We wtorek zostały rozegrane dwa spotkania Grupy F, które jednocześnie zakończyły pierwszą kolejkę zmagań grupowych Euro 2020. Grupa F jest zasadnie określana 'grupą śmierci' tego turnieju, ponieważ los zestawił ze sobą reprezentacje Portugalii – aktualnego mistrza Europy, Francji – aktualnego mistrza świata, oraz Niemiec – wielokrotnego mistrza świata i Europy. Grono piłkarskich potęg uzupełniła drużyna Węgier.

W pierwszym meczu tej grupy niesieni dopingiem pełnego stadionu Węgrzy dzielnie starali się odpierać ataki napierającej Portugalii. Znakomicie w bramce spisywał się Péter Gulácsi, broniąc m.in. dwa strzały Diogo Joty w pierwszej połowie. Swoje sytuacje miał też Ronaldo, jednak w najlepszej z nich fatalnie przestrzelił. W końcu opór Węgrów został przełamy – w 84. minucie rykoszet po strzale Guerreiro znalazł drogę do siatki obok bezradnego tym razem Gulácsiego. Po straconej bramce gra gospodarzy się posypała i swoje dwa trafenia dołożył Ronaldo – pierwsze z karnego w 87. minucie, a drugie już w doliczonym czasie gry. Ronaldo z 11 bramkami na koncie został najskuteczniejszym piłkarzem w historii Mistrzostw Europy.

O 21:00 w Monachium rozpoczęło się hitowe starcie Francji i Niemiec. Spotkanie nie zawiodło, obie drużyny starały się grać otwarty, ofensywny futbol, na boisku było widać wiele piłkarskiej jakości. Jedyny gol tego meczu padł w 20. minucie, kiedy piłkę zagrywaną przez Hernandeza do własnej bramki wpakował Hummels. W drugiej połowie Francuzi dwa razy wychodzili na prowadzenie za sprawą Mbappe i Benzemy, ale w obu przypadkach po interwencji systemu VAR gol nie zostawał uznany z powodu pozycji spalonej. Niemcy do końca starali się stwarzać zagrożenie pod bramką Llorisa, ale brakowało klarownych okazji i to ekipa „Trójkolorowych” odnotowała ważne zwycięstwo na start rywalizacji w grupie.

Wtorek, 15 czerwca

Grupa F, 18:00 (Budapeszt): Węgry – Portugalia 0:3 (84' Guerreiro, 87' [k.], 90+2' Ronaldo)

Grupa F, 21:00 (Monachium): Francja – Niemcy 1:0 (20' Hummels [sam.])