Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
STEFANO PIOLI: "Mecz? Epizody mogą wpłynąć na wynik, ale mieliśmy w tym meczu wielkie trudności. Rywale grali lepiej technicznie, lepiej się ustawiali i byli bardziej błyskotliwi. Nie zaczęliśmy dobrze, powinniśmy lepiej operować piłką. Było kilka okazji, gdzie mogliśmy stworzyć większe zagrożenie, ale nam nie wychodziło. Postawa zespołu? To nie był nasz najlepszy występ. Na tym poziomie jeśli brakuje ci błysku, to robi się bardzo ciężko. Rywale byli od nas lepsi. Wyjście z grupy? Musimy nadal wierzyć. Łatwo powiedzieć, ale wiemy, że na boisku będzie o to bardzo ciężko. Mamy zero punktów, przed nami są dwie drużyny, które mają tych punktów po cztery. Teraz musimy ponownie rzucić się w wir walki w lidze, potem znów wrócimy myślami do Ligi Mistrzów. Dzