Koniec przygody Milanu w Lidze Europy. Roma wygrywa rewanż w dziesiątkę i awansuje do półfinału.
Brahim Díaz udzielił wywiadu dla Radio MARCA w programie 'La Pizarra de Quintana'. Oto, co miał do powiedzenia pomocnik Milanu: "Jestem szczęśliwy. Aktualnie robię teraz to, co lubię najbardziej. Gram i bawię się na boisku. Inauguracja sezonu była bardzo dobra i chcę nadal grać na tym poziomie. Ciągłość gry i zaufanie trenera, które czuję - to ważne elementy. Zawsze wierzyłem w swoje umiejętności, a to również jest przecież pewien talent. Muszę dalej prezentować taki poziom, aby pomagać drużynie".
"Gdy pojawiają się gole i asysty, to czyni mnie bardziej decydującym. Próbuję częściej wbiegać w pole karne. Każdy piłkarz chce być decydujący i na początku tego sezonu mi się to udaje. Dysponujemy naprawdę niezłym zespołem, a ja jestem ofensywnym pomocnikiem, który lubi czynić swoich kolegów z drużyny lepszymi. Moja umiejętność gry obiema nogami to cecha wrodzona. Gdy byłem jeszcze mały, miałem trenera, który dawał nam dwie skarpety, jedną białą, drugą czarną. Jedną dobrą, drugą złą. A ja zawsze wykonywałem wszystkie ćwiczenia dobrze obiema nogami".
"Wolę grać w środku pola, bo jest tutaj zdecydowanie więcej przestrzeni. Mam dobry drybling, a wspomniana umiejętność gry obiema nogami sprawia, że mogę rozgrywać piłkę na obie strony. Równie ważnym elementem jest dynamika. Wolę grać na środku, ale zawsze będę grał tam, gdzie wystawi mnie trener".
"Pioli jest świetnym trenerem. Bardzo pomógł mi w rozwoju, w sposobie prezentowanej gry. Udziela się w szatni jego duch i pasja do futbolu. Takie rzeczy trafiają do zawodników, którymi dysponuje w zespole. Mamy świetny początek sezonu, a ten poprzedni był również bardzo dobry".
"Scudetto? Zaczęliśmy sezon bardzo dobrze, a Scudetto jest naszym celem. Musimy konsekwentnie wygrywać i kontynuować tę passę. Każdy wnosi swój wkład, drużyna jest bardzo zjednoczona, a liga bardzo konkurencyjna".
"Ibrahimović? Gdy po raz pierwszy wszedłem do szatni, pierwszą osobą, na którą się natknąłem był Ibra. Wiemy jaki jest, ale to naprawdę niesamowite jak potrafi pomagać swoim kolegom i jak wiele od ciebie wymaga. To niekwestionowany lider na boisku i poza nim. Nasze relacje są świetne. Lubi ze mną grać i cały czas powtarza, że chce widzieć ode mnie jeszcze więcej, bo wie, że mam ogromny talent".
"Przyszłość w Realu? Teraz reprezentuję barwy Milanu, to wielki klub i nie mogę nic więcej powiedzieć. Życzę Realowi jak najlepiej, ale teraz jestem tutaj".