kogo jeszcze. Żaden z nich jednak nie potrafił uśmierzyć bólu. Każdy z nich chciał mi pomóc. Każdy miał dobre chęci. Poza dwoma chirurgami, którzy trochę za wysoko siebie oceniali. Którzy chcieli odgrywać Pana Boga. 
Ale wszystko to na darmo. Wszystko to nic a nic nie pomogło. Jest tylko o wiele gorzej niż było.  
Jeszcze dwa lata temu byłem zawodowym piłkarzem. Więcej nawet, najlepszym na świecie piłkarzem. A teraz czołgam się po kafelkach konając z bólu, a żołądek nawala mi od leków. Prawie dotarłem. Z powrotem do łóżka. Kiedy już się na nie wciągnąłem, mam tylko nadzieję, że uda mi się jeszcze trochę pospać. Jak dobrze pójdzie. Ale może to jeszcze trochę potrwać, bo najczęściej długo nie mogę zasnąć. Ale co za różnica? W końcu jutro nie mam nic specjalnego do roboty, poza siedzeniem przez cały dzień na kanapie. Ze spieprzoną kostką.

O książce:
Jeden z najlepszych piłkarzy w historii. Bohater pokolenia zakochanego w futbolu totalnym. Mistrz Europy z 1988 roku, gwiazda Ajaxu i Milanu. Trzykrotny zdobywca Złotej Piłki. Napastnik, który osiągnąłby jeszcze więcej, gdyby nie kontuzja, która sprawiła, że przedwcześnie musiał powiedzieć sobie „stop”. Koniec. Basta.
Od lat Marco van Basten pozostawał wielką tajemnicą. Inteligentnym, elokwentnym, ale też niewzruszonym i pozbawionym emocji człowiekiem. Kimś, kto najwyraźniej nie miał ochoty obnażać się publicznie. Aż do teraz.
Co sądzi o Silvio Berlusconim i kolegach z szatni? Jakie tak naprawdę były jego relacje z Johanem Cruijffem? Dlaczego nie chciał Leo Beenhakkera na stanowisku selekcjonera? Co zrobił, gdy się dowiedział, że ma do zapłacenia niemal 33 miliony euro podatku?
Basta to szczera i bezkompromisowa autobiografia holenderskiego piłkarza. Książka o jego młodości, tragicznej śmierci przyjaciela i skomplikowanych relacjach z ojcem. O szalonej karierze we Włoszech i kulisach gry w reprezentacji. O bolesnym zakończeniu kariery i odnajdywaniu się w nowej rzeczywistości.
„Może to oznaka dojrzałości albo też spokoju, ponieważ skończyła się moja kariera piłkarska. Nie mam pojęcia. Czuję jednak, że to doskonały moment, by opowiedzieć o sobie. Z mojej własnej perspektywy. Moją prawdę. Coś, czego jeszcze nigdy nie opowiadałem. Nie oszczędzę nikogo. A już na pewno nie siebie samego. Przyszedł czas”.

„Basta. Moje życie, moja prawda”
Autor: Marco van Basten, Edwin Schoon
Premiera: 7 maja 2021
Cena okładkowa: 42,99 zł
Liczba stron: 360



11 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
GWIDON1979
12 maja 2021, 23:24
Książka juz na półce i jestem w trakcie czytania, nieśmiertelni ACMilan juz przeczytana. A co do Marco dzieki niemu jestem mega fanem ACM od 1988 roku.
1
Milanista1980
Milanista1980
12 maja 2021, 19:14
Najlepszy napastnik jakiego widziałem bez dwóch zdań i jeden z najlepszych wogole polecam tą książkę
1
assa-666
assa-666
12 maja 2021, 14:54
Ta i o ACM już od jakiegoś czasu na stanie. Będzie czytane ;)
1
lopezito84
lopezito84
12 maja 2021, 14:21
Zamówiłem w poniedziałek dziś przyszła inpostem w świat książki 30 zł
1
yagi
yagi
12 maja 2021, 10:15
To dzięki niemu zaczęłą się moja przygoda z Milanem, która trwa już 33 lata. Oglądałem go na Euro 1988, jego brama w finale to dla mnie top topów wszechczasów. Piłkarz totalny - dla mnie najlepszy napastnik wszechczasów. Basta.
4
per93milan
per93milan
12 maja 2021, 08:10
Najlepszy napastnik w historii. A książkę polecam!
1
Master of AC Milan
Master of AC Milan
12 maja 2021, 07:40
Ja już mam i tą i książkę Sacchiego "nieśmiertelni".
PS. I dodatkowe okładki, z piłkarzami i Misterem Sacchim.
Edytowano dnia: 12 maja 2021, 07:41
2
Szewa90
Szewa90
11 maja 2021, 22:40
Jestem już z następnego pokolenia fanów, ale zachwycałem się grą trójki Holendrów w filmach biograficznych. Poza tym sporo czytałem o legendarnej drużynie Sacchiego i słynnych pułapkach offsidowych. Legendarny gracz, wielki napastnik. Obyśmy mieli jeszcze okazję oglądać kogoś choć w połowie tak dobrego jak Marco ubranego w Czerwono Czarny strój.
3
zbylon
zbylon
11 maja 2021, 21:41
Piłkarz dzięki któremu zainteresowałem się w ogóle piłką jako mały dzieciak. Z jego gry pamiętam niezwykłe opanowanie i spokój. Elegancję i absolutny brak symulek. Gdy Van Basten upadł, to znaczy, że był faulowany. Niestety zbyt często i zbyt brutalnie. To po jego kontuzji zaostrzone zostały przepisy w sprawie fauli od tyłu.
4
pawel1989
pawel1989
11 maja 2021, 21:24
Ja już mam :)
1
Hitsune
Hitsune
11 maja 2021, 21:17
Jeśli ktoś posiada to jest w abonamencie legimi.
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się