Bezbramkowy remis z Juventusem
Milan złożył Franckowi Kessiemu swoją maksymalną propozycję opiewającą na 6,5 mln euro rocznego wynagrodzenia i oczekuje na odpowiedź ze względną ufnością na pozytywne zakończenie sprawy - podaje La Gazzetta dello Sport. W trakcie negocjacji jednak agent piłkarza żądał 8 mln euro pensji plus 2 mln euro w bonusach. Rossoneri tym wymaganiom nie podołają, ale nie stanowiłoby to problemu dla Paris Saint-Germain. Zdaniem mediolańskiego dziennika, paryżanom marzy się drugi po Gianluigim Donnarummie wolny transfer z Milanu - Franck Kessie latem 2022. Iworyjczykiem interesują się także Liverpool i Tottenham. Milan niezmiennie jednak wierzy, że wszystko uda się szybko usystematyzować.
Goretzka 8 mln netto :) To za chce Kessie 10?
Każdy widzi ,że Frank przesadza z tym wynagrodzeniem ale umiejszania jego zasług za vice jest tak samo śmieszne jak jego wymagania.
A gdzie tu umniejszyłem? Napisałem, że dobry rok rozegrał, a wynik bramkowy sobie podwyższa karnymi. Wcześniej tak samo się kopał po czole jak reszta. Jedno i drugie to fakt. To czego wymaga od Milanu jest śmieszne zwłaszcza po jego słowach.
elo keSZi
W przyszłości może Prezes kapitan, a w takim Psg (jeśli odejdzie) będzie jednym z wielu, a dla niejednego Milanisty zapewne z wielu skór...szkoda że w dzisiejszym świecie kasa ponad wszystko...oby nie tym razem?
Dobrze, że dziś sobota, słoneczko, grill, piweczko, boczek, wódeczka i soczek. Wasze zdrowie Panie i Panowie ;)
Jak w tym memie:
Nikt:
Kessie: CHCĘ GRAĆ W MILANIE DO KOŃCA, WRACAM I PODPISUJĘ PAPIERY!
Szkoda takiego zachowania, bo de facto jest to brak szacunku dla kibiców, którzy są z klubem emocjonalnie związani, nieważne czy ktoś to rozumie i czy jest to normalne czy nie. Szczególnie, że zakładam że normalnie myślący kibice nie mieliby mu za złe odejścia (ja z pewnością bym nie miał), bo bardzo przysłużył się w zeszłym sezonie i trzeba by było podać sobie ręce i życzyć powodzenia w dalszej karierze. A tak, smród pozostanie.
Teraz sprzedać go w styczniu za chociaż 30 mln będzie praktycznie nie wykonalne
Jakie 30? W styczniu to można dostać max kilka milionów,a pewnie i tyle nie dostaniemy, bo Kessie będzie wolał poczekać do lata i dostać to w formie bonusu za darmowy transfer.
Elliot chce przede wszystkim osiągnąć jak największy porządek w papierach żeby klub był jak najbardziej atrakcyjny dla potencjalnych kupców. Do tego czasu będzie to racjonalne zarządzanie, w którym trudno o duże inwestycje. Myślę że i tak Elliot pozwala na sporo, bo wyobrażam sobie że większość funduszy inwestycyjnych nie pozwalałaby na zbyt wysokie kontrakty. To jest instytucja nastawiona na maksymalizację zysków. Pewnie za jakieś 2-3 lata rozpocznie się temat nowego właściciela, a może nawet już go poznamy i wtedy będziemy się martwić o to co się stanie z klubem.
Niedawno (być może trzeba to potraktować mimo wszystko w ramach plotki-prowokacji) był pomysł o wykupieniu przez szejków Arabii pustynnych AS Romy. Ale tutaj już przeważyły znaczne różnice kultury społeczno-religijnej. I chyba to upadło, zanim w ogóle mogło się rozwinąć. Bo nikt chyba nie widziałby takiego sprzężenia religijno kulturowego w mieście Rzym z watykańskimi murami obok.
Ile to jeszcze razy nasz zarząd będzie się frajerzyć w taki sposób.
Dla mnie taki Frank, który jest łasy tylko na kasę, nie jest wart więcej niż worek ziemniaków.
Póki będą bogaci i wpływowi ludzie, póki będzie istniał taki system hierarchii społecznej to będziemy świadkami rozpasania "gwiazd" wszelakich, a wszystko co dziś uznajemy za piękne i romantyczne będzie się zdarzać co raz rzadziej.
Nie ma już piłkarzy, którzy spędza całe kariery w jednym klubie. Może się jeszcze zdarzają takie przypadki ale jest ich znacznie mniej niż choćby w latach 90tych ubiegłego wieku. Będzie też więcej piłkarzy, którzy będą wypełniać kontrakty i z kartą na ręku podpisywać kontrakty z innymi klubami. Już nie klub "posiada" piłkarza tylko piłkarz samodecyduje o swoim losie i karierze. Jakby nie patrzeć nie można im tego też zabronić. Dlatego uważam, że dobrym rozwiązaniem było by coś w rodzaju solary cup. Może to, przynajmniej w teorii w jakiś sposób ograniczy działalność petrodolarów i szalonych zapędów ultrabogaczy.
Żeby się było zbyt patetycznie to powiem, że pozostaje nam wciąż kibicować Milanowi i trzymać kciuki, żeby dobrze grali!
Forza!
A faktycznym problemem Milanu nie jest to ze ktoś daje więcej, tylko ze elliott właśnie wprowadził swój salary cap wewnętrznie, a piłkarze chcą tylko więcej i więcej, chciwość jest po stronie indywidualnej „zwykłych piłkarzy” i agentów. Oraz przede wszystkim UEFA wprowadziła takie przepisy które ograniczają rozsądne czasowo kontrakty , zaburzyli równowagę bardziej niż było, żeby „chronić” piłkarzy przez kontraktami normalnymi kiedyś (na które się zgadzali w przeszłości), i efekt jest odwrotny od zamiarzonego. Agenci się pławią a kluby irytują na UEFA ze tracą... i wymyślają super ligi, bo Milan nie może sobie pozwolić ani na kontrakty kominowe ani na utratę najsilnieszych piłkarzy, ale próbują całkiem niezłe akurat w milanie ostatnio, jednak problemem jest chciwość agentów i piłkarzy a nie to ze niektore kluby stax (bo to są wyjątki na których próbuje się zbudować regule). Przepisy chroniące piłkarzy popychaja do eskalacji problemow. Czytaj piłkarzom jest wygodniej zmieniać kluby za darmo co pare lat żeby więcej trafiało do kieszeni prywatnej przez przepisy które miały przyblokować kluby, to tylko nakrecilo je. Itd itd
Jeśli chodzi o Donnarummę to rzeczywiście nie było go kim zastąpić, ale obecnie mamy solidnie obsadzony środek pola i poradzimy sobie bez Kessiego. Oczywiście będzie to strata, ba uważam, że to nasz najlepszy piłkarz poprzedniego sezonu, ale od kogoś trzeba zacząć. Zwłaszcza jak się wypowiada takie słowa, po czym okazuję się, że były nic nie warte. Bez sentymentów dla takich łgarzy.
A tym, którzy uważają, że Zlatanowi się nie należy i to przez niego wszyscy chcą takich podwyżek radzę się obudzić. Bez Ibry to te dzieciaki nadal by grały co najwyżej o LE, murując bramkę przy minimalnym prowadzeniu. Mało było sezonów marazmu, żebyście to zobaczyli? Przyszedł Ibra i przede wszystkim ten zespół zacząć zupełnie inaczej wyglądać mentalnie. Jak zwycięscy, a nie zagubieni chłopcy.
Aktualnie zarabiasz 2,5 mln € - przez wszystkie sezony pobytu w Milanie, z wyjątkiem 20/21, grasz przeciętnie/słabo z przebłyskami i nagle podwyżka razy 2,6 w stosunku do aktualnej pensji to za mało? Nosz k***a mać. Prosta piłka - na listę transferową, póki nie zostało zaledwie kilka miesięcy do końca kontraktu. Sytuacja i tak już jest mega UJOWA.
Oprócz faktu, iż nowe kontrakty negocjuje się na 12-18 miesięcy przed wygaśnięciem aktualnej umowy - później pozostaje pertraktować jak najlepsze warunki odejścia, będę powtarzał z uporem maniaka potrzebę stworzenia jasnej, konsekwetnej i przede wszystkim RACJONALNEJ (bez śmiesznych w poważnej piłce limitów na niskim poziomie) hierarchii płacowej.
Nie wolno do ostatniej chwili próbować przekonywać do radykalnej obniżki wymagań, żeby na sam koniec rzucać ofertami jakichś błagalnych kompromisów typu 8 mln. dla Dollara czy wyrównania oferty Interu dla Turka. Takie zagrywki to kompletna amatorszczyzna.
Problem nie leży w tym czy był dogadany czy nie i z kim lecz w śmiesznej niekonsekwencji. Takie oferty można składać na rok przed końcem umowy, nie w ostatnich tygodniach. Najważniejsi piłkarze widzą takie zakrawające wręcz o błazenadę ruchy zarządu, a potem je wykrzystują. Właśnie dlatego potrzebne są potrzebne racjonalne ''widełki''' zarobków dla każdego.szczebla hierarchii w drużynie.
