Znany ekspert w temacie mercato, Gianluca Di Marzio wypowiedział się w stacji Sky Sport na temat sytuacji związanej z wygasającym kontraktem Gigio Donnarummy oraz zakontraktowaniem przez Milan nowego bramkarza, Mike'a Maignana: "Tej operacji sprzyjały dobre relacje miedzy Milanem a Lille, a także wygasający w 2022 kontrakt Francuza oraz to, że Milan zaczął działać z dużym wyprzedzeniem, bo bramkarzem interesowała się także m.in. Roma. Rossoneri zdecydowali się więc przyspieszyć. Prowizja dla Raioli? Wiele się mówi o żądaniach Raioli, ale zweryfikowaliśmy to zarówno z agentem, jak i klubem, i możemy powiedzieć, że nigdy nie doszło nawet do rozmowy na ten temat, bo oferta Milanu nie została przyjęta. Milan poinformował, że niestety negocjacje nawet nie doszły do tego punktu. To nie prowizja agenta była przeszkodą w pertraktacjach. Zarząd klubu jeszcze przed niedzielnym meczem z Atalantą podjął decyzję o ściągnięciu Maignana, więc gdyby w poniedziałek Donnarumma i Raiola obniżyli żądania, Milan i tak odpowiedziałby, że już za późno. Przyszłość Donnarummy? Nie ma na razie umowy z żadnym klubem. Czy może zostać w Milanie? Według mnie już po wszystkim. To Milan zdecydował, że nie będzie już czekać, a Gigio, że nie przyjmie oferty Milanu. Mino Raiola próbował przekonać Milan do wymiany bramkarzy z innymi klubami, tak aby klub nie stracił Gigio za darmo, ale Milan oznajmił, że sam podejmuje decyzje i sam wybierze zawodnika, który będzie strzegł bramki w przyszłym sezonie. Donnarumma nie spodziewał się, że klub tak szybko zatrudni nowego bramkarza".     

Tymczasem według doniesień Pietro Mazzary z MilanNews, Gigio Donnarumma może trafić do Barcelony. Dla Milanu temat bramkarza jest już zamknięty.