Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
1. | SSC Napoli | 34 | 22 | 8 | 4 | 53-24 | 74 | |
2. | Inter Mediolan | 34 | 21 | 8 | 5 | 72-33 | 71 | |
3. | Atalanta BC | 34 | 19 | 8 | 7 | 67-31 | 65 | |
4. | Juventus FC | 34 | 16 | 14 | 4 | 51-31 | 62 | |
5. | Bologna FC | 34 | 16 | 13 | 5 | 52-37 | 61 | |
6. | AS Roma | 34 | 17 | 9 | 8 | 49-32 | 60 | |
7. | SS Lazio | 34 | 17 | 9 | 8 | 57-45 | 60 | |
9. | AC Milan | 34 | 15 | 9 | 10 | 53-38 | 54 |
p. | Strzelec | Bramki |
1. | Mateo Retegui | 24 |
2. | Moise Kean | 17 |
3. | Marcus Thuram | 14 |
4. | Ademola Lookman | 13 |
5. | Lautaro Martínez | 12 |
6. | Romelu Lukaku | 12 |
7. | Riccardo Orsolini | 12 |
Obrońca Milanu i kapitan reprezentacji Danii, Simon Kjaer, z pewnością nie przechodzi teraz łatwych chwil pod względem psychicznym. Po dramatycznych wydarzeniach z udziałem Christiana Eriksena, które rozegrały się na stadionie w Kopenhadze, defensor wznowił mecz z Finlandią wraz ze swoimi kolegami, ale po raptem 20 minutach poprosił o zmianę. Jak przyznał selekcjoner duńskiego zespołu, gracz rossonerich był zbyt dotknięty tym, co stało się jego bliskiemu przyjacielowi, by kontynuować grę w piłkę.
Na konferencji prasowej o zachowaniu Kjaera podczas całej sytuacji wypowiedział się także lekarz reprezentacji Danii, Morten Boesen. Oto jego komentarz: "U Christiana doszło do zatrzymania akcji serca, wszystko działo się szybko. Dzięki szybkości swojej reakcji, Kjaer uratował Eriksenowi życie. Christian wciąż przebywa w szpitalu na badaniach".
Kolejny mecz Danii w Euro 2020 zaplanowany jest na czwartek, 17 czerwca o godzinie 18:00. Rywalem reprezentacja Belgii.
https://www.meczyki.pl/sportbuzz/pieknygestkibicowinteru/243875
Rozumiem i jedną i drugą stronę, ale sprawa z Eriksenem jest dość świeża, wiele osób nigdy nie widziała takiej sytuacji na własne oczy i te bardziej wrażliwe osoby mogą się po niej nadal czuć niekomfortowo psychicznie.
Dyskusja więc, w takiej sytuacji, chyba niema większego znaczenia, każdy normalny człowiek, zgadza się, że uratowanie czy też przyczynienie się do uratowania, komuś życia to wielki wyczyn i jak społeczność skupiona wokół Milanu na pewno odczuwamy dumę, a ja przynajmniej ja odczuwam, że taka osoba reprezentuje drużynę której kibicuje, zwłaszcza biorąc pod uwagę okoliczności.
Sugerują Zarządowi, aby to Simone został w nadchodzacym sezonie kapitanem Milanu.
I tak btw. lista piłkarzy, którymi się interesujemy:
Mykolenko, Berardi, Jordan Larsson, Christoph Baumgartner, Djibril Sow, Baselli. Teoretycznie Berardi najmniejszym ryzykiem sportowym, problem natomiast z kwotą transferu.
Do tego ManUtd nie jest zadowolone z naszej oferty za Dalota (wypożyczenie z możliwą opcją wykupu), natomiast Real za Brahima chciałby w opcji ok. 20 mln.
Oprócz tego, Udine wolałoby sprzedać De Paula do Milanu, pozyskując do siebie Pobegę i/lub Hauge. Ale ruchy w tym zakresie zależą od Hakana.
szacunek dla Kjaera! po tym się poznaje prawdziwego człowieka czego dzisiaj piłkarzom brakuje
Jestem przekonany, że społeczeństwo aż tak nisko nie upadło.
