Bezbramkowy remis z Juventusem
Milan złożył Franckowi Kessiemu swoją maksymalną propozycję opiewającą na 6,5 mln euro rocznego wynagrodzenia i oczekuje na odpowiedź ze względną ufnością na pozytywne zakończenie sprawy - podaje La Gazzetta dello Sport. W trakcie negocjacji jednak agent piłkarza żądał 8 mln euro pensji plus 2 mln euro w bonusach. Rossoneri tym wymaganiom nie podołają, ale nie stanowiłoby to problemu dla Paris Saint-Germain. Zdaniem mediolańskiego dziennika, paryżanom marzy się drugi po Gianluigim Donnarummie wolny transfer z Milanu - Franck Kessie latem 2022. Iworyjczykiem interesują się także Liverpool i Tottenham. Milan niezmiennie jednak wierzy, że wszystko uda się szybko usystematyzować.
Nie można czekać do ostatniego roku z odnowieniem kontrakty ponieważ inne kluby mając więcej pieniędzy korzystają na tym, minimum dwa lata przed końcem kontrakty podpisuje się nowy jeśli nie dysponuje się dużymi środkami na wynagrodzenia i wtedy jak zawodnik kręci nosem jest czas na sprzedanie go.
Kolejni czekają w kolejce Theo, Romek, Benasser, Tomori, przed końcem kontraktu będą chciali wysokiej podwyżki albo odejście za darmo.
Co do Kessiego to gość bez honoru, śmieszny pajac który udziela wywiadu ze chce zostać do końca kariery, zapomniał tylko dodać że zostanie ale da grube miliony a jak nie to wtedy może zwalić winę na klub że on chciał zostać ale to klub winny że nie dożył do przedłużenia kontrakt,
teraz jak nie przedłuży do końca Września zarząd powinien wysłać go na trybuny a powinni grać Tonalli z Benaserem żebyśmy nie ogrywali zawodników z których nie będziemy mieli pożytku
Niektórzy za dużo czasu spędzili w Fifie i FM, piszą później właśnie takie bzdury oderwane od rzeczywistości. To jest co najwyżej brak wystarczająco silnej pozycji negocjacyjnej a nie żadna kompromitacja. Kessie w innym klubie dostanie 8-10mln od ręki i może tą kartą grać, i to robi. Tyle.
On oraz Sule widnieją na liscie zawodników z wygasającymi umowami w 2022 roku
Na razie Juve to się z Dybalą też dogadać nie może ;] Inter z Brozoviciem :)
równie dobrze możemy sie powoływać o info o Kessiem sprzed 1,5 miesiąca ;]
to, że "media" są pewne nic nie znaczy i nie nauczyło to czegoś w przeszłości w przypadku choćby Milanu?
Messi odszedł bo Barcy nie było stać na jego utrzymanie limity nałożone przez federację.
Ramos odszedł ponieważ już go nie chcieli w realu. Agiero też był niechciany w City.
Tylo te kluby stać na kupno zawodników o odpowiedniej jakości a nas nie
a Eliott miał jeden cel i nie wiem czemu nagle niektórzy oczy teraz otwierają ---> naprawić finanse, wybudować stadion z cała infrastrukturą---> spróbować regularnie grać w LM po drodze ---> sprzedaż klubu
Inter zaraz tą samą drogą może pójść jeśli fundusz podobny do Eliotta weźmie klub od Zhanga jak on ich nie spłaci :]
To w takim razie należy tych zawodników sprzedawać póki jest za co i tyle, a nie wierzyć na słowa harcerza w jakiś wywiadach.
To jest ten temat, o który często toczymy boje.
Przykład dwóch pierwszych piłkarzy pokazał, że niekoniecznie rozchodzi się o pieniądz. Często o aspekt sportowy, niektórzy chcą tu i teraz zdobyć LM np. Gigio.
W innym przypadku zarząd musi brać odpowiedzialność za utratę ważnych ogniw, w szczególności gdy o zastępstwo będzie trudno.
Ale zarząd akurat powinien najlepiej wiedzieć co sie dzieje w klubie. Poza tym moim zdaniem powinni działać bardziej zdecydowanie w kwestiach kontraktowych mając w pamięci cyrki z dolarem i turasem.
