Brawo Łysy

Fajnie, pięknie to wygląda. Tylko jak nie kupimy jakiegoś ofensywnego pomocnika w miejsce Kebaba to za rok znów będziemy grać w LE czy tam biedalidze i wszystkp jak krew w piach.

I to jest BARDZO dobra wiadomość! Zdrowe finanse są kluczem do wróżenia tam gdzie nasze miejsce.

Reale, Barcelony, Intery uczcie się.

Pieknie sie na to patrzy jak klub madrze zarzadza kasa.Nie ma juz glupich transferow typu Bertolacci czy Caldara.Maldini robi ogromna robote jesli chodzi o pion nowych nabytkow a Gazidis jest po prostu szefem wsrod dyrektorow.Fani Arsenalu mowili ze Gazidis zawsze potrafi uratowac klub jesli chodzi o finanse.

Niezaprzeczalnie niebagatelne transfery wywołały powszechne mniemanie wśród kibiców, że PSG urasta do miana głównego faworyta nadchodzącego sezonu, a może nawet najbliższych lat, zarówno u siebie we Francji, jak i na Kontynencie, czy tak jest (moim zdaniem nie). Tym niemniej jest kilka problemów z którymi będą musieli się zmierzyć i nie będę bardzo zdziwiony jak wcześniej czy później (wcześniej) zaczną się tam niesnaski, rzutujące na ich grę. Dysponujące wydaje się nieograniczonymi zasobami klub, zasobami które umożliwiły im na zawładnięcie duszami włodarzy piłkarskich z FIFA i UEFA i pozwoliły na uprawianie ordynarnej transferowej samowolki oraz tworzenie odrębnego prawa sankcjonującego działania niezgodne z zasadami których niby przestrzega UEFA. PSG jest dla dyscypliny aberracją i hańbą nawet jeśli na papierze mają zespół z kosmosu. Zasadniczym problemem który jest ignorowany to fakt, że ani Francja nie jest pierwszym wyborem piłkarskich gwiazd (musi być powód) ani tym bardziej tamtejsza liga nie jest spełnieniem snów o piłkarskich klasykach i pojedynkach wielkich drużyn. Z całym, niemałym szacunkiem dla Lille, OM, OL, AS Monaco oraz innych zespołów bliżej im do Bundesligi z wielkim Bayernem i kilkoma uznanymi klubowymi markami z 2 szeregu niż do Anglii, Włoch czy Hiszpanii gdzie kultura piłkarska jest kulturą narodową. Chodzi mi w tym miejscu o potencjał tych lig który na wyspach jest niesamowicie wykorzystywany głównie przez wzgląd na najlepszy marketing i konkurencyjność oraz większą ilość uznanych piłkarskich marek i choć zarówno Chelsea jak i MC zostały mocno dofinansowane i zmienione w potentatów to jednak już wtedy było wiadomo że to nie są pieniądze wyrzucane bez perspektyw bo potencjał i rokowania tych inwestycji były doskonałe a w przypadku PSG nie ma szans aby byli wstanie odrobić zainwestowane pieniądze bo ta liga jest najbardziej peryferyjna a piłkarska kultura kibiców nie jest tak homogeniczna jak ww krajach. Zbudowali sobie zespół marzeń ale czy ten zespół będzie zespołem i stworzy drużynę? Czy starczy piłki dla każdego gwiazdora? Czy te ikony piłki będa w stanie podzielić się chwałą i pracować jeden na drugiego. Czy trener zapanuje nad olbrzymim ego wśród tak wielu piłkarskich gwiazd. Czy Messi dobrze się będzie czuł grając notorycznie w "Pucharze Narodów Afryki" przeciw zespołom słabiej wyszkolonym, mniej finezyjnym, ale grającym agresywniej, bardziej siłowo i brutalniej. Tyle pytań a dopowiedzi brak :)

Ok, a jak to wyglądało w poprzednich latach? Sezon 2019-2020 musiał być jakiś rekordowy skoro zanotowaliśmy aż 195 mln straty... Zestawianie ze sobą jedynie dwóch sezonów nie jest zbyt miarodajne.

Ponadto jak to wygląda z tym pokrywaniem strat przez Eliotta? Ile oni już na to wyłożyli, 500mln? Takie kwoty przecież nigdy im się nie zwrócą.

Powiedzmy jednak otwarcie, bo chyba większość nie skumała, MILAN ZA ZESZŁY SEZON ZALICZYŁ 95 MLN STRATY, owszem jest progres, ale chyba za wcześnie na lizanie się po fiutach (ok była pandemia, ale z drugiej strony na tranfery za wiele nie wydaliśmy, co będzie jak trzeba będzie wzmianiać kadrę piłkarzami za kwoty 40,50,60 mln?)