Tutaj po prostu jest wyszczególniony fakt, że piłkarz uratował innemu pilkarzowu życie . I tego się trzymajmy :)
Nie dorabiajmy na siłę kibicowskich analogii i nazewnictwa.
również tych młodzieżowych gdzie ze względu na młody wiek zawiązują się znajomości/przyjaźnie. To bardziej kibice nakręcają szopkę i nie potrafią rozróżnić atmosfery z trybun od codziennego życia. A później wypisują "Inter merda" pod merytorycznymi postami kibiców Interu mimo, że przez 5 lat nic sensownego nie zdarzyło im się napisać.
Jedynie jacyś pseudokibice co się tłuką maczetami by mogli w tych kategoriach pomyśleć. Jakbyś widział na ulicy gościa w dresie Interu, który Cię wcześniej wyzywał a by potrzebował pomocy to byś jej udzielił bez mrugnięcia okiem na 100%. Jesteśmy ludźmi przede wszystkim a życie ludzkie to największa wartość.
A jak sam stwierdziłeś patrząc pod tym kątem nawet ta sytuacja tylko to potiwerdza.
"Onore a Kjaer, grande uomo e capitano"
Co innego mocno anonimowy chan, na którym generalnie jest edgy humor, czy grono znajomych, którzy podzielają poczucie humoru, a co innego forum publiczne, na którym są ludzie o różnej wrażliwości.
Z tego miejsca mam jedną prośbę, ludzie, wiedzcie gdzie są granice i bierzcie odpowiedzialność za swoje słowa. Pomyślcie co Wam da jak kogoś obrzucicie błotem, jaką to przyniesie korzyść dla jednego i drugiego? Jak w pewnej kwestii nie da się nic zrobić, to przynajmniej na tym tle nie zaczynajcie wojen, chociaż raz proszę o powstrzymanie się przed pisaniem czegoś co tylko skłóci, bądź zaogni konflikt.
Dorośli ludzie co płaczą na fanowskiej stronce o potężną banicję którą idzie obejść nowym kontem xD
Kamilus , na SZCZĘŚCIE!!!!!!
Generalnie zgoda, ale problem w tym, że nie wiemy, kto ma decydować o "krzywdzie" tego "drugiego człowieka", bo na tym forum nie ma Eriksena czy kogoś z jego otoczenia, by stwierdził/a, czy ten żart go dotknął czy nie. A mimo to ktoś o tym zdecydował.
"Zanim wyrazisz własną opinię zastanów się, czy postępujesz w taki sposób, w jaki chciałbyś, aby inni postępowali wobec Ciebie."
Ja nie miałbym z tym problemu, gdyby ktoś miał w ten sposób ze mnie żartować, ba - mimo śmierci na raka osoby z najbliższego otoczenia nadal uważam dowcip "lekarz pyta pacjenta: spod jakiego znaku zodiaku pan jest? Rak. Co za przypadek" za jeden z lepszych (szczególnie gdy go się dobrze opowie). Czyli mam rozumieć, że mam od Ciebie przyzwolenie na takie żarty?
I też nie rozumiem podejścia, że coś "dla innych to może być przykre", bo równie dobrze dla innych przykre może być np. obrażanie piłkarzy (np. Dollarumma/Dolar) czy użytkowników albo nakazywanie przez niektórych do zmiany awatara innego usera - a w takiej sytuacji wpisy takie pozostają bez reakcji.
Serio? Porównujemy kwestię życia i śmierci do problemów z awatarem?
A czy "przykro" może być komuś tylko z powodu śmierci? I dlaczego lepiej traktować tych, którym jest przykro, od tych, którym nie jest?
Szczerze mówiąc, bardzo mi się nie chce, ale cinassek poprosił, no a potem poszło samo :P
No tak, gdzie chłop nie może ;P
xD
Ludzie, to jest TYLKO forum internetowe. Jakieś płacze, walki z moderacją, opisywanie na podstawie systemów politycznych (jakby to miało coś wspólnego), to wszystko jest śmieszne.
