No dobra dobra, tylko co w zamian wymyslą? jakieś złote, srebrne bramki? czy zwyczajnie dogrywki? którsze dłuższe... no i te 5 zmian mogło by zostać.

Słusznie bo to zasada już mocno archaiczna. Tyle, że powinna się wiązać z likwidacją dogrywek. Będzie ich znacznie więcej więc piłkarze jeszcze bardziej dostaną po tyłku. A i tak najczęściej wieje w nich nudą bo drużyny oddychając rękawami koncentrują się praktycznie tylko na obronie.

Jak Dla mnie ta zasada mogła by zostać tylko trzeba zmienić zasady dogrywki w końcu dogrywka jest tylko w rewanżu i powinna być liczona 1:1 I to było by sprawiedliwe
Pozdrawiam

I dobrze. Zlikwidować jeszcze dogrywki. Zostawić 5 zmian na stałe.

To logo UŁEFA działa na mnie jak płachta na byka.

Dobry ruch, gole na wyjeździe w europejskich pucharach wprowadzono w 1965 i było to spowodowane przede wszystkim trudami podróży z którymi musiały borykać się zespoły gosci od tego czasu wiele się zmieniło dziś prawie zawsze drużyny lecą samolotem i w obecnych czasach premiowane goli wyjazdowych jest bezzasadne.

Każdy ma na ten temat swoje zdanie, mi osobiście podoba się zasada goli na wyjeździe, dodaje dodatkowe emocje.

Też niepopieram ale znoszą to dla Angoli którzy najgłośniej o to krzyczeli. Anglia ma coraz większe ulgi

Nareszcie!

Zasada goli na wyjeździe jest/była niewłaściwa ale to zaledwie wierzchołek góry lodowej.
Dlaczego zasada goli na wyjeździe nie jest dobra? Faworyzuje ona gospodarza drugiego meczu (gość w rewanżu nigdy nie może wyjść na boisko z przekonaniem "w pierwszym meczu był remis więc wystarczy nam 0:0"). O ile w sytuacji, gdzie mecze rewanżowe u siebie grają drużyny, które były pierwsze w grupach, a na wyjazdach te, które były drugie ma jeszcze jakieś uzasadnienie (ale znów - tylko w przypadku jeśli zrezygnujemy z premiowania goli w dogrywkach bo to już jest niesprawiedliwość w postaci absurdalnej) bo nagradza za wyniki z pierwszej fazy, o tyle znacznie częściej o tym, kto będzie miał wspomnianą przewagę decydują losowania... Czy nie dlatego zrezygnowano z rzutu monetą przy remisach żeby gracze mogli rozstrzygać wyniki swoimi umiejętnościami?
Oczywiście można spekulować, że losowań nie unikniemy jak chociażby losowanie, kto pierwszy strzela karne ale tam jednak wszystko pozostaje zależne od graczy i nikt nie jest promowany za remis.

W tym wszystkim mnie osobiście najbardziej drażni że są lata debat nad przepisami, które są jednoznacznie złe/niewłaściwe zamiast działań.
Niby wiem, że pieniądze i betonowe podejście do sportu są odpowiedzią, ale ten sport da się naprawić w wielu miejscach bez problemu.
Obecnie na przykład dyscyplina absolutnie i jednoznacznie promuje boiskowe cwaniactwo i nieczyste zachowania kosztem uczciwości i umiejętności czysto piłkarskich. Czemu dobremu to niby może służyć? Dlaczego w 99,99% przypadków więcej zyskuje ten, który przeszkadza w szybkim wznowieniu gry rywalom, a nie ten, który był faulowany i chciałby grać dalej? Dlaczego w 99,99% przypadków więcej zyskuje ten, kto leży i udaje kontuzje, a nie ten kto chciałby starać się po prostu grać w piłkę?
No nic, może pewnego dnia... ^^

swoją drogą bardzo fajny filmik na yt serie a sie pojawił, można w wolnej chwili obejrzeć i wrócić do niesamowitych emocji w tym dniu. Aż ciary na rękach się pojawiają :)
https://www.youtube.com/watch?v=bRBPcppkiJs

Ja nie widzę sensu premiowania goli na wyjeździe i pomysł popieram. Obie drużyny grają mecz u siebie i na wyjeździe więc po co dodatkowa motywacja, strzelasz 1 gola więcej to przechodzisz dalej, na tym polega piłka, ta sama ilość goli = remis. Ale tu bym zmodyfikował i przy remisie w dwumeczu od razu karne, bo dogrywki z małymi wyjątkami są raczej nudne i kończą się bezbramkowo w oczekiwaniu na karne. A to by była też dodatkowa motywacja żeby jednak tą bramkę w czasie meczu strzelić i uniknąć loterii w postaci karnych.

