Mandzukic to by się przydał na Cagliari od paczatku żeby się rozbijać z Godinem... Ale Pioli jak coś dwa razy dobrze zrobi patrz taktyka na Juventus Torino to za trzecim razem wtopi z Cagliari.

Nie wystawiałbym Leao w pierwszym składzie, nie udźwignie tego i znów będzie odstawiał jakieś kacapoły. Wejście w 60/70 minucie byłoby rozsądne jeśli będzie potrzeba aby narobił wiatru. Warto pomyśleć na Brahimem w pierwszym, aczkolwiek nie kosztem Hakana. Mam nadzieje, że szansę przynajmniej na kilkanaście minut dostanie Hauge i pokaże coś nietuzinkowego...

Kur... dzisiaj środa,a ja nadal rozbity i zdolowany ehh niech już się ten sezon kończy...

Jestem spokojniutki o ten mecz. Milan nie spartaczy tego meczu w ostatniej kolejce. Poza tym mamy Mandzukica i wiernych hejterow-trenerów-menadżerów z tej strony, którzy obrażają naszych najlepszych piłkarzy i mają dziesiątki pomysłów na skład taktykę i przyszłe transfery. Władze Milanu ich nawet czasami posłuchają i mamy na przyszły sezon 2 petardy w postaci Ibry i boskiego Mandzu. Najważniejsze, że obaj to perspektywiczni gracze i niepodatni na kontuzje.

Nie widzę tego, zmiany z przodu.. okej, ale przy ofensywnie Atalanty obrona Milanu w ostatnich trzech spotkaniach wyglądała jak obrona Torino w meczu z Milanem, straciła 7 bramek więcej. Gasperini ma duże pole manewru z przodu i formy im nie brakuje, jezeli tak jak w ostatnich meczach skupi się na pojedynkach jeden na jeden, na skrzydłach. Gosens zje Calabrię. A Hateboer czy Maele zje Theo, im będą pchać do przodu Milanisci tym Zapata, Ilicic, Muriel, Miranczuk, albo Malinovski będą mieli wiecej miejsca na ogranie Tomoriego, czy Kjaera jeden na jeden. Przykro to wałkować, ale nie widzę tutaj żeby Pioli miał czym zaskoczyć... Gasperiniego, kadrowo i taktycznie Milan wypada blado w porwonaniu do druzyny z Bergamo :-( Kessie będzie musiał się skupić na obornie, to tez z przodu będzie go za mało. Bez Kessiego i Theo, Milan niewiele pokaże z przodu, no chyba że ktoś z przodu będzie miał mecz zycia, Hakan czy inny Leao - niespodziewanie. Albo jakiś Castillejo z nienacka coś trafi, jeden na dziesięc strzałow akurat wejdzie.. nie mam pomysłu co można by pozytywnego napisać o Milanie, w kontekscie meczów z Atalantą. Jakieś granie pod faule? i stałe fragmenty może... Milan oba mecze z Atalantą przegrał de facto w pomocy, pięciu na trzech. A jak dochodzą boczni obroncy Milanu to robi się dziura z tyłu i Atalanta ma od razu przewagę.

4-2-3-1 < 3-5-2 w tym przypadku.

Jeżeli z Atalantą zostawią jaja w szatni, jak to miało miejsce przed meczem z Cagliari to będzie rzeź niewiniątek. Pierwszy błąd to konferencja Pioliego, w której powiedział, że jeżeli nie awansują do LM to nie będzie tragedii. Będzie. Po 3-0 z Juve i 7-0 z Torino powinni zbudować aurę zwycięzców, tych których już nic nie powstrzyma, którzy idą po swoje i sama ta aura powinna ponieść mentalnie nasz zespół, bo już nie raz pokazali, że potrafią. Duży błąd w retoryce Pioliego moim zdaniem, sport to w pierwszej kolejności gra psychologiczna. Kluczowe będzie pierwsze kilka minut - jeżeli Hakan z Rebiciem będą rozkładać łapy od 1 minuty to można wyłączyć telewizor.