Ok. Ja natomiast nie wiem co masz na myśli pisząc o mistycznym " chce odejść". Zawsze to są jakieś czynniki, czyli jak pisałem kasa ,aspekt sportowy i poźniej jakieś inne. I właśnie za te inne zarząd musi brać odpowiedzialność bo wg. mnie są platformą do negocjacji czyli przekonania zawodnika. Maldini jako legenda powinna mieć trochę łatwiejsze zadanie i powinna korzystać z tego niezwykłego statusu.
Negocjacje sa takie, że musi być wola obu stron aby te czynniki o których wspomniałeś zostały zmarginalizowane. Oczywiście, że to wpadka zarządu i ja temu nie przeczę, ale zwracam jedynie uwagę na fakt, że to coraz częstszy przypadek, agenci zobaczyli że można kroić grube prowizje i w tym kierunku to idzie.
finansowa - jeśli zawodnik nie chce przedłużyć i wypychamy go na siłę, na pewno, bo sprzedajemy po kosztach;
wizerunkowa - już przykład Donnarummy pokazał, że kibice popierają działania klubu w takich przypadkach;
sportowa - niezaprzeczalna. Pytanie czy zapewnić sobie jakieś środki na zastępstwo czy prosić się o 5-letnie wypożyczenia z opcją.
Zacznijmy od tego, że Kessie nie przedłuży kontraktu, bo tego nie chce.
Na początku klub oferował chyba, 4,5-5mln, on chciał 6-6,5, dostał 6, to się fochnął i teraz to on chce 8, zarząd podwyższył do 6,5, to on nagle chce 10. Tutaj nie ma miejsca na negocjacje, Kessie robi dokładnie to samo co Dolar. Jakiej oferty od Milanu by nie dostał, to ją odrzuci, bo ktoś zaproponował mu jakiś procent bezpośrednio do portfela jego najbliższych. Jak damy mu 10, to będzie chciał 12.
Teraz odnośnie tego, że zarząd frajerzy, dać mu tyle ile chce i szybko sprzedać w następnym oknie. No niestety świat tak pięknie nie działa. PSG działa na bardzo prostej zasadzie.
Mamy zawodnika wartego 50 mln, czekamy aż skończy mu się kontrakt, dajemy mu kontrakt na 3-4 lata po 10 baniek, a pozostała kwotę z tych potencjalnych 50mln dajemy komuś z jego rodziny, żeby przypilnował młodego, co by czegoś w między czasie nie podpisał.
Spełnienie żądań i danie mu teraz 10, czy tam nawet 12, bo pewnie do tego później dojdzie, nie sprawi, że później sobie to odbijemy na jego transferze, bo później nikt go po prostu nie kupi, a już z pewnością nie za taką kwotę jakbyśmy chcieli. Milan zostanie zaś z horrendalnym kominem płacowym dla zawodnika, który na to nie zasługuje, o tym dlaczego nie zasługuje rozpisze się za chwilę.
Już nawet przyjmując, że znajdzie się jakiś chętny na odkupienie od nas Kessiego za dajmy te 40-50 baniek i do tego spełni jeszcze jego kosmiczne żądania odnośnie pensji (czyli co najmniej 10 baniek, bo nie zgodzi się na obniżkę przecież), to do tego czasu trzeba mu płacić taki kontrakt. To nie jest tak, że jak przedłużacie umowę z piłkarzem, to te 10 baniek dajecie mu na koniec kontraktu, sezonu, czy w ogóle bo udało go się wytransferować przed dniem zobowiązania. Piłkarze dostają pensje co tydzień/miesiąc, po przedłużeniu automatycznie wzrasta mu ta "podstawa" i co tydzień trzeba mu płacić.
Czyli jak teraz co tydzień dostaje jakieś +/- 50-60K, to trzeba zacząć mu płacić około 200-300K tygodniowo, co najmniej do zimowego okna transferowego.
Odnośnie tego, że Franck nie zasługuje tutaj na taką podwyżkę.
Facet, w klubie, gra od 4 lat, na te 4 lata zagrał 1,5 roku genialnie, 1,5 roku mocno przeciętnie lub wręcz słabo i 1 rok fatalnie. Za coś takiego oczekuje 5 krotnej podwyżki, bo jak to niektórzy argumentują, gra od deski do deski, a Zlatan jakieś 40% i zgarnia za to 7 banieczek.
No to teraz taki dziwny zbieg okoliczności, bo Franck zagrał 1,5 roku genialnie i to było akurat te 1,5 roku od powrotu Zlatana do zespołu. Niesamowitym zbiegiem okoliczności, masa zawodników gra fantastycznie od 1,5 roku, niesamowitym zbiegiem okoliczności od 1,5 roku ten zespół wykręca fantastycznie wyniki i statystyki oraz w końcu osiąga założone cele.
Można się śmiać jak Zlatan mówi, że płacą mu tutaj za samą grę, a właściwie zajmuje się wszystkim w klubie, ale dla niektórych jest najwyraźniej przykra i bolesna prawda.
Bo patrząc "obiektywnie", 1,5 roku, jak wrócił Ibra, ten zespół jest całkowicie odmieniony i nie do poznania. Oczywiście, że całość, to nie jest zasługa tylko i wyłącznie Ibry, ale ma bardzo duży udział przy tym co teraz dzieje się z tym klubem.
I jak widzę, jak ktoś stawia tę miernotę Kessie, co dwa razy w życiu podał prosto piłkę i żąda za to 10 baniek za rok, obok Ibry i jeszcze twierdzi, że Iworyjczyk, to nawet bardziej zasługuje na taki hajs, to krew mnie zalewa.
Smutne jest też, to że dochodzimy do czasów, że piłkarze uznawani za najemników, mają więcej szacunku do klubu i godności niż Ci wszyscy "wierni fani od maleńkości, którzy spełniają swoje dziecięce marzenia grając w tym klubie" razem wzięci.
W tej chwili piłkarzykom się wydaje że finansowo grają w City lub p$g i biorą sobie z tyłka takie kwoty wynagrodzenia
Gość najpierw obiecuje, że jak wróci to będzie wszystko załatwione i kibice mają być spokojni, to żąda absurdalnej pensji - typ, który rozegrał tylko 1 sezon na poziomie i chce 8 + 2 bonusów, no z czym do ludzi. Jak ktoś mi powie, że zasłużył to tam są drzwi XD 6,5, no może 7 to absolutne maksimum, bardzo dobrze, że zarząd nie daje się ruchać przez graczy. Stracimy szansę na zarobek? Trudno, mam to w dupie, bo nikt nie jest ponad klubem. Dodatkowo nie okazują żadnej wdzięczności klubowi, liczy się tylko własne ego, byle żeby dobrze zarobić. Camavinga czy Grealish pokazali, że można żyć w zgodzie z klubem i dać możliwość zarobienia.
Nie widzę absolutnie żadnego związku między negocjacjami , a tym co on tam sobie w wywiadzie śpiewa., obiecuje , puszcza oczko. Równie dobrze mógłby powiedzieć , że zakończy karierę w Milanie, ja się tym nie jaram, nie przekonał mnie. Będę go lubił za to czy zostawia serducho na boisku, a nie za wierszyki w wywiadzie po meczu.
To jest właśnie magia tzw. wypełnienia kontraktu i stanięcia się wolnym zawodnikiem. Każdy upływający miesiąc , dzień, minuta są na korzyść piłkarza, wymagania nie są constant tylko rosną proporcjonalnie do upłyniętego czasu umowy.
Bycie piłkarzem tego klubu jest zwyczajnie niemoralne, dlatego hatfu na każdego, który tam pójdzie.
Zobacz co mialo miejsce w Nowej Zelandii; Policja wiedziala ze gosc jest terrorysta, ale nie mogla nic zrobic, bo 'nie zlapali go jeszcze za reke'... My mamy problem w udowodnieniu winy terrorystom, przestepcom najwyzszego kalibru, a co tu mowic o wykroczeniach za przed wczesny kontakt z zawodnikiem...
1. Rynek transferowy idzie w kierunku darmowych transferów z wyższymi kwotami dla zawodników
2. Pensjami nie mamy jak rywalizować z Anglikami i PSG
3. Nawet jak przedłużymy na wyższych warunkach to myślicie, że PSG i Anglicy maja takie dziury w pomocy, że wyłożą teraz xx milionów, zamiast poczekać rok i wziąć za darmo z wyższą pensją? To nie jest tak, że PSG ma teraz dziurę na środku pomocy, tylko mają kaprys, że chcą po prostu jeszcze lepszego.
