Bezbramkowy remis z Juventusem
Na początku 2020 roku Zvonimir Boban rozstał się z Milanem w burzliwych okolicznościach. W rozmowie z La Gazzetta dello Sport wrócił do tamtych chwil podkreślając, że w sądzie za niesłuszne jego zdaniem zwolnienie walczy z Elliottem, nie zaś klubem. "Mediolan pozostaje w moim sercu, a Milanowi kibicuję mocniej niż wcześniej. Sprawa sądowa, wciąż w toku, jest z Elliottem, Milanu nigdy nie podałbym do sądu. Milan był, jest i będzie wielką miłością" - skwitował Zvone. Inne zdanie na ten temat ma amerykański fundusz będący właścicielem rossonerich. Wydał on krótki komunikat: "W przeciwieństwie do tego, co głosi jeden z cytatów wypowiedzi Bobana, Boban ma sprawę sądową w toku z Milanem, nie z nami".
Wyrok pierwszej instancji wydany pod koniec 2020 roku nakazuje wypłacić Milanowi na konto Bobana 5 mln 375 tys. euro z tytułu niesłusznego zwolnienia. Rossoneri walczą o inną decyzję sądu w kolejnej instancji.
https://www.acmilan.com.pl/mobile/news/29089/boban_dla_lgds_jeszcze_do_niedawna_sadzilem_ze_w_klubie_mamy_jeden_wspolny_front_wywiad
A co do wywiadu to faktycznie jeżeli tamten projekt był na 3 lata to teraz jest jego meritum. A co najlepsze teraz widzimy najlepszy Milan od lat mogący nawet wygrać scudetto.
Nawet jeśli w pozwie jako oskarżony widnieje fundusz, to i tak ucierpi klub. Pieniądze, które chce skubnąć Boban zostaną potrącone z przydziału na transfery/kontrakty/sztab.
Jedyna pociecha w tym, że kto jak kto, ale Elliotty to potrafią się procesować jak nikt inny. Nawet jeśli finalnie przegrają, to sporo wody w rzece upłynie nim Boban zobaczy kasę. My w tym czasie możemy mieć już zupełnie innego właściciela.