Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Gianluigi Donnarumma udzielił wywiadu Il Corriere dello Sport, w którym po raz pierwszy szerzej odniósł się do opuszczenia Milanu na zasadzie wolnego transferu celem zasilenia Paris Saint-Germain. Oto słowa bramkarza: "Nie chcę rozmawiać o poprzednim sezonie, to dziś nie ma sensu. W Milanie spędziłem osiem lat, to był mój dom, przeżyłem tam wspaniałe chwile. Milan wciąż wywołuje we mnie emocje, mam ogromny szacunek dla osób tam pracujących i kibiców. Kiedy dowiedziałem się, że dyrektor Gazidis ma problem zdrowotny, napisałem do niego, aby szybko wracał do Milanello, do swojego miejsca... Ale życie składa się z wyborów, mieliśmy z Milanem odmienne ambicje. Zawsze pozostanę kibicem tego klubu. Nie zapomnę tych ośmiu lat, ale potrzebowałem zmiany, aby się rozwijać i stać najlepszym. Odczuwałem potrzebnę nowego otoczenia, nowej rzeczywistości. Nazywanie mnie "Dollarummą"? Niektóre decyzje dojrzewają po czasie. Zawsze sam podejmowałem swoje decyzje zawodowe, moja rodzina zawsze dawała mi wolność i mnie wspierała. To samo Mino. On szanuje wolę swoich klientów w stu procentach, a potem oczywiście robi wszystko, aby usatysfakcjonować wymagania. Opuściłem Milan i nie miałem kontaktu z innymi klubami, przysięgam, ale byłem pewny, że po dobrym Euro coś się urodzi. Teraz jestem zrelaksowany. W zeszłym sezonie PSG nie wygrało Ligue 1, ale prawdziwy cel jest inny - to Liga Mistrzów. PSG zawsze o mnie zabiegało, ale wtedy priorytetem był Milan. Dziś także dzięki Milanowi czuję się pewniejszy, bardziej dojrzały, poprawiłem się technicznie".
https://karolsliwa.com/co-mysle-o-przejsciu-kevina-duranta-do-warriors/
Z Gigio sytuacja nieco się różniła, ale też koniec końców wybrał tytuły ponad lojalność do klubu, który dał mu wszystko, postawił na niego i wychował. W artykule jest doskonale opisane, to wszystko nie polega tylko na tytułach, a na tym żeby je gonić i próbować zdobyć jednocześnie pamiętając o innych nadrzędnych cechach jak lojalność, pamięć i szacunek do klubu. Ja lepiej od Karola tego nie opiszę więc jeszcze raz zachęcam do artykułu, myślę, że sami będziecie potrafić znaleźć porównanie.
2) w NBA funkcjonuje salary cap i Durant przechodząc do GSW nie zarabiał mniej niż w OKC. Fakt, mógł dostać większy kontrakt, ale sytuacja z kontraktami wygląda tam zgoła inaczej. GSW i tak płaciło najwyższy w historii podatek od luksusu więc z ustępstwami Duranta wcale nie było tak kolorowo
no offence rzecz jasna :D
Nie mamy jednej organizacji o salary cup itd.
Navas/Dolar i już patrz na obronę która się zaraz zgra. Kosmiczna pomoc o ataku nawet nie pisze bo galaktyka to małe słowo.
Śmieszny zawodnik bez wartości i honoru w śmiesznym klubie bez tradycji i historii.
Zresztą poszedł do klubu gdzie ambicje na tą chwilę są większe niż w Mediolanie i nie ma co ukrywać bo nasz Milan to jeszcze nie tej moment (chyba, że zaskoczą znów nas wszystkich)
W sumie w samych superlatywach wypowiedział się o AC Milan
Poszedł do PSG, zeby sie rozwijac? Grac w lidze ogrórkowej gdzie liczą sie 2-3 zespoły? No super rozwój. Ciekawe czy w ogole do pierwszego składu wskoczy, skoro PSG zapowiedzialo, ze Navas bedzie nr 1.
Niewiarygodne co się z nim porobiło. Zero szacunku. Dramat.
Ty paziu dzięki Milanowi Ty w ogóle istniejesz w piłce nożnej. Gdyby nie zawziętość wielkiego Sinisy to dziś pewnie kopałbyś się wraz z braciszkiem w jakimś Empoli albo Venezii. Milan nie dość, że dał Ci karierę to dał Ci też opiekę. Nawet Twojego braciszka z dziurawymi łapami niańczył przez cały ten czas.
Navas potrafi grać nogami to wystarczy, zresztą tam skład ustala Neymar z Messim a Navasa bardzo lubią. Ile było przypadków, że PSG ściągnęło zawodnika i ma gdzieś jego rozwój nawet potrafili Rabiota wysłać do młodzieżówki mimo że inkasował 5 mln. Jeszcze pamiętam Trappa podstawowy golkiper PSG przyszedł Neymar kilka razy źle podał do Neymara - ławka.
Coś mamy pecha do tych najzdolniejszych z primavery bo z Cristante też były dymy jak odchodził.
Gdzie pytanie ile proponowal Milan mu kasy a ile on chcial bo przeciez jakby Milan spelnil wymagania to by teraz gadal ze idzie z Milanem po LM,albo gdzie pytanie dlaczego nie dal zarobic na sobie klubowi ktory go wychowal??i wiele innych by sie znalazlo a tak to takie flaki z olejem i kuzwa kazdy wywiad taki sam.Klepia tych pilkarzy po jajach tylko zeby przypadkiem nikt sie nie obrazil.
Gigio to taki włoski Kukiz...
ostrzeżenie za wulgaryzm /pazioni
Powodzenia mimo wszystko Gigio.