Czyli kolejny raz okazuje się że patologiczne procedury rodzą patologię na boisku. Każdemu się wydaje że najważniejsze jest sprawiedliwe sędziowanie a zmiana decyzji po weryfikacji nie powinna źle świadczyć o arbitrze, tym czasem z tego co napisałeś wychodzi że jednak świadczy i to m.in., prowadzi do patologii i niezrozumiałych dla kibiców absurdalnych zachowań sędziów którzy boją się podejść do Varu.

Identycznie działa Polski wymiar sprawiedliwości. Sędziowie klepią wyroki w pierwszej instancji pod możliwie dużą szansę podtrzymania w apelacji. Stąd taka miłość sędziów do uwalania spraw na przesłankach formalnych.

Trochę to nie do końca tak jest. Nie chodzi mi o samo traktowanie jako błąd pierwszej decyzji, ale o statystykę w karierze. Jeżeli nie pójdzie do VAR mimo zgłoszenia przez sędziego VAR, że powinien sprawdzić, to z automatu dostaje notatkę, że w przypadku uzasadnionego protestu odnośnie danej sytuacji sędzia jest traktowany prawie jak kryminalista. Wszczynana jest procedura odnośnie celowego działania (a nie jest traktowane jako błąd jak w innych przypadkach). Tyle, że sędziowie VAR często gęsto po prostu takiej notatki nie robią albo nie zgłaszają, że potrzebna jest weryfikacja VAR (bo boją się, że jak oni będą sędziować to ktoś zrobi im tak samo). Jak VAR wzywa i nie idziesz to z automatu przy błędzie i proteście zapewne dostaniesz karę dyscyplinarną. W przepisach jest, że jeżeli sędzia prowadzi spotkanie w sposób sprzeczny z Przepisami Gry może dostać karę dyskwalifikacji od 1 roku, skreślenia z listy sędziów lub wykluczenia z PZPN.

Jeżeli przy badaniu sytuacji okaże się, że Cakir dostał wezwanie przez VAR to będzie miał przewalone. Jak VAR mu tego nie zgłosił - to oni będą mieć przewalone.

To że nic to nie da i ogólnie wyniku to nie zmieni, to jednak może być o jednego takiego drukarza w światowej piłce mniej. Zostawić to bez reakcji i konsekwencji tez nie jest dobrym rozwiązaniem.

Dlatego napisałem, że warto, bo kot wie.

Ja myślę że pozytywnie. Wyszli na Atletico i zagrali mega 30 minut dopóki grali po równo. Wiedzą, że nie muszą się bronić z takimi rywalami przez cały mecz , tylko mogą grać swoje. Wydaję mi się że mało ekspertów zakładało że Milan jest faworytem do wyjścia z grupy więc raczej gramy o to żeby grać dobre mecze, jak nie wyjdziemy to nie będzie to jakaś wielką porażką.

Cakir to rzułf i wonsz

Milan Club Polonia, może będzie organizował wyjazd na Derby z Poznania. Niestety musisz mieć kartę członkowską , jak nie masz to na oficjalnej stronie Milanu możesz spróbować.

Niestety taka forma protestu oznaczała by pewnie walkower, dyskwalifikację i potężne karny włącznie z wykluczeniem z kolejnych rozgrywek. Dużo zdrowia dla Ciebie i psiaka.

Dla nas to nawet gorzej, że Atletico dostało dwa punkty.

Taka sytuacja mogłaby mieć miejsce, gdyby to wszystko było uczciwe, a nie jest i nie ma takie być. W ramach odszkodowania mogliby nam chociaż hajs za remis zapłacić...

W sensie że zacznie sędziować np. koszykówkę? :P

kamilus - może bardziej przerzuca go z Ligi Mistrzów do Ligi Europy ;)

Niech sędziuje w turnieju o puchar Tymbarku

Może i odpocznie, ale premię za, w mniemaniu UEFA, dobrze wykonaną robotę i tak dostanie.

Na tym polega wałek on mu mówi że był faul nie podchodź do monitora ten przytakuje i udaje że nic nie wie.

Pewnie pod wpływem %.

Ten Kowal to idiota, chłop nie ogarnia piłki.

Zacznijmy od tego, że oni wgl nie rozpatrywali tego o co jest taka awantura, czyli chodzi o to, że pierwszy piłki rękę dotknął Lemar. Jedyne co rozważali to odległość piłki od ręki Kalulu, więc o czym my tu mówimy.

Kowal to stary alkoholik i gość z niebotycznym ego.
Od chlania ma braki pod kopułą, a wedle ego był graczem Realu, Barcy, ManU, czy choćby Milanu w prime i był tam kluczowy.
Szkoda, że w internetach takie coś ma racje bytu i ma sie dobrze.

I ten tekst Wawrzyna do dziennikarza o odmiennym zdaniu: "Widać, że Michał w piłkę nie grał". W trakcie rozmowy o karnym prowadzący wjeżdża z komentarzem widza dotyczącym gości w studiu. Bardzo słabe 5min programu poświęcone spotkaniu Milan-Atletico.

Z czego on właśnie był uważany za jednego z najlepszych

No to został zweryfikowany, więc niech idzie gwizdać teraz w Lidze Konferencji.

Naprawdę myślisz, że to były pomyłki? Gość ewidentnie sędziował w jedną stronę. A niby to gospodarzom ściany pomagają. Piłka nożna w obecnym wydaniu, gdzie w sponsoringu jest pełno firm bukmacherskich, co w samo w sobie jest paranoją, już dawno ma niewiele wspólnego ze sportem. Korupcja i pogoń za mamoną na każdym kroku. Od działaczy, przez sędziów do piłkarzy. Ja na szczęście darowałem sobie oglądanie drugiej połowy, bo widziałem co się święci, dzięki czemu uniknąłem wylewu. A to wszystko pod sztandarami z fair play i respect.

Przede wszystkim, to on powinien podejść i sam ocenić sytuację.

Patrząc na przebieg całego meczu tylko jego można winić.

Ilością błędów tureckiego arbitra można by obdzielić kilka spotkań. Sprawa nie dotyczy tylko karnego.

hyrus13 - niby tak, ale np. stępel który dostał Tonali arbiter mógł nie widzieć, a varowcy już tak. I wtedy dają sygnał do łysego - on idzie oglądać na monitorze i cyk karteczka.

Cisek666
Var to raz, a po drugie nie zapominajmy o bocznych, którzy też są w stałym kontakcie z głównym.