4. Jak przedłużymy na warunkach Kessiego to zaraz ustawi się kolejka do podwyżek, a celem drużyny jest teraz stabilizacja finansowa. Nie widzę żeby Eliott chciał się teraz ścigać z najbogatszymi, którzy ot tak mogą wydać setki milionów. A na kredyt mistrzostwa tez chyba nie chcemy co?
5. Klub kokosa to byłby PRowy strzał w kolano - czy kartą przetargową w negocjacjach będzie informacja, że jeśli zrobisz coś nie po myśli klubu, to wylądujesz rok na trybunach? Wyobrażacie sobie kadrę 23 facetów po uszy zakochanych w klubie? Nie te czasy moi drodzy. Ponadto sportowo nie stać nas na rzucenie Kessiego na trybuny.
Wyłączmy w kontekście transferów myślenie życzeniowe. Prawda jest taka, że obecnie jesteśmy na etapie zmniejszania corocznej straty i tego się trzymajmy. Sukcesu sportowego nie buduje się z dnia na dzień. Co więcej, sądzę że sukces zbudowany z dnia na dzień bez solidnych podstaw kończy się wyprzedażą skutkującą jeszcze gorszą zapaścią jeśli nie znajdzie się odpowiednich zastępstw.
No i na koniec - szkoda Kessiego, ale finanse nie są z gumy.
Pozostaje pytanie czy właściciele Milanu naprawdę chcą wrócić na stałe na europejskie salony czy jednak ostatni pozytywny wynik będzie pretekstem do maskowania rzeczywistych priorytetów ? Patrząc przez pryzmat wyboru absurdalnego (awans sportowy, jeden z najtrudniejszych sezonów historii Milanu, rychła emerytura Ibry itd.) momentu na cięcia budżetowe raczej to drugie.
I nie, ani klub ani Elliott nie są w sytuacji finansowej Barcelony czy Chińczyków z Interu, żeby obawiać się o budżet. Po prostu chodzi o wyzerowanie straty stosunkowo radykalnymi jak na aktualne potrzeby Milanu działaniami.
Wyślesz do klubu kokosa ? Teraz tez możemy to zrobić. Dasz grać ? Również możemy i zapewne to zrobimy.
Trzeba próbować przedłużać 2 lata przed, a jak się nie zgadzają lub kręcą to niezależnie od roli w zespole wystawiać na sprzedaż. Gorzej jak ktoś 2-3 lata kopie się po czole i nagle zaczyna grać dobrze przed końcem kontraktu.
Ostrzeżenie za wulgaryzm. g88
K.... to można tu kogo innego nazwać
Katar robi za duże biznesy we Francji ^
Niedawno (być może trzeba to potraktować mimo wszystko w ramach plotki-prowokacji) był pomysł o wykupieniu przez szejków Arabii pustynnych AS Romy. Ale tutaj już przeważyły znaczne różnice kultury społeczno-religijnej. I chyba to upadło, zanim w ogóle mogło się rozwinąć. Bo nikt chyba nie widziałby takiego sprzężenia religijno kulturowego w mieście Rzym z watykańskimi murami obok.
Typ deklaruje nie tylko zarządowi ale i kibicom, że podpisze kontrakt bo kocha Milan.
Dostaje kolejne propozycje które sukcesywnie odrzuca chcąc ciagle więcej.
Jak dla mnie to kpina jeszcze większa niż z Dollarem i Hakanem razem wziętymi.
Wina zarządu jest tylko taka, że mogli bardziej dynamicznie negocjować podczas okna i gdyby doszli do poziomu takiego jak teraz tj. 8+2 to mogli spróbować go sprzedać lub wymienić. Ale co jeżeli by odrzucił ? Też nic z tym nie zrobisz.
Na moje jest już dogadany z jakimś Lpoolem, Totkami czy innym PSG. I być może pensja jest taka sama jak oferuje teraz Milan, ale agent, ojciec, matka i brat cioteczny przygarną okrągłe sumki.
Pełna zgoda. Z tym, że zarząd powinien sprawą jego kontraktu zająć się dużo wcześniej by mieć czas na ewentualną sprzedaż. Ręce opadają.
Jak wymyślił sobie 7 to pisałem krzyż na drogę i sprzedać paszoł won
Ostrzeżenie za wulgaryzm. g88