Bezbramkowy remis z Juventusem
DIOGO DALOT: "Zagraliśmy źle, nie jesteśmy zadowoleni z tego co zrobiliśmy. Teraz głowa w dół i do roboty, bo mamy naprawdę mecz na miarę Ligi Mistrzów. Przed nami tydzień, aby ogarnąć, czego dzisiaj zabrakło. Potrzebny był spokój, dojrzałość. Teraz możemy tylko pracować przed niedzielą, aby zwyciężyć ten finał. Potrzebujemy niemal perfekcyjnego meczu, bo perfekcyjny jest niemożliwy. To mecz o Ligę Mistrzów, teraz głowa w dół i do roboty".
Żenujące podejście, Atalanta nam wsunie kilka bramek i za rok to samo gunwo.
Zaczynam mieć dość tej frajerskiej mentalności Milanu.
Dziś Milan nie miał nikogo kto by mógł gwarantować że odda celny strzał na bramkę, jeden strzał w światło bramki.. zabrakło Ibry, Pippo, Piątka nawet.. itd....
z prawej strony było to co wiemy wszyscy, czyli zwykła dziura w składzie... Alexis (dobry na ławkę, zmiennika) dużo biega i próbuje, i wali w trybuny, Castillejo musiał by się na serio postarać żeby marnować bardziej niż marnuje, do odstrzału w pierwszej kolejnosci by był, gdyby była LM. :-/
W środku Brahim Diaz (dwa dobre mecze) super fajny drybler, ale tak delikatny że wystarczy że go przycisnie bardziej doświadczony obronca, i nic nie może. Nie ma go. Mega go lubię ale tu znów, na ławce mógłby sobie siedzieć, jak Hauge czy Alexis. Ale to nie jest pierwszy skład, w Milanie walczącym o LM. Zwyczajnie powinien tam grać ktoś silniejszy, lider zespołu, a nie wypożyczony prawie-junior.
Z lewej, Hakan - bardziej utalentowanego i zarazaem nierównego chimerycznego zawodnika nie pamiętam od kiedy oglądam piłkę, jak on potrafi irytować! ramadan mu chyba też nie pomoga... Gość ma naprawdę wielki talent, i ewidentnie nie równo pod sufitem, nie nadaje się na lidera niestety, to jest bardziej niż ewidentne, a na tej pozycji potrzebny jest własnie ktoś taki - lider (jak Rui Costa, Kaka czy Seedorf). Leao, to Leniało - wszyscy go znamy, dziś nawet próbował.. ale on też... więcej problemów pozaboiskowych niż kożyści z niego na boisku. A szkoda. Psycha zrypana od dawien dawna.
No i Rebić (zastępca Ibry i Mandżu=5 min na boisku to za dużo dla niego ponoć wg.trenera) ale o, Ante.. Ante dziś od pierwszej minuty miał zły dzień, zdziwiło mnie że grał tak długo, grając tak słabo... pewnie z braku laku (aczkolwiek Hauge mogłby coś dać więcej wydaje mi się w takiej desperacji z przodu) ..co tu dużo mówić, nie jego dzień, a zarazem tak jak Hakan i Leao, kompletnie nie równy.
Tydzień temu hattrick, dziś chyba bez jednego celnego podania, wtf? może za długo świętował.
Muszę się jednak przyznać że jak zobaczyłem w 60 min ustawienie Leao-Hakan-Castillejo, i Rebića w takim stanie, podającego do przeciwników to zwątpiłem już wtedy, kto z nich na zdrowy rozum miałby wziąć cięćar gry na siebie (indywidualnie) czy oddać celny strzał a nie kombinować? no Rebić ewentualnie jedyny (jakby miał dobry dzień) ale nie miał, dalej liczyłem już tylko na kogoś z głębi pola... na Kessiego (dziś zafiksowany na obronnym ustawianiu kolegów) czy na Theo... (piękna druga bramka z Torino) No ale Theo dziś wolał się szarpać, niż grać swoje.
Za brakło charakteru wszystkim zawodnikom, szczególnie tym ofensywnym, i kogoś pazernego na strzelanie bramek... Pippo wróć.. Milan musi sciągnąć napastnika, i tyle.. a nie liczyć ze jeden Ibra uratuje klub. O ile ta paczka się za tydzien nie rozleci do końca. Zawodników ofensywnych nie ma co żałować wydaje mi się, można wymieniać po sezonie, z Ibrą włącznie. Przydało by się - potrzeby jest ktoś kto chciaiłby udzwignąć koszulkę Milanu i pociągnąc za sobą kolegów. Nie ma nikogo takiego, kto miałby przed sobą jeszcze kilka lat grania w piłkę. Ibra nie wystraczy, i warto odnotować dodaje do problemy związanego z Riolą, i kontraktami wysokimi. Nie jest to takie niezbędne. Potrzeby jest bramkostrzelny napastnika, pazerny. Lider na dłuższy okres niż kontrakty Ibry.
Choć tak ogólnie to jeżeli Milan ma odpaść z LM, to priorytetem i tak powinno być zachowanie Tomoriego (nawet kosztem Romka, wg mnie - walić Riolę i kominy płacowe) i zachować Kessiego koniecznie, i napastnik potrzebny od zaraz.