Obecne zasady, premiowały drużyny które na wyjeździe chciał strzelić gola i grać otwartą grę. Zawsze mówiono że jak chcesz awansować, to musisz coś strzelić na wyjeździe.

A jak to zniosą? Gramy pierwszy mecz na wyjeździe, to stawiamy autobus i po nudnym meczu mamy 0:0. Super wynik, nie ma co się przejmować że rywal u nas strzeli i wtedy przy remisie odpadamy. No nie wiem, czy to fajna opcja.

Tutaj to najbardziej wygrywa UEFA, bo będzie więcej dogrywek, karnych i ....bloków z reklamami.

No wreszcie.

Szkoda że nareszcie.

Nareszcie

Trenerzy i piłkarze nie będą zadowoleni bo oznacza to że częściej będą grali dogrywki i będzie jeszcze minut w nogach.

Przede wszystkim gol na wyjeździe nie liczy się podwójnie tylko w przypadku remisu w dwumeczu przechodzi dalej ta drużyna, która zdobyła więcej bramek na wyjeździe. Przykład że gol na wyjeździe nie liczy się podwójnie. Np jeżeli drużyna wygrywa u siebie 2:1, a na wyjeździe przegrywa 3:5, to odpada. Gdyby rzekomo gol na wyjeździe liczył się podwójnie to by ta drużyna awansowała mimo niekorzystnego bilansu dwumeczu.

Przecież od zawsze powtarza się że piłce najważniejsze są bramki, to dlaczego jeżeli obie drużyny strzelają je po równo inna ma mieć przywilej awansu, atut własnego boiska powinien dawać tylko drużynie lepszy komfort gry nic więcej, jestem za tą zmianą, dawać na stałe 5 zmian dodatkowe 2 w dogrywce i będą dodatkowe emocje:)

Jak mecze są rozgrywane na neutralnych obiektach to zasada nie powinna być stosowana. W pozostałych wypadkach, czemu nie? Zasady są równe dla wszystkich. Wiesz, że u siebie powinieneś grać ostrożniej a na wyjazdach odważniej. Obawiam się, że zniesienie podwójnie liczonych bramek na wyjeździe zmaleje parcie na strzelanie goli. Wiedząc, że po remisie 0:0 na wyjeździe remisujesz 1:1 u siebie nie musisz rzucać się do ataków co może lepsze dla twojej drużyny, ale nie dla widowiska. Myślę, że skoro ta zasada nikogo nie dyskryminowała (reguły były takie same dla maluczkich i wielkich) a dostarczała większych emocji czasem to powinna zostać. Jasne, czasem jakaś drużyna odpada przez bramki wyjazdowe a gdyby nie liczyły się podwójnie miałaby dogrywkę czy karne. Ale kolejny turniej i może być w odwrotnej sytuacji. To nie jest tak, że ta reguła kogokolwiek na ciągłe porażki skazywała. Znałeś zasady przed wyjściem na boisko, jeśli nie potrafiłeś na swoim stadionie upilnować bramki to twój problem.

Offtop.

Luciano Spaletti w Ssc Napoli.

Co do argumentu o neutralnym boisku w sporej liczbie meczów LM podczas pandemii to wg mnie mogli by trzymać się formuły playout z sezonu 19/20, czyli grać turniej na 1 bądź 2 stadionach, póki nie zakończą się te cyrki z rozgrywaniem meczów w Budapesztach czy innych Bukaresztach przez drużyny z Anglii czy Hiszpanii.

Szkoda, bo wszyscy wiemy co Milan potrafi na wyjeździe...

Dobrze, że piłkarze nie narzekają na coraz to większą intensywność sezonu i coraz więcej meczów. Na pewno więcej bezsensownych dogrywek w których i tak w większości piłkarze oddychają rękawami pomoże. Moim zdaniem to właśnie dogrywki powinni zlikwidować albo przynajmniej skrócić o połowę.

Zapomnieli dodać, że decyzja zapadła po przeanalizowaniu meczów Milanu na wyjazdach w zakończonym niedawno sezonie.

Według mnie bardzo dobry pomysł, bo niby dlaczego gole na wyjeździe mają mieć większe znaczenie?
Gol to gol ;)

Wolę obecną regułę, ta obecną działa w obie strony, ale jeżeli teraz się to zmieni piłkarze będą bardziej się męczyć no będzie więcej dogrywek. Mam mieszane uczucia co do tej zmiany.

Gramy super na wyjazdach, awansujemy i już Uefa zaczyna stawiać schody XD