Klub sam do tego doprowadził w mniejszym bądź większym stopniu a na pewno doprawadzimy do tego rządy Fassone i Mirabelliego
przedtem obrywali 5-0 w Bergamo ... 3-0 od Hellasu ...
Do tego ów emeryt i połamaniec spędzający połowę sezonu w szpitalu zagwarantował swoimi bramkami mnóstwo punktów, zaś mentalnie wyniósł drużynę na zupełnie inny poziom. To mistrz całe życie grający na poziomie mistrzowskim i nigdy nieschodzący poniżej pewnego poziomu, a nie piłkarzyna, któremu wyszedł jeden sezon. Dziwnym trafem ci sami piłkarze z Ibrą weszli na zupełnie inny poziom, którego bez Szweda przez kilka sezonów osiągnąć nie mogli (mówię tu o Francku czy Hakanie, bo Gigio rok w rok ratował nam tyłki, podczas gdy Turek i Iworyjczyk przez 80% dotychczasowego pobytu w Milanie grali piach).
Milan to jednak Milan 7 krotny zwycięzca LM i razem z większymi aspiracjami i historią idą większe wymagania "gwiazd jednego sezonu".
Inna sprawa, że przy całym tym rynku itp i tak nie jestem w stanie wskazać klubu , który straciłby 3 kluczowych piłkarzy za darmo i prawdopodobnie kapitana. Normalne to nie jest.
W tym jednym aspekcie trudno się z Galliannim nie zgodzić - dzisiaj liga włoska jest tylko przystankiem dla piłkarzy, a nie stacją końcową. Kluby angielskie czy PSG są w stanie wyrwać zawodników klubom pokroju Juventusu, Interu, Milanu, Realu czy Barcelony. Jedynie Bayern na razie stawia - mniej lub bardziej skutecznie - opór petrodolarom i angielskim miliardom z praw telewizyjnych. Nawet Mbappe by z PSG nie uciekał, gdyby nie konkurencja Neymara, a teraz jeszcze Messiego w byciu "numero uno", podczas gdy w Realu niewątpliwie będzie najjaśniejszą gwiazdą z najwyższym kontraktem, a i tak jego odejście nie jest przesądzone.
Taki Kessie zbliżając się do końca umowy miałby z tyłu głowy, że jeśli nie zacznie normalnie negocjować to może tu spędzić jeszcze 2 lata z obecną pensją (i świadomością ze gdyby był rozsądnym człowiekiem i się dogadał to miałby gdzie indziej większą pensje i nie musiałby na nią czekać kolejnych 2 lat - a to wbrew pozorom w piłce dużo).
A gdyby mimo to stawał okoniem, to klub ma dwa lata żeby go sprzedać, ewentualnie zamortyzować żeby nie stracić na tym w księgach.
Kessie według plotek chce prawie 20 mln brutto, będąc tylko i aż świetnym piłkarzem.
Taaaa, faktycznie zarobki Zlatana są tu problemem xD
Od miesięcy mówię by się nie przywiązywać i nie tracić sił na bezsensowne żale. Do tego zmierzał rynek transferowy od jakiegoś czasu, a projekt Super Ligi był ostatnią deską ratunku, by to kluby miały przewagę nad piłkarzami i agentami.
Zachciało się walki o "romantyzm", to jest jak jest i lepiej nie będzie :)
Poza tym, coś mi się wydaje że media trochę ściemniają. Nie sądzę by faktycznie negocjacje wyglądały tak, że zarząd co chwile podnosi ofertę, a Kessie z agentem żądania.
Problemem są widełki Elliotta i być może jest przeciąganie liny o jakieś bonusy czy klauzule.
Ja nie chcę by w tym klubie doszło do sytuacji jak w Barcelonie czy Juve, gdzie kompletne pokraki zarabiają tyle samo lub dużo więcej niż wspomniane 10 mln Zlatana. Kessie pokraką nie jest, ale jakby nagle Elliott stwierdził że cofa ograniczenia, to możemy wpaść w karuzelę spełniania chorych wymagań każdego piłkarza.
Po Donnarummie wiadomo już że tak nie będzie, więc radzę nie przywiązywać się do piłkarzy. Albo wpisuje się w wytyczne albo bye bye.
Czas tylko zacząć zarabiać na tych piłkarzach.
A słowa i wywiady, to tylko słowa i wywiady. Warte tyle co wiatr.