Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
Antonio Vitiello z MilanNews przedstawił dziś raport medyczny z Milanello. Olivier Giroud całkowicie wyleczył już ból pleców i czuje się znacznie lepiej niż kilka dni temu. W sobotę powróci do treningów z resztą drużyny. Analogicznie ma się sprawa ze Zlatanem Ibarhimoviciem. Szwed również pracuje na pełnych obrotach, aby wrócić do dyspozycji trenera i wkrótce dołączyć do reszty grupy. Obecność obydwu napastników w meczu z Hellas jest bardzo prawdopodobna. Dobrze przebiega również proces rekonwalescencji Tiemoue Bakayoko i Rade Krunicia. Obaj kontynuują leczenie, ale jeszcze nie są gotowi na normalne treningi.
Info od Romano
Na Vlahovicia czy kogoś z tej półki nie będzie nas raczej stać
Jeśli miałby yo być wolny transfer to jestem jak najbardziej na tak
Właśnie powstaje kolejna patologia w świecie piłki nożnej, trzeci petro-twór, który będzie hurtowo zagarniał wszystkie talenty. Newcastle przeszło w ręce saudyjskiego księcia.
Już wyobrażam sobie zimowe okienko transferowe i skrupulatne przestrzeganie FFP ;)
Zresztą liczą się emocje i fajna gra. W Serie A przydaliby się jacyś bogaci właściciele w stylu City, żeby rozruszać tą ligę, bo zostajemy wyraźnie z tyłu a Anglia odjechała nam niesamowicie
Kessie darmowy transfer do Newcastle i zostanie twarzą projektu?
To tak jak z graniem w gierki, ustalasz sobie najmocniejszy możliwy skład, bez spoglądania na budżet i nie ma na Ciebie mocnych.
Co innego jeśli kupującym jest powiedzmy "zwykły" bogacz, jak np. Bernard Arnault. Wtedy zawsze istnieje ryzyko, że jego biznes podupadnie, że nie będzie mógł inwestować już takich kwot w klub i stanie się on słabszy. Natomiast w przypadku arabskich inwestorów takiej obawy praktycznie nie ma. Świat może być pogrążony w kryzysie, a oni i tak rzucą grube miliony, noe spoglądając nawet na stan konta.
To już nie jest sport, a ich wewnętrzna rywalizacja o prestiż. Robią sobie z tych klubów zabawki.
Przecież zaraz zacznie się cyrk, zawodnicy w tym i nasz Kessie już zacierają ręce, bo szykują się propozycje kontraktów na poziomiem nieosiągalnym dla całej reszty. To nie napędza ligi, a tworzy podział i zabija rywalizację.