Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Jens Petter Hauge wypowiedział się dla norweskiej redakcji Eurosportu na temat ubiegłego sezonu i swojej sytuacji w Milanie: "Dla mnie gra w Milanie - tak ważnym klubie z tyloma mistrzami - to spełnienie marzeń. Nie mogłem powiedzieć 'nie' w obliczu takiej szansy. Sezon? Był bardzo pozytywny, to był dopiero mój debiut w lidze włoskiej i muszę się jeszcze wiele nauczyć. Może nie grałem tyle, ile chciałbym, ale to był długi sezon i miałem swoje szanse. Tak czy inaczej - jestem zadowolony. Liga włoska? To nigdy nie jest proste opuścić kraj, w którym żyjesz i grasz od zawsze i przenieść się gdzieś, gdzie są większe wymagania. To nie było dla mnie łatwe, ale klub i koledzy od początku mi pomagali. Przyszłość? Chciałbym więcej grać i móc pokazać pełnię swoich możliwości. Wiem, że wiele drużyn się mną interesuje, ale ja dobrze się czuję w Milanie, jestem szczęśliwy, że mogę reprezentować te barwy. Zobaczymy, co się wydarzy w lecie".
Tylko nie wiem czemu jemu wierze jak matce.
Chciałbym żeby został mistrzem z nami, bardziej widzę swoje odbicie w nim niż każdym innym piłkarzu naszego Milanu. Nie wiem dlaczego ale tak jest.
Mam nadzieję że zostaniesz Jens a za kilka lat bardowie będą nucić ballady o tobie na gościńcach Europy.
Zresztą Milan go wycenia na 15 mln wątpię by ktoś tyle by dał ^
Bo tym pewnie by się skończyła odmowa.