Pioli musi coś pozmieniać, bo akurat Gasperini rozczytał go za każdym razem bardzo łatwo. Może zagrać odważniej na dwóch napastników? Atalanta nie lubi zespołów grających wysokim pressiniem, czyli takich jak my w pierwszej części sezonu. Jak wyjdziemy przestraszeni i z pełnymi spodniami jak z Cagliari to się po nas przejadą.

Serio niektórzy sugerują się kursami z bukmacherów? To jest zwykły haczyk na niedzielnych typerów bo myślą, że jak Atalanta w środę zagra mecz i wygra CI to sobie odpuszczą mecz z Milanem? To, że nikt nie chce Juventusu w LM to jest mit - gdyby tak było to zespoły typu Cagliari nie broniło się w 10-ciu, a Inter dla którego ponoć liczył się prestiż i za wszelką cenę miał wygrać z Juventusem bo przecież ich nienawidzą to kolejny mit. Obecnie w piłce drużyny na to nie patrzą kto awansuje, kto przegra a kto wygra. To tylko upodobania kibiców, piłkarze to najemnicy - dla nich liczy się tylko to ile będzie miał cyferek na koncie.

Atalanta będzie to chciała wygrać za wszelką cenę, za 2 miejsce jest o wiele więcej bonusów i premii niż za przykładowe 4 miejsce. My musimy się wspiąć na wyżyny umiejętności, jedynie forma pocovidowa jest w stanie realnie zagrozić zespołowi z Bergamo. Kim mamy wygrać ten mecz? Hakanem, który ma w dupie Milan i poważnie zastanawia się nad przejściem do Starej Damy?Po raz kolejny powtórzę, najemnicy mają gdzieś to w jakim położeniu będzie klub, liczy się ich tylko swoje ego i to ile zarobią. Gigio, który jest najbardziej znienawidzony przez kibiców pokazuje największy profesjonalizm - sam go linczowałem, nie trawię gościa za chciwość i nie chcę go w Milanie ale właśnie zamyka mi mordę i daje z siebie wszystko swoją profesjonalną postawą na meczach(gdyby było inaczej to z piątego miejsca do 4 miejsca tracilibyśmy kilka punktów na rzecz Juventusu).

Też macie tak że rozpamietujecie te wszystkie stracone okazje,jak np sytuacja kessiego w ostatniej minucie z sampa?Szczescie nam nie pomagało w tej rundzie,kto wie może teraz się do nas uśmiechnie,oby;)

Niepodważalna pozycja Turka i żeby nam się to czkawką nie odbiło w tym meczu. Obym się mylił, ale oglądając jego występ z Cagliari nasuwało mi się tylko jedno stwierdzenie. SABOTAŻ!

Pozytywów w tym meczu można szukać w tym ze Atalanta już nic nie musi bo Ligę Mistrzów już ma. W razie przegranej z Milanem a zwyciestwie Juventusu zrówna się punktami z Juve ale ma lepszy stosunek w dwu meczu

Teraz zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie że w obu drużynach w niedzielę zamieni się klubami w sumie 4 piłkarzy. Do nas trafi na środek ataku Zapata, do nich Leao. Do tego do nas przyjdzie Malinovskyi, a do nich Calhanoglu. W teorii tylko 2 piłkarzy na drużynę. W praktyce zupełnie inna siła drużyny.

W ofensywie to Pioli akurat za wielkiego pola manewru nie ma.

A theo znowu bez powołania..

Tak jak nie bałem się żadnego spotkania w tym sezonie a było ich trochę Inter w formie, Juve z kontuzjami, ważny mecz z Romą który byliśmy skazywani na porażkę, Man Utd które mogliśmy na spokojnie przejść i jeszcze wiele innych, tak niedzielnego meczu z Atalanta zaczynam się lekko obawiać ale pozostaje mi tylko wierzyć w zwycięstwo :D
Nerwy mnie już zaczynają tak zżerać i wolałbym żeby ten mecz już jak najszybciej się odbył

Tylko nie mario

Przyznam bez bicia, że Milan-Atalanta będzie pierwszym meczem Milanu w tym sezonie, którego nie obejrzę. Nie będę zresztą oglądał żadnych spotkań o 20:45. Zajrzę do internetu dopiero o 23, żeby poznać wyniki. Podejrzewam, że w trakcie meczu bym nerwowo nie wytrzymał. :)

Co tu zmieniać skoro i tak nic to nie da...

a Cairo chce za Belottiego 50 mln xD xD

Podobno Milan jest bardzo zainteresowany graczem Tuluzy - Amine Adli

Mam nadzieję, że rapera już nie będziemy oglądać u nas w przyszłym sezonie. Oby udało się jak najmniej na nim stracić.

