Nie tak to miało wyglądać...
Porażka Milanu z Napoli na San Siro
7 i pół roku i koniec. Liga Mistrzów po 2759 dniach wraca na San Siro. Milan swoje ostatnie spotkanie u siebie w tych elitarnych rozgrywkach rozegrał 19 lutego 2014 roku. Miało to wówczas miejsce w fazie pucharowej. Rywalem Rossonerich w tamtym meczu było... Atletico Madryt, czyli jutrzejszy rywal podopiecznych Stefano Piolego.
No i właśnie. To przegrany dwumecz przeciwko ekipie Diego Simeone zakończył udział piłkarzy z Mediolanu w tamtej edycji Champions League. Kto by wtedy przypuszczał, że opuszczą ją na ponad siedem długich lat. Tamtego wieczoru na San Siro lepsi okazali się goście, który wygrali 1:0 po bramce Diego Costy.
Za zawodnikami wspomnianego już wyżej Diego Simeone wspaniały sezon, który ukoronowali zdobytym (a jakże) po siedmiu latach mistrzostwem Hiszpanii. Obecne rozgrywki Los Colchoneros zaczęli jednak w kratkę. O ile 14 punktów, 4. miejsce w La Liga i strata 3 pkt do liderującego Realu nie wygląda jakoś alarmująco, o tyle styl w jakim tego dokonali budzi wątpliwości wśród hiszpańskich ekspertów. Często wyniki były na styku, a o ostatecznym zwycięstwie decydował przebłysk w końcówce. Ponadto zremisowali bezbramkowo z FC Porto w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów. Należy więc zachować koncentrację do samego końca.
Sytuacja kadrowa ekipy ze stolicy Hiszpanii wygląda fantastycznie. Do kadry wracają Koke i Thomas Lemar, którzy wyleczyli urazy, a także Joao Felix, który pauzował w ostatnich dwóch kolejkach La Ligi za czerwoną kartkę. Wśród nazwisk do dyspozycji Argentyńczyka nie brakuje znanych nazwisk z Serie A, takich jak Vrsaljko, Kondogbia czy Rodrigo De Paul.
W bramce powinniśmy zobaczyć oczywiście Jana Oblaka. Trójkę defensorów maja stworzyć Jose Maria Gimenez, Mario Hermoso oraz Felipe. Na wahadłach zapewne zobaczymy Kierana Trippiera i Yannicka Ferreire Carrasco. W środku pomocy maja wystąpić Marcos Llorente, Koke i Rodrigo De Paul. Atak stworzy znakomity duet napastników Antoine Griezmann i Luis Suarez.
Tak kolorowo jeśli o zdrowie zawodników nie jest niestety w Milanie. Jutro niedostępni cały czas będą Rade Krunić, Tiemoue Bakayoko i Zlatan Ibrahimović, którzy cały czas leczą urazy, a także Junior Messias, który nie jest jeszcze gotowy fizycznie do gry. Oczywiście zabraknie również niezgłoszonych do Ligi Mistrzów Contiego, Castillejo i Pellegriego. Wracają natomiast Simon Kjaer i Alessandro Florenzi. Obaj pokonali urazy.
Jeśli chodzi o Milan, to wątpliwościami w pierwszym składzie są dwie pozycje. Partner dla Fikayo Tomoriego na środku obrony i to kto zagra w ataku. Media wskazują jednak na to, że do pierwszej jedenastki wróci Simon Kjaer, a na dziewiątce zagra Ante Rebić. Alessio Romagnoli i Olivier Giroud zaczną więc mecz na ławce rezerwowych.
Mecz 2. kolejki Ligi Mistrzów pomiędzy Milanem, a Atletico Madryt zostanie rozegrany we wtorek 28 września na San Siro. Początek meczu o godzinie 21:00. Na sędziego tego spotkania wyznaczono Turka, Cuneyta Cakira ze Stambułu. Transmisję przeprowadzi polska stacja Polsat Sport Premium 2.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan – Calabria, Romagnoli, Tomori, T. Hernandez – Kessie, Tonali – Saelemaekers, B. Diaz, Leao – Rebić.
ATLETICO MADRYT (3-5-2): Oblak – Gimenez, Hermoso, Felipe – Trippier, De Paul, Koke, Llorente, Carrasco – Suarez, Griezmann.
Ławka: Tatarusanu, Jungdal, Ballo, Tonali, Giroud, Kalulu, Florenzi, Maldini, Gabbia.
Atlético: Oblak, Trippier, Gimenez, Felipe, Hermoso, Koke, Kondogbia, Carrasco, Marcos Llorente, Suarez, Correa.
Ławka: Lecomte, Christian, De Paul, Joao Felix, Griezmann, Lemar, Lodi, Herrara, Cunha, Vrsaljko, Camus.
Milan, Milan, solo con te,
Milan, Milan, sempre per te!
Przygotuj się do meczycha a nie do homoparty.
Mieszka ktoś obecnie w Niemczech i ma ochotę obejrzeć kolejny mecz razem?
Jeśli jest ktoś tutaj z Niemiec to podaj proszę od razu miasto w jakim mieszkasz, napisze wtedy na pw.
Jakbyś był gdzieś w okolicach Berlina to funkcjonuje tam malutki Milan Club Berlin.
Świetny cytat Maldiniego jak odmawiał innym klubom w trudnych momentach Milanu - 'nie mógłbym spojrzećw lustro'. Dziś takie historie się niestety nie zdarzają:(
Oby młody Maldini się rozwinął i szedł tą drogą
Na kanale 2angrymen na youtube wleciało dziś fajne video na temat rodziny Maldinich, polecam.
Pozostaje mieć nadzieję i walczyć do końca, bo czy istnieje lepszy powrót do Ligii Mistrzów na własnym stadionie niż mecz z ekipą z którą przegrało się ostatni? ;)
Co do meczu, to rozum mówi 0:0/1:1, a serce widzi jednobramkowe zwycięstwo Milanu. W każdym razie jestem przekonany, że wiele goli tu nie padnie.
Co do składu - ok, ale uważam, że na tak grającego przeciwnika bardziej nam się przydają cechy Giroud i to jego chciałbym zobaczyć na szpicy w podstawie.
FORZA!