Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
21 lipca 2012, 16:48
Michale:
Otóż, mój przykład z kinem i filmem nie wynikał bynajmniej z pomieszania pojęć. Zrodził się on nie z mojej, a z Twojej percepcji, z Twojego postrzegania problemu. To dla Ciebie wszak klub piłkarski to tylko przedsiębiorstwo, właściciel klubu jest panem na folwarku, a poziom sportowy prezentowany przez klub będący w jego posiadaniu to tylko i wyłącznie produkt, tylko i wyłącznie jego problem.
Obruszasz się na kibiców, którzy nie chcą więcej chodzić na San Siro czy kupowac gadżetów w ramach protestu, bojkotu, czy jak to tam zwał. Po pierwsze: zauważ, w jaki sposób traktuje się kibiców tego klubu. Włodarze nasi to wstrętni krętacze, uważający nas wszystkich za debili skończonych. Tą szopką z Thiago (wcześniej był kabaret z Kaką, komedia pomyłeek z Hamsikiem czy tragikomedia z Tevezem), tymi totalnie sprzecznymi ze sobą nawazajem deklaracjami, ruchami, postanowieniami, zrazili do siebie miżdżącą część kibiców (nie myślę, bym przesadzał choc troszkę). Oni tak robią od dłuższego czasu. Jak w ''Roku 1984'' Orwella, zmienna przeszłość. Mówi się jedno, za chwilę co innego - totalnie, biegunowo sprzecznego - się robi, i wmawia się, ze od poczatku mówiło się co innego. I ten manewr można powtarzać bez końca, na bezczelnego, mówiąc, ze czarne jest białe, potem, że jest jednak czarne, by za moment deklarować, iż jest jednak jak najbardziej białe, a na koniec (czy aby na pewno?) zadeklarować opiniotwórczo, że to czysty róż, żadna tam czerń, a kto w ogóle wspominał o bieli?
Po odejsciu Szewy miał być inny meganapastnik - był Oliveira. Po odejściu Kaki miał być wielki mistrz - dostaliśmy miast Sneijdera czy Van der Vaarta - Huntelaara. To tak, jakby Baresiego zastąpić Dugarrym... Nie tylko nie ten poziom, ale i pozycja na boisku zupełnie inna.To jest cyrk, robienie z nas, z trenera, z zawodników idiotów.
Thiago wściekły, Zlatan wściekły, Cassano wściekły...Ale co tam oni, nie znają się...
Teraz mamy ten sam żenujący kabaret...Galliani obiecuje fuoriclasse, skończy się na Kana - Byicku i na Pazzinim lub Matrim lub Bendtnerze. Przecież to kpina w żywe oczy, a nie odpowiedzialna komunikacja klubu z kibicami.
Poza tym, skoro ciągle słyszymy o kryzysie, o tym, w jakich tarapatach finansowych jest nasz miłosciwie panujący zboczony sybaryta - to kibice w zadłużonej Italii przyjmują ten sam tok myślenia...Jest kryzys, Fabrzio jest ślusarzem bez pracy, Mauro nauczycielem z okrojoną licznbą godzin a Fabio jest tylko kelnerem. Oni naprawdę sobie odmawiali tego czy owego, by kupić pieprzoną koszulkę czy wykupić abonamet na cały sezon. I co, mają oglądać za to Acerbiego, Tasciego i Matriego w roli podpór zespołu? Wolne żarty...Lepiej już swojej mamie kupić prezent, czy dziecku dać kieszonkowe...
A co do roszczeń - wielkie legendy naszego klubu - Cesare Maldnini, Marco van Basten, Paolo Maldini, Zvonimir Boban - ludzie, którym na pewno leży na sercu dobro tego klubu, krytykują coraz ostrzej kierunek, w jakim pod kierownictwem Silvio zmierza nasz klub...Nasz klub, który robi z siebie pośmiewisko na pół Europy...
0
21 lipca 2012, 11:15
Michał Nowak-był albańczyk szejkowie byli gazprom to mało?Mówisz kto by chciał kupować mIllan ,a kto by chciał kupować PSG i wymieniać cały skład i przepłaczać ?nie liczać wyższych niż we włozech podatków -po za tym nie mówimłem o sprzedaniu całego Milanu tylko jego częsci pozatym kązdy ma długi Juve też a działa potrafili sobie stadion wybudować a Milan nie ,wystarczy wybudować obiekt na 65 tys-i spłaczac stadion przez następne 25 lat ,chyba że lepiej płacić miastu za wynajem 8mln i tak milan i inter musi dbać o stadion ,na nowym obiekcie mozna by było organizować inne imprezy i tak ok 20 mln z nowych imprez + za nazwe dla stadionu Milan by mógł liczyc na ok 30 mln rocznie czyli w sumie 60 mln -żałórzmy ze stadion bedzie kosztowal 600mln z działko to przerz 25 lat bysmy tak odawali 25 mln a by zostało nam do budzetu 35 mln co rok,kibice na nowy stadion by chętniej przychodzili zdecydowanie nie licząć ze firma budowlana Silvo by mogła go zbudować
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
21 lipca 2012, 08:10
Michale:
Wszystko, nwet lojalność adwokata wobec klienta (w domniemaniu niewinnego, dopóki nie udowodni mu się winy) ma swoje granice. Ty jużje przekraczasz w sposób doprawdy niesmaczny. Cóż mnie zniesmacza? Ano to, że zadajesz już ciosy poniżej pasa, odmawiając innym fanom prawa do krytycznego spojrzenia na poczynania zarządu Milanu. Każdy, kto nie podziela Twoich już naprawdę niezrozumiałych, akrobatycznych wyczynów, uznających każdy ruch włodarzy Milanu za w pełni uzasadnony, ba - strategicznie genialny - już w Twojej opinii jest nieprawdziwym kibicem. Dla Ciebie to ''zwykli interseanci'', ''za cudze pieniądze'' itp...To już doprawdy koszmar, co Ty usiłujesz tutaj propagować.
To tak, jakby widz poszedł do kina na jakiś film, który był rozreklamowany po całym świecie, i przekonałby się, że scenariusz kiepski, reżyseria na słabym poziomie, lepsi aktorzy zastąpieni przez gwiady telenowel, akcja ociera sie o nudę, i nie miałby prawa skrytykowac tego filmu. Bo producent wydał na ten obraz grube miliony, i to jego własność, a nie widza. I widz nie ma prawa nie kupowac biletu, bo jak uzna film za marny i więcej do kina na film wyprodukowany i wyreżyserowany przez tego człowieka nie pójdzie, to znaczy, że jest tylko hieną, chcącą się grzać w cieniu sławy tego sławnego człowieka, który już tyle hitów kinowych stworzył.
Otóż, Michale. Klubom taklim jak Chievo, jak Sochaux, jak Ruch Radzionków czy jak Freiburg kibicują tylko lokalni mieszkańcy, rdzenni ludzie - ich trzyma przy tych barwach ich rodowód i miejsce zamieszkania. Dlatego też kluby te nigdy nie osiągną wielkości, i nigdy nie zdobęda wielkich tytułów, by znów nie zdobyć większych rzesz fanów, i tak wkoło Macieja. Ale istnieją wielkie firmy, takie jak MU, Real, Barca, Milan, Juve, Bayern - one budowały swoją historię pełną sukcesów, i dlatego mają nieprzebrane masy kibiców jak świat długi i szeroki. Śmiem twierdzić, że gdyby nie wielkie osiągnięcia Milanu to nie byłbyś nigdy kibicem Rossonerich, tak jak nie jesteś kibicem Lecce, Brescii czy Atalanty...A nasz klub dryfuje ku właśnie poziomom takich klubików, i być może niedługo tylko historia, tylko przeszłość (dlatego z uporem sekciarzy dwa łysole mantrują o 347 tytułach zdobytych za panowania Silvio) będzie nas od nich różniła.
