ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
G. Donnarumma 7 - Calabria 6 (Dalot 6), Kjaer 6, Tomori 6, T. Hernandez 5.5 - Kessie 6, Bennacer 5.5 (Meite 5.5) - Saelemaekers 5.5 (Leao 5), B. Diaz 5.5 (Castillejo 5), Calhanoglu 5.5 (Mandżukić BN) - Rebić 5. Trener Pioli 5.
I wiem, że wielu ludzi to moje wyznanie specjalnie nie obejdzie, drugie tylu pewnie mnie skrytykuje, ale jestem pewien, że znakomita większość tych którzy to przeczytają, przynajmniej z częścią tego wpisu będzie mogła się utożsamić. I wiecie co? To jest kurewsko smutne...
Nigdy wcześniej w czołowych ligach lider po połowie sezonu nie wypadał poza Top4.
Mimo, że Milan lubił być pośmiewiskiem piłkarskiego świata (dwumecz z Deportivo, finał z Liverpoolem itd.) to teraz mam wrażenie, że dla wielu kibiców to będzie zbyt wiele.
Cytując fragment z filmu "Pieniądze to nie wszystko":
"Dajcie nam święty spokój, sami się po cichu rozpadniemy..."
Kiedy już straciłem nadzieję po meczu z Sassuolo i definitywnie po Lazio odzyłem po wspaniałym zwycięstwie nad stara lampucerą.
Ale po wydrukowanym zwycięstwie Rubentusu nad Interem czułem że Cagliari będzie nie ciekawie.
Ale to bardziej obawiałem się pracy sędziów, tymczasem sardynczycy mieli chyba rodziny przywiązane do krzesła z turyńska lufą przy głowie bo to co oni wyprowali flaki za Juventus to poprostu mało śmieszny żart...
W tym sezonie zjebał już bodajże 3 piłki na 5 metrze z główki, uderzając gdzieś na wysokości latających gołębi.
To, że chłopak jest szybki i ma fajny drybling spoko, ale ma ogromne braki w reszcie wyszkolenia, zaczynając od najprostszych uderzeń głową.
To że gościa tu dawno nie powinno być to oczywiste ale po takim meczu tak naprawdę każdego można zjechać bardziej niż Samu a największą obelgą dla Piolego stało się to że go wpuścił co jest absurdem
Przeslijcie to do Stefana, muszę wiedzieć!
^
Masz, poprawiłem ci :D
Zresztą Ante powinien zejść wcześniej, bo już nic mu nie szło, za bardzo chciał.
Podsumowując - najniższe noty dostali nasi najlepsi ofensywni gracz- trochę jaja
wymagacie od Pioliego Bóg wie czego, narzekacie na niego po każdym potknięciu tylko dlatego, że nie jest Guardiolą czy kimś tego pokroju, ale tu nawet taki trener by nie pomógł, regularność drużyny nie jest głównie zasługą trenera, ale zespołu i tego jaki jest silny, gdyby to było zasługą trenera to mniejsze kluby z młodymi świetnymi trenerami wygrywałyby mistrzostwa, ale tak się nie dzieje i notują tylko wyniki lekko ponad stan
pewnie kopanie rowów, bo tylko do fizycznej pracy się nadajesz sądząc po tym co wypisujesz ;>>
trochę pokory cebulaczku
No ale co poradzić, przestałeś się udzielać na innym forum gdzie poziom był zbyt wysoki, to przeniosłeś się na to gdzie poziom jest dużo niższy, a większość januszy będzie Ci plusować twoje bezsensowne wypociny, bo tak samo jak ty smutne życie odreagowują narzekaniem i udawaniem eksperta w internecie xD