JUVENTUS – MILAN 2:0
Rossoneri zwiększają stratę do czołowej czwórki...
Przygotowywanie pięknych, wykwintnych potraw nie miałoby sensu, gdyby później nie można było ich skosztować. Poprzedni sezon był dla Milanu czasem pieczenia czegoś, co przez wiele lat zawsze kończyło się zakalcem. Teraz jednak jest inaczej – z piekarnika wyszła Liga Mistrzów, którą teraz będziemy mogli się delektować, nie zapominając jednak o Serie A, startującej dla rossonerich już w poniedziałkowy wieczór.
Los chciał, że pierwszym przeciwnikiem ligowym podopiecznych trenera Stefano Piolego będzie Sampdoria. Po niezłym ubiegłym sezonie pod wodzą Claudio Ranieriego, teraz stery w Ligurii przejął Roberto D’Aversa. Na stadiony wracają kibice, a zatem szkoleniowcowi z pewnością tym mocniej będzie zależało, aby z nowym miejscem pracy przywitać się udanie.
Genueńczycy cieszą się optymalną sytuacją kadrową. Najprawdopodobniej w podstawowej jedenastce zabraknie jednak Mayi Yoshidy, który dopiero niedawno rozpoczął treningi po przygodzie na igrzyskach olimpijskich. Inni jednak są gotowi, a D’Aversa postawi najpewniej na tych, których w ekipie blucerchiatich oglądaliśmy już w ubiegłym sezonie.
Na szpicy wybiegnie nieśmiertelny Fabio Quagliarella. Doświadczony Włoch ma być wspierany m.in. przed jedną z gwiazd mistrzostw Europy, Mikkela Damsgaarda. Za plecami snajpera nie zabraknie także miejsca dla doświadczonych Manolo Gabbiadiniego i Antonio Candrevy. Możemy spodziewać się również występu reprezentanta Polski, Bartosza Bereszyńskiego.
Trener Stefano Pioli musi zaś zmierzyć się z kontuzjami dwóch zawodników, którzy dla jego ekipy są kluczowi – Francka Kessiego i Zlatana Ibrahimovicia. Obu ujrzymy na murawie dopiero po wrześniowej przerwie reprezentacyjnej. Na inaugurację natomiast, tak jak i kilka dni później z Cagliari na San Siro, muszą radzić sobie inni.
W oczekiwaniu na finalne zbudowanie kadry na nowy sezon, trener rossonerich postawi w Ligurii na tych, którzy nie zawodzili go także i w poprzednich rozgrywkach, oczywiście z kilka wyjątkami. W bramce zadebiutuje Mike Maignan, na szpicy ataku ujrzymy natomiast Oliviera Giroud. Rywalizacja toczy się o miejsce na lewym skrzydle, ale media są zgodne, że w duecie Rafael Leao – Ante Rebić prowadzi Portugalczyk.
Poprzednie starcie rossonerich z blucerchiatimi miało miejsce 3 kwietnia tego roku, gdy na San Siro padł remis 1:1 po golach Fabio Quagliarelli i Jensa Pettera Hauge. Jeśli natomiast chodzi o ostatnie takie starcie na stadionie w Ligurii, to odbyło się ono 6 grudnia 2020 roku – goście zwyciężyli 2:1 dzięki bramkom Francka Kessiego z rzutu karnego i Samu Castillejo, dla gospodarzy trafił zaś wówczas Albin Ekdal.
Mecz 1. kolejki Serie A pomiędzy Sampdorią a Milanem rozpocznie się w poniedziałek, 23 sierpnia o godz. 20:45 na Stadio Luigi Ferraris w Genui. Sędzią głównym tego pojedynku będzie Marco Guida z Pompejów. Transmisja w Eleven Sports 1.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
UC SAMPDORIA (4-2-3-1): Audero – Bereszyński, Ferrari, Colley, Augello – Thorsby, Ekdal – Candreva, Gabbiadini, Damsgaard – Quagliarella
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan – Calabria, Kjaer, Tomori, T. Hernandez – Tonali, Bennacer – Saelemaekers, B. Diaz, Leao – Giroud
Maignan
Calabria
Kjaer
Tomori
Hernández
Krunic
Tonali
Saelemaekers
Ballo-touré
Leão
Giroud
Taka pomoc miałaby nawet problemy w serie b.
Forza Grande Milan
optymista :) przy dobrych wiatrach to walka o 1/16 LE będzie
FORZA GRANDE MILAN.
Forza Milan!
Pożyczka na dwa lata za 15 milionów funtów z ó opcją wykupu za 30 milionów funtów. Pensja stanowi trochę problem 7.5 bańki , ale zwarzywszy na prawo włoskie to do ogarnięcia.
Silva sam chce odejść więc ciekawie to wygląda.
Może to ta bomba, która miała być szykowana po 23 sierpnia.
Ciekawe sytuacja również jeśli chodzi o Berardiego, który wczoraj nawet w kadrze nie było?
Wiem, że prasa dużo pisze, ale jakby tych dwóch udało się pozyskać to byłoby coś pięknego
Atletico podobnie bierze Cunhe za 25-30 mln.