Koledzy coś chyba się dzieje o czym nikt nie wie.
Kursy u bukmacherów sa mniejsze na Milan niż Atalanta.
Czyżby zarząd się dogadał

To zależy jak będziemy chcieli zagrać, jak kombinacyjnie i przez środek to lepiej będzie wystawić Hakana Diaza i Rebica bo lepiej się odnajdą w małej grze. Jak będziemy chcieli zagrać na kontrę to Diaz Leao Rebic, żeby wykorzystać ich szybkość. Z kolei jeżeli ataki mają iść skrzydłami to niezbędny jest Mario... Było to widać w meczu z Cagliari gdzie nie było na kogo wrzucić ani komu powalczyć o górne piłki. Niestety stojący tylko w polu karnym Mario ma większą szansę się przepchnąć i strzelić głową niż Rebic czy Leao

Taka prośba zmieńcie to zdjęcie bo patrzeć na tego pajaca nie mogę.

Jeżeli Mandżukić zagra na szpicy, to już przed meczem możemy się pożegnać z LM. Mario nie powinien już powąchać murawy w tym sezonie, bo nie jest przygotowany nawet na kilka minut gry na pełnych obrotach i tylko zawadza na boisku. To już lepiej dać szansę Hauge w końcówce meczu, jeśli wynik będzie dla nas niekorzystny.

Jestem dobrej myśli przed tym meczem. Drużyna już nie raz pokazywała w tym sezonie że jak sytuacja jest beznadziejna to wychodzimy obronną ręką, a jak formalnie można dopisać sobie 3 punkty to gramy okropnie. W dodatku dochodzi czynnik meczu wyjazdowego, które to w tym sezonie szczególnie nam leżą. Liczę na piękne spotkanie ostatecznie wygrane przez rossonerich.

PS: Im bliżej niedzieli tym gorzej się człowiek skupia na pracy, też tak macie?

Bukmacherzy jeszcze w nas wierzą :)
Ata - Mil
2.65 - 4.00 - 2.60

Też tak myślę że wynik możliwy w każdą stronę. Do góry serca podnieśmy :) Pomarudzimy w poniedziałek - albo upijemy się z radości.

Nie rozumiem tylko dlaczego pozycja Hakana jest niepodwazalna skoro gosc gra kupe od dluzszego czasu? Mialem wrazenie, ze on specjalnie tak gra nawet z Torino gdzie podaje do przeciwnika w swoim polu karnym... Wolalbym zeby nie zagral.

Panowie nie wiem jak u was, ja dziś dostałem paczuszkę z brelokiem z derby together :)

mandzu na ataku, ante lewa, hakan srodek, potem mozna wrzucac diaza nawet w po pierwszej polowie jesli turasowi nie bedzie szlo, leao za ante albo mandzu, zalezy komu bedzie slabiej szlo, domyslam sie, ze mandzu

Miałem dzisiaj sen, w którym zremisowaliśmy z Atalantą, Napoli rozjechało Hellas, a Juve przegrało 4-3 z Bologną Mihajlovica, która zagrała mecz życia... Moje serce by nie wytrzymało takich emocji.

O dziwo z atalanta może nam być nieco łatwiej nic z Cagliari. Atalanta nie postawi autobusu w bramce. Obronę mamy jako tako ogarnieta więc problem jest tylko z atakiem.

Jak dla mnie to Leao chyba jako jedyny nie miał pampersa na sobie. Bo Hakan w tak ważnych meczach wyglada jak by się miał zaraz rozpłakać.Dlaczego taka Atalanta z kim by nie grała to nie widać u nich żadnego strachu. Z kim by nie grali to chcą ta drużynę rozjechać. A u nas ważny mecz i głowa siada.

