Zlatan Ibrahimović może zmienić strategię transferową Milanu, piszą włoskie media. Wynika to z faktu, iż w trakcie leczenia kontuzjowanego kolana Szweda pojawiły się komplikacje i istnieje ryzyko, że jego rozbrat z piłką potrwa dłużej niż zakładano, zwłaszcza że nie wyklucza się operacji. W związku z tym Milan bacznie przygląda się sytuacji zdrowotnej 39-letniego snajpera na wypadek, gdyby trzeba było sięgnąć po kolejnego napastnika oprócz Oliviera Girouda, z którym już się porozumiano, choć oczywiście wciąż pozostaje kwestia dogadania się z Chelsea, więc nie można jeszcze Francuza traktować jako pełnoprawnego gracza rossonerich. La Gazzetta dello Sport w swoim dzisiejsza wydaniu donosi, że Milan sonduje dostępność chociażby Serdara Azmouna, który znakomicie radzi sobie w barwach Zenita Sankt Petersburg - 83 mecze, 52 gole i 19 asyst. Oprócz Irańczyka, według La Gazzetty, Milan ma na oku Giacomo Raspadoriego oraz... Mauro Icardiego. W przypadku Argentyńczyka rossoneri liczą, iż im bliżej końca mercato tym wielu graczy, takich jak były kapitan Interu, będzie dostępnych na korzystniejszych warunkach i chcieliby to wykorzystać poprzez jego wypożyczenie. Przy czym istnieje pewien jeden ważny warunek do przeprowadzenia tej operacji. Paris Saint Germain musiałoby zgodzić się pokrywać część 10-milionowej pensji. Również Il Corriere della Sera pisze, że wypożyczenie Mauro Icardiego to marzenie Milanu, któremu podoba się także wspomniany Raspadori. Natomiast Corriere dello Sport wskazuje jeszcze innego kandydata do ataku, dobrze znanego milanistom, Andreę Belottiego, o którego stara się AS Roma, która przygotowała już dla niego kontrakt do 2025 roku z pensją 3,5 mln euro plus bonusy. Media na Półwyspie Apenińskim informują, że Torino oczekuje za 27-latka około 30 milionów euro. Żądania, którym póki co nie może sprostać Roma.