MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
PAOLO MALDINI: "Myślę, że nikt nie może zaprzeczyć, że zasłużyliśmy na nasze miejsce. Dokonaliśmy tego dzięki wierze i poświęceniu. Jesteśmy najmłodszą ekipą we Włoszech. Musimy postarać się, aby kibice nie musieli już tęsknić za Milanem Berlusconiego. Dostaliśmy polecenie, by obniżyć poziom wynagrodzeń, musieliśmy być kreatywni. Właściciele klubu byli bardzo pomoc, trener i piłkarze wykonali fantastyczną pracę. Mentalność, aby nie szukać wymówek, sprawiła, że powstało coś nadzwyczajnego - to był nasz sekret. Trudne chwile? Nie mogę zaprzeczyć, że takie były. Niczego jednak nie żałujemy, choć oczywiście można było niektóre rzeczy zrobić lepiej. Zostaliśmy wynagrodzeni za dokonane wybory. Nie chodzi tylko o zawodników, ale także o postawę po meczach i komunikację. To nas uchroniło w trudnych chwilach. Postawa grupy? Moja rola uległa zmianie i musiałem zdobyć doświadczenie. Miałem szczęście, że zaczynałem z Leonardo, od którego wiele się nauczyłem. Zawsze można nauczyć się czegoś nowego. Jako że nasz zespół jest bardzo młody, rozmowy indywidulane są częstsze, niż te, które nasi działacze przeprowadzali dawniej z nami. Zaangażowanie wszystkich we wspólny cel to największe wyzwanie, niektórzy czują, że są tu tylko przejściowo, niektórzy są na wypożyczeniu, nie pomagała także sytuacja związana z Covidem. To jest codzienna praca, musisz lawirować między biurkiem a boiskiem. To praca, w której zawsze może się czegoś nauczyć. Mam nadzieję, że będę mógł jeszcze długo kontynuować w tej roli, bo - szczerze mówiąc - czuję się w niej bardzo dobrze. Wsparcie dla Piolego? Prawda jest tak, że jego pozostanie na ławce nigdy nie było przedmiotem dyskusji. Trzeba zawsze pamiętać, gdzie zaczynaliśmy po tym 5-0, które zdarzyło się właśnie tutaj. Mówiliśmy uczciwie, jak się mają sprawy, nie mówiliśmy wiele, ale zawsze zgodnie z prawdą. Donnarumma? Będzie na to czas. W tej chwili nie mogę nic powiedzieć, nawet nie byłoby to w porządku. Mówiliśmy niewiele, ale nigdy nie kłamaliśmy. W tej chwili nie czas na słowa, ale na świętowanie. Gigio był jednym z najbardziej ucieszonych. Nasz cel osiągnęliśmy także dzięki jego paradom. Hymn Ligi Mistrzów? Ja nie słyszałem go od dawna, a Milan od siedmiu lat. To jednak nie jest cel sam w sobie. Cieszymy się, przeszliśmy wspaniałą drogę, ale Milan musi znaleźć się w Lidze Mistrzów na stałe także po to, by móc rywalizować ekonomicznie z innymi klubami. Aby się rozwinąć musimy być na stałe w Lidze Mistrzów jak wcześniej Napoli, Roma, Juventus czy Inter. Wiara w sukces? My wierzyliśmy nawet wtedy, kiedy nie szło zbyt dobrze. Widzieliśmy zmianę w drużynie, dostrzegliśmy potencjał, aby zrobić więcej. Każdy chciałby wszystko na raz i od razu, ale z 20-letnimi chłopakami, którzy zakładają prestiżowe barwy, to tak nie działa. Cierpliwość w piłce nożnej nie istnieje, nie wszyscy są w stanie dostrzec pozytywne znaki. Nasi chłopcy mogą osiągnąć jeszcze więcej. W wieku 20-21 lat nie jesteś tak silny, jak w wieku 25 lat".
Przychodzi, bo chce się pośmiać z Ronaldo.
Nie on chce odejśc... to Monza już go nie chce
edit:
Chyba jednak 4.:
https://kassiesa.net/uefa/seedcl2021.html
A co do przyszłości, to chciałbym przypomnieć co zrobił nasz największy rywal po tym jak dostał się do LM, wydali ponad 150 mln euro, na takich zawodników jak Eriksen, Lukaku, Sanchez, Politano, Young, Barella czy Godin.
Nie spodziewam się tego po Milanie teraz, ale Milan nie moze spać, czy zachłysnąć się tym że się udało. Tomori, Tonali, Diaz .. kontrakty dla Gigio i Hakana to obowiązek, jeszcze napastnik i prawy skrzydłowy conajmniej, jakby się dało to najlepiej konkretni jacyś jak Belotti(nie grał w LM) czy Depay (wypadł z LM.)
Milan nie może spać, jeżeli ma być skok jakościowy i zakotwiczenie w LM wyżej niż w fazie grupowej, szczególnie ze rywale nie spią, Juve czy Roma (z Mourinho od nowego sezonu), Napoli i Lazio też w sumie mocno zawiedli w tym sezonie. Nie wspominając o rywalach europejskich, wystaczy spojrzeć na premiership w tym roku, czy z roku na rok... to coraz większa abstrakcja jak dużo tam jest mocnych klubów, Serie a w mniejszym stopniu ale też trochę się czołóka wyrownała i zarazem zaciesniła. Takie Sassuolo czy Verona, ile punktów urwali czołóce. Dobrze to zaczyna wyglądać, jak za dawnych lat.
Dawać: Gigio i Hakana, dawać wypożyczonych na stałe, no i liczę na Belottiego, albo kogoś jego pokroju, rywala dla Lukaku... i dla Ibry wewnątrz klubu. Marzymy o przyszłości, a ta przyszłość (nowy cykl w LM) już jest jutro! :-)
Ja się pokuszę o małe marzenia na mercato: wykup Tomoriego i Tonaliego, przedłużenie wypożyczenia Diaza, Maignan, De Paul, Ikone, Belotti/Vlahović.
Oczywiście to strefa marzeń, ale dziś te marzenia są znacznie bliżej.
Out - przede wszystkim Gigio, Hakan i Romagnoli. Mam dość piłkarzy, których ego jest ponad klubem.
Chyba że zaakceptuje jego pazerny tatko Raiola umowę na 8 mln euro, na 5 lat, bez klauzuli, bez braciszka za milion euro.
Ale na razie się tym nie martwy tylko świętujmy
Ciężko będzie nie tęsknić za 'attacare', "losowaniem" byłych piłkarzy Rossonerich przy wyborze nowego trenerów czy mercato w stylu https://pbs.twimg.com/media/DEuYzatWAAAlIu8.jpg
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Amen.