Cóż innego nam pozostało? Trzeba liczyć na chwilowy przebłysk geniuszu Leao, rajdy Theo i skuteczną grę Hakana z Rebicem. Byleby nie dać wbić sobie gola, reszta może jakoś się ułoży. Nasi po prostu nie mogą wyjść w pełnych galotach, rozgrywaliśmy już wielkie mecze w tym sezonie, przed nami kolejny; ostatni i najważniejszy.

Potrzebne sa wkretary, technicznie lepsi zawodnicy wiec powinien zagrac Brahim i Leao. Szpica moze Mandzu? Trzeba bedzie sie nabiegac i liczyc na szybkie kontry.

jaja to beda jak Milan i Napoli przegraja a juve zremisuje :)

Przede wszystkim trzeba wyłaczyc z gry Malinovskiego, odciąć od podań Zapatę i Muriela, przyblokować Gosensa. Wtedy trzeba szukać gry z szybkim Leao i kombinacyjnym Diazem. Na szpicy Rebić. Atalanta ma zaszczepioną przez Gaspa grę ofensywną i w tym należy szukać rozwiązania.

Moze Shevchenko dalby rade na jeden mecz wbic do skladu?

to może zagramy diamentem Pirol Sedorf Gatuso Kaka Pippo i Szewa?

Czuję niepokój widząc zdjęcie Leao i nagłówek „ możliwe zmiany w ofensywie”.

Ja bym wpuścił Leao za Diaza żeby się wymieniali z Rebiciem w ataku i się wymieniali pozycją na boisku,Żaden Mandzukić ci z Bergamo go zabiegają nawet piłki nie dotknie .

Pioli niech dzwoni do Caldary, ładnie go przeprosi za przyspawanie go do ławki i poprosi o podostrzenie na treningach z tymi frajerami z Bergamo, żeby w niedzielę nie było żadnych Zapat, Murielów, Gosensów i innych Malinovskich, tylko chłopaki z Primavery.

Dramat mamy w tym ataku. Z napastnikiem, mecz z Cagliari byśmy wygrali...

Ci co sie ciesza ze Atalanta sie nie zamuruje niech przypomna sobie mecze z Sass i Lazio czyli druzynami ktore tez nie bronia sie gleboko

Ambrosini w środku i jedziemy

Na twarzy tego piłkarza ze zdjęcia nie jest wymalowany sukces i zwycięstwo .... on często wchodzi tak jakby go z kibla zawołali na szybko i nie zdążył się podetrzeć. Kurde nasz los kładziemy w rękach takiego miękiszona ... nie ma nic lepszego niestety.

szkoda że nie mamy nawet 1 typowego napastnika ,bo Mario nawet nie liczę.. chyba trzeba będzie zaryzykować z Leao i Rebiciem w ataku a w pomocy od lewej Hakan Kessie Benek Salemakers

jeden plus meczu z Atalanta jest taki ze nie postawia autobusu jak Cargiali tylko będą grać do przodu. a to moze nam dac okazje na bramki cos czuje z wynik będzie hokejowy

Dobrej myśli trzymają mnie dwie rzeczy. Pierwsza to finał PW między Juve a Atalantą. Liczę tu na długi wyniszczający pojedynek, być może z dogrywką i wygraną Atalanty. Jak zabalują w tygodniu to w niedzielę może być im ciężko. Natomiast druga rzecz to postawa naszej drużyny w bardzo trudnych momentach. Gdy wydaje się, że wszystko idzie źle to potrafią wznieść się na najwyższy poziom. Działa to też w drugą stronę. Gdy wszystko wydaje się iść w dobrą stronę to potrafią spartolić po całości. Teraz wydarzył się ten gorszy moment i liczę na odbicie. Dziś jestem dziwnie spokojny. Myślę, ze damy radę.

Nawet nie kombinować mi z Mandżu. Ten ziom jest cieniem samego siebie. Dosłownie 1 minuty nie grał dobrze przez cały sezon, a wy chcecie go wystawiać na Atalante? Już wolę pomocnika w ataku