Dlatego Elliott dąży do budowy własnego stadionu, bo wie że przy tak mądrym zarządzaniu i własnym stadionie to klub zacznie na siebie zarabiać i przynosić zyski zamiast strat.

Jak klub wyjdzie na prostą i będzie stadion to nie wiem czy Elliott tak chętnie odda Milan. Tak szczerze to pewnie będą oczekiwać sporej sumy, pewnie z dwa, trzy razy więcej niż przytulił Berlu, pytanie tylko kto tyle wyciągnie z kieszeni, może być ciężko znaleźć kupa.

Dokładnie na każdym kroku było powtarzane, że Bayern jest wzorem dla aktualnego kierownictwa i tego trzeba się trzymać. Młody rozwijający się zespół powinno to w przyszłości zaprocentowac, na każdej płaszczyźnie, byleby tylko bez gwałtownych ruchów. Może w przyszłości doczekamy się kolejnego zdrowego klubu, nie tworów jak Interek, Juventus, Barcelona czy inne Arhletico, gdzie zdobywanie trofeów zaslepilo potrzebę zdrowo funkcjonującej firmy jakim jest klub piłkarski.

Po cyrkach z Balotelim, Hondą klub zaczyna się bilansować. Amerykanie wydają kasę rozsądnie.

Jak obserwuję, co się dzieje na rynku piłkarskim, to mam wrażenie, że tylko zarząd Milanu przejmuje się budżetem i FFP.
To, co się dzieje w Paryżu, w Anglii (obydwa Manchestery, Chelsea) i w Hiszpanii (Barcelona nie zaprezentowała jeszcze planu naprawy aktualnego stanu finansów, podpisała Aguero i Depaya, a teraz kombinuje, jak ich zgłosić do rozgrywek zgodnie z regulaminem) przestało być już śmieszne.

Proszę żeby ktoś mi uściślił.

Mianowicie powyższy news oznacza że zeszły sezon zakończył się zyskiem 100 mln wobec czego nasze zadłużenie spadło do 95 mln? Czy też po prostu odnotowaliśmy mniejsza stratę o 100 mln niż rok wcześniej a nasze łączne zadłużenie to już z pół miliarda?

To się nazywa super zarządzanie klubem że w dobie kryzysu pandemii zarząd dał radę zmniejszyć straty o 50% a nie jak wiele innych klubów które pogrążyły się w jeszcze większych długach.

Brawo zarząd :)

a tymczasem wartość rynkowa zawodników PSG przekroczyła miliard euro, tyle co dobrej jakości klub z własnym stadionem, dawno nikt takiej paki nie skleił było chyba tylko dwa kluby dawniej Milan Sacchiego i trochę później Real z Raulem Zidane, Figo Ronaldo.

Patrząc przez pryzmat powrotu kibiców na stadion oraz wpływów z LM to można przypuszczać że za rok będziemy na jeszcze większym plusie. Tylko się cieszyć.

Małymi krokami mądrzy ludzie robią swoje, krok po kroku i wracamy do normalności

Mowa jest o skumulowanej stracie? Czyli za okres 30.06.20-30.06.21 Milan miał zysk 100 mln euro? Czy to jest porównanie straty rok do roku tj. za okres 30.06.19-30.06.20 strata 195 mln euro a za okres 30.06.20-30.06.21 strata 95 mln euro?

Gazidis na początku nie miał dobrej opinii wśród wielu kibiców Milanu, ale teraz wyraźnie wychodzi na jego. Chłop posprzątał w tej stajni Augiasza. Oby teraz równie dobrze poradził sobie z chorobą.

Wszystko super ale... w zeszlym sezonie masowo bralismy na wypozyczenia, zamiast kupowac, Zakup Tomoriego i Tonalego wlicza się na obecny sezon.

A mogło być jeszcze lepiej gdyby ten pajac uszanował klub , który pozwolił mu zaistnieć w europejskiej piłce.

Wcale nie jest tak znakomicie. Strata byłaby większa jednak cześć wpływów z tv przeszła na ten okres rozliczeniowy z powodu zawieszenia rozgrywek.

I do tego wszystkiego wisienką na torcie byłby nowy, własny stadion.

A jakby byli kibice, to byłoby jeszcze lepiej. Tak się wychodzi z bagna, a jednocześnie wynik sportowy też się poprawił. Trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo dopóki straty nie zamienią się w zyski, to wielkich kontraktów nie będzie. Inter poleciał na mistrzostwo na kredyt i wielkie pensje i są problemy. Trzeba cierpliwie czekać i w końcu mistrzostwo przyjdzie i do nas, tylko będzie wygrane bez wielkich strat finansowych.

Da się? Da się.

Brawo