Grazie Mister!
Na najważniejszy mecz sezonu Stefano Pioli nie będzie oszczędzał nikogo. Po rozczarowującym 0:0 przeciwko Cagliari, trener chce zobaczyć z Atalantą zupełnie inny zespół, a przede wszystkim skuteczniejszy. Piątkowa La Gazetta dello Sport donosi, że w Bergamo od pierwszych minut mają wyjść Ante Rebić i Rafael Leao. Milan nie może liczyć na awans do Ligi Mistrzów tylko czekając na fałszywy krok Juventusu lub Napoli, musi wygrać z Atalantą, a do tego potrzebuje bramek, najlepiej kilku. To doskonała okazja zwłaszcza dla byłego napastnika Lille, by pokazać, że po wzlotach i upadkach może przysłużyć się drużynie w ważnym momencie.
Przed Juventusem wiekszosc z was mowila ze juz pozamiatane. Wyszlo jak wyszlo.
Przed Torino ze z juve wygralismy to z torino wtopa bo tak Milan gra.
Wygralismy 2 mecze to twierdziliscie ze z Caglliari to tylko spaceerek... no i wyszlo jak wyszlo.
Kazdy chwalil tylko Napoli Inter i Atalante a tez pogubili punkty w decydujacym czasie co spowodowalo ze teraz jest tak jak jest i ze Milan nadal ma szanse. Nie twierdzde ze w niedziele wygramy ale w sumie dlaczego by tak nie twierdzic. Tegoroczne serie A udowodnilo ze pomimo tego ze ktos jest w czolowej czesci tabeli czy w spadkowej kazdy mecz trzeba ocenic na chlodno. Nie ma druzyn slabych i najlepszych. Sa tylko druzyny ktore maja malo lub dozo punktow. Z atalanta mozna wygrac tak samo jak przegrac np z Parma. Pozdrawiam fanow Milanu. Komentowac bedziemy po niedzielnym meczu.
gol XD
Swoją drogą wydaje mi się, że w Bergamo trzeba zagrać podobny mecz jak z Juventusem - w takim sensie, że w pierwszej połowie na potęgę uważnie i ostrożnie, licząc bardziej na kontry niż ułańską fantazję. Trzeba też podostrzyć grę bo Atalanta zagra ostro na pewno. Oni "lubią" dostawać kartki, w tym też czerwone, więc przydałoby się wprowadzić ich w stan takiej jednak solidnej walki. Z resztą Mariani prowadził w tym sezonie 17 spotkań Serie A i pokazał w sumie tylko jedną czerwoną kartkę. Żółtych pokazuje również mało, więc chyba nie ma co kalkulować za dużo. Natomiast gospodarze niedzielnego pojedynku w drugich połowach zazwyczaj grają inaczej - jest więcej rozluźnienia, kiedy prowadzą to im pomaga bo swobodnie mogą szukać kolejnych bramek, ale w przeciwnym razie daje to więcej miejsca rywalom. Może to być też związane z ogromną intensywnością z jaką grają w pierwszych połowach. Rywal najtrudniejszy z możliwych ale nie niepokonany. Oby Atalanta sezon skończyła z 6 porażkami w sezonie.
Oczywiście można bronić tezy, że mamy, bo może nam nawet remis wystarczyć, jeśli wyniki na innych boiskach ułożą się po naszej myśli. Takie asekuracyjne granie/myślenie jednak może nas zaprowadzić na 5 miejsce na koniec sezonu. Trzeba się rzucić do ataku i wygrać, nie patrząc na inne spotkania. Przycisnąć ich, a defensywa Atalanty na pewno da nam okazję do strzelenia gola. Trzeba ją tylko wykorzystać, a nie kopać się po czole pod bramką rywali.