Piszesz, że bojkot kibiców nie zaszkodzi Berlusconiemu, nie narazi go na straty. To śmieszne, że w ogóle podejrzewasz protestujących o takie zamiary, o taką naiwność. Tu nie chodzi o to, by uszczuplic jego majatek. Jeśli jakiś opozycjonista w totalitarnym państwie (powiedzmy w Birmie) głoduje w ramach protestu, to czy sądzi, ze zaszkodzi władzy, że jego pusty żołądek obali system? Nie! Ale czy w takim razie głodówka jego nie ma znaczenia? Ma! Zwraca uwagę świata na problem, jest poza tym wyraźną oznaką desperacji społeczeństwa, lub dużej jego części.
Kibice nie chcą swoimi protestami ograniczyć zasobności jachtowej floty Berlusconiego. Chcą mu pokazać, że on już nie jest tu mile widziany, że to, co robi z klubem, miazdżącej większości fanów się nie podoba. A jeśli Ty powiesz (bo już tak twierdziłeś), że klub to Silvio a nie kibice, to tak jak byś powiedział, że Korea Płn to Partia i Kimowie - a nie naród...Władza jest w rękach tych pierwszych, to jasne, ale moralna oraz biologiczna witalność oraz realna tożsamość istnieją po drugiej stronie.
I no koniec jeszcze jedno. Twierdzisz, że nie ma chętnego na zakup Milanu. No, osoba o tak racjonalnym umyśle stawia tak śmiałe tezy. W oparciu o jakie źródła? Mówisz tylko to, co Berlusconi usiłuje nam wcisnąć, tak mniemam. Nie byłes obecny przy żadnych ewentualnych negocjacjach, tak jak i ja nie byłem. Nie wiemy, co się tam naprawdę dzieje. Ale o tym, by biedny Silvio usilnie próbował sprzedać klub, jakoś nie słyszałem. Natomiast była taka sytuacja jakiś czas temu, iż ten albański miliarder chciał nabyć klub, a Silvio - jak twierdził - z raczej ambicjonalnych niż ekonomicznych powodów kategorycznie odmówił.
Nie ma chętnych na Milan? Na Malagę byli, na Notthingam Forrest, z Radziem Majewskim w skłądzie, byli - a na Milan nie ma? Nie dziwi Cię w ogóle ten fakt? Mnie co najmniej zastanawia...
Bravo RossoNerri ..... won ze zboczeńcem !!!!
tylko wtedy będzie można marzyć o wielkim Milanie a nie o latach wstydu jakie nam właśnie serwują te dwie łyse mendy !!!
SIlvio nikogo nie kupi, 70 mln euro ma już pewnie w sejfie obok 8 miliardów, których dorobił się współpracując z mafią. Nie wiem po co mu te pieniądze bo biedny nie jest, ale napewno nie wyda ich na klub. 70 mln euro mogło by nam zapewnić w końcu kadrę na lata, ale on woli sobie je zamknąć w sejfie. Wkońcu po co kupować kilkunastu nowych zawodników skoro Flamini, Bonera, Pato, Mexes czy Muntari mogą stworzyć trzon tej drużyny na lata.
I to pitolenie Gallainiego że Ibrahimovic i Silva na 99'9% zostają że Silivo jest Bohaterem bo zablokował transfer, że to jest dobry duszek Milanu żeby za kilka dni narobić kibicom koło nosa sprzedając dwóch najlepszych zawodników i kupują prawdopodobnie Matriego i kogoś jeszcze byle by był za darmo.
.
0
adi_avantiostatnio aktywny: Więcej niż miesiąc temu, 2025-04-05
20 lipca 2012, 22:15
I żaden Matri czy inny zapychacz tego nie zmieni...
Jeśli chcemy mieć pełne trybuny na San Siro to Silvio musi dokonać cudu...
Finanse klubu to nie nasz problem, więc nie rozumiem po co ktoś o nich pisze, to problem klubu, my możemy tylko wymagac żeby po odejściu Thiago i Ibry, przyszedł ktoś kto godnie ich zastąpi.
0
Oxidosisostatnio aktywny: More than a week ago, 2025-04-27
20 lipca 2012, 21:35
Michał Nowak
Mnie zastanawia fakt, dlaczego Ty na każdą możliwą rzecz patrzysz pod względem finansowym. Dosłownie każdą. Czasami mam wrażenie, że Tobie zależy bardziej na tym, ile Berlusconi zachowa w kieszeni, aniżeli na rzeczach bardziej związanych dla przeciętnego kibica. Pierwszym, i z resztą jedynym aspektem, który postanowiłeś rozwinąć w swojej wypowiedzi na temat ewentualnego braku wykupienia karnetów przez kibiców Milanu to oczywiście kwestie budżetowe. Owszem, pod względem finansowym być może Berlusconiego to nie dotknie - ale poprzez widok pustych trybun kibice liczą, że ten człowiek zda sobie w końcu sprawę z fatalnego zarządzania klubem, ruszy go coś w sercu i postara się coś zmienić. Widok pustki to dla każdego właściciela, powtarzam każdego, tragedia. Ale masz racje - akurat naszego Prezydenta prawdopodobnie to nie dotknie, bo człowiek pazerny na pieniądze nie zdaje sobie z takich cech jak miłość i poświęcenie. Pozdrawiam.
Z prawami telewizyjnymi jest tak, że większość pakietu ma Sky Murdocha, a mniejszą część RTI Silvio. Niby jest to ponad miliard za sezon, ale mam wrażenie, że ta kasa się gdzieś rozpływa. Bardziej równomierny podział kasy ma swoje dobre strony - rozgrywki są ciekawsze, mecze bardziej zacięte.
Co do naszych włodarzy to nie podobają mi się 2 rzeczy: że namiętnie kłamią traktując kibiców jak debili, a po drugie, że nie widzę w tym żadnego planu wyjścia na prostą. Bez stadionu nie będzie żadnych perspektyw. I tyle.
Ja mam zdecydowanie bardziej romantyczne podejście do piłki nożnej.Niby fajnie i ładnie rozpisałeś sie na temat sponsoringu itd,ale czy to powinno obchodzić zwykłego kibica ? No chyba jednak nie.Dlaczego po Juventusie nie widać tego wielkiego kryzysu,bo mają swój stadion ? A kto działaczom Milanu zabronił wybudować sobie własny ?
Van Basten,
akurat wpływy z transmisji telewizyjnych nie są powiązane z ilością kibiców rossonerich przed telewizorem, a tym bardziej na stadionie.
Od ubiegłego roku obowiązuje we Włoszech nowa, zbiorowa (dla całej ligi) umowa na sprzedaż praw telewizyjnych, która została zawarta na kilka lat i jej wysokość jest zagwarantowana. (co do przyszłej, to będzie zależeć głównie od kondycji finansowej Mediasetu - tak, tak, koncernu rodziny Berlusconich - który od wielu lat jest monopolistą w tej kwestii).
Pieniądze z kontraktu dzielone są zaś wg dość skomplikowanego klucza, w którym liczą się osobno (i nie w równym stopniu, ale dokładnego podziału nie pamiętam) : pozycje w lidze w ostatnich 5-ciu sezonach, pozycje ze wszystkich poprzednich sezonów od bodaj 1945 roku, liczba mieszkańców miasta, z którego drużyna pochodzi oraz ilość kibiców w całym kraju ją wspierających (nie pamiętam, jak to dokładnie mierzą).
Z wpływami z umów sponsorskich sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, bo przede wszystkim zindywidualizowana dla każdego kontraktu, ale wszystkie one są długoterminowe i zakładają jakiś stały, minimalny poziom finansowania oraz bonus w zależności od sukcesów sportowych. Ze słabszą kadrą trudno oczekiwać owych sukcesów, ale nie było ich także w tym roku, więc z tego punktu widzenia straty nie będzie.
A co do odpuszczania sobie meczy, to każdy ma wybór, tzn. ten, kogo nie stać na bilet nie odpuszcza, a po prostu nie może sobie na wparcie klubu pozwolić.
Jeśli więc z własnej, nieprzymuszonej woli przestajesz wspierać swoją ekipę, to moim zdaniem pozbawiasz się tym samym prawa do żądania zmian i sprowadzasz najwyżej do roli obserwatora. Nie ma w tym nic złego, tylko wypada wtedy być konsekwentnym i nie narzekać :)
Pozdrawiam,
MN
Nie dziwię się fanom że zaczynają tracić cierpliwość. Raczej gwiazdy powinny przychodzić do klubu a nie z niego odchodzić. Ja wolę poczekać do 1 września z krytyką bo nigdy nie wiadomo co łysi wymyślą.
Co innego brak w klubowej kasie 5% z karnetów,a co innego puste trybuny w czasie meczów,prawda ? Brak gwiazd będzie równoznaczny z mniejszym zainteresowaniem ,co przełozy się na mniejsze wpływy z transmisji a więc także z reklam.Jeżeli zarząd może wykręcać się kryzysem,to kibice tym bardziej.Nie każdego powinno byc stać na karnet.Jestem bardzo ciekawy czy wolelibyście kupić karnet/bilet na mecz Milanu w którego składzie graliby Silva,Zlatan i np Hamsik,Hernanes,Patore,czy też może zapłacilibyście za to żeby oglądać Constanta,Matriego lub Astoriego ? .Czy pójdziecie do kina na gówniany film z takimi tuzami w obsadzie jak Karolak Adamczyk czy inny szyc,czy będziecie woleli zapłacic te same pieniążki żeby zobaczyć Pacino,De Niro czy Hopkinsa ?.Kocham ten klub,i zawsze będzie mnie obchodziło to co się tam dziejew mniejszym lub większym stopniu,ale jak tak dalej pójdzie to odpuszczę sobie nowy sezon,i wcale mnie nie będzie dziwiło jeżeli kibice z Mediolanu zrobią podobnie.
Michał Nowak
Co Ty w ogóle piszesz Tifosi piszą takie rzeczy na Twitterze ponieważ zostali oszukani i wcale im się nie dziwię. Najpierw Galliani mówi ,że koniec transferów w tym okienku, a tu nagle sprzedaje 2 najlepszych zawodników, więc chyba coś nie tak.
Michał Nowak
Co ty bredzisz? Ci panowie już od dawna robią nas w [cenzura] I co? Mamy siedzieć i udawać że nic się nie dzieje?A to że ktoś bojkotuje mecz nie znaczy że przestaje kibicować swojej drużnie tylko że po przez protest chce coś zmienić. A z taką polityką dobijemy dna wielki inteligencie.
Ostrzeżenie za wulgaryzm. MistrzMALDINI.
0
20 lipca 2012, 18:13
Michał Nowak -a kto mu karze trzymać Milan jak nie chce dokładać to niech sprzeda a nie zyduje taki Juve nie spełna 5 lat po spadku do 2 ligi umiało mistrzostwo zdobyc i wybudowac stadion a my nie bo milan jest wielki i te same spiewki cały czasz
Michał Nowak :) myślę że dobrze piszesz ;) ale fala krytyki i niezadowolenia napływa według mnie przede wszystkim dlatego bo bardzo duży % kibiców Milanu pamięta tylko wygrane, wielkie transfery, wielkie gwiazdy w Milanie itp myślę że mało jest użytkowników co wypowiadają się w internecie a pamiętają słabe lata Milanu kiedy nie było kasy , daleko w tabeli, przegrane w najlepszymi itp :) Ponieważ od naprawdę wielu a nawet bardzo wielu lat Milan był potęgą w Europie i myślę że nadal jest bardzo znaczącym klubem chociaż Kibiców boli brak transferów za 30-40 mln,sprowadzanie wielkich gwiazd i zwyciężanie z najlepszymi
I tak ma być, kibice muszą dać upust swojej frustracji. Koniec z pobłażaniem temu pajacowi Berlusconiemu, chłop powinien sprzedać klub skoro od kilku lat ciągnie go na dno.