Jakbym miał dostać dziś bana tu czy gdzie indziej, to bym miał to w dupie. W sumie na TT dostałem już dwa razy, a konto miałem tylko do obserwacji innych xD Co więcej, w dawnych czasach internetu pamiętam bany za brak aktywności konta przez kilka miesięcy! A biorąc pod uwagę że to może mój 3 post w przeciągu pół roku, to serdecznie zapraszam :D
Podejrzewam że ten męczennik co dostał bana też się tym przejął podobnie, a jak już to co najwyżej jakby dostał nowy rachunek za prąd.
Niektórzy reagują jakby to było prawdziwe życie. Prawda jest taka że większość waszych opinii (i moich zresztą też) jest bezwartościowa, a w całym internecie jak ktoś zechce sobie na swoich stronach banować ludzi za nic, to będzie to robił i nic nie będziecie mieć do gadania. Jak ta strona stwierdzi że połowa z was powinna być zbanowana (a pewnie co najmniej tylu się do tego nadaje), to za przeproszeniem, gówno z tym zrobicie.
Co lepsze, zauważyłem że największą skłonność do cenzury mają grupy określające się często jako "wolnościowe". Wycieranie sobie twarzy górnolotnymi hasłami jest w modzie, ale koniec końców, najczęściej wygrywa w każdym z nich mniejszy lub większy cenzor. Zwłaszcza od czasu pewnego słynnego nietoperza to widać.
Na seria.pl mnie zbanowali kilka lat temu, bo wytknąłem błędy (naprawdę karygodne, tutaj by afera była przez tygodnie) i chamskie zachowanie moda.
Na serieapolonia za to że udowodniłem im szerzenie kłamstw.
Na acm24 podobnie jak z seriea.pl. Udowodniłem chyba tylko źle przetłumaczony wywiad, który nagle całkowicie zmienił sens. "Pan" Balicki lubił (pewnie dalej lubi) banować za wszystko co było mu nieprzychylne, nawet jak oszukiwał sam ludzi kłamstwami w mercato.
Na którejś stronie Interu lub Juve bardzo dawno temu, chyba za samo bycie kibicem Milanu.
Niezliczone konta na YouTube, FB czy TT - nawet tego nie będę rozwijać. Oczywiście znając mój styl wypowiedzi, raczej nie było to za hejt czy wyzwiska.
Szczerze mówiąc to nawet się cieszę, bo przestałem tracić czas na nic nie warte strony/kanały. Ale oczywiście dla zasady co miesiąc wychodzę na Rynek Krakowski protestować przeciwko uciskającej mnie cenzurze xD. Zapraszam do dołączenia!
O cholera, ale się rozpisałem. Wystarczająco na kolejne kilka miesięcy.
Pozdrawiam!
Zgadzam się z Tobą. Life's a bitch (and then you die).
- Ginevra
PS. Pan Balicki też mnie zbanował za nic, ale już go nie ma :P
Ja sobie przynajmniej zdaję sprawę, że moje posty są mało albo nawet nic niewarte. A ty?
Pozdro.
A mimo to jeden, nawołujący do banowania, został...
No u nas też na PO w technikum to mieliśmy jakoś 9-10 lat temu ogólnie pierwsza pomoc, jak prawidłowo robić opatrunki czy przenosić rannego (jeśli to konieczne) itd.
Trochę jak z bronią, mimo strzelania w same dziesiątki i zapoznania się z jej wszystkimi tajnikami nikt nie jest przygotowany do strzelenia do człowieka w sytuacji kryzysowej np. policjant
Tym bardziej szacunek dla Kjaera za zimną krew
No to kończyliśmy w tym samym roku. No u mnie było tego dosyć sporo. Wprawdzie raczej nie powinno to mieć znaczenia ale szkoła męska i więcej było praktyki.
Dokładnie, to już druga sprawa, mimo szkolenia takiego czy innego to nigdy nie wiesz jak się zachowasz przy pierwszej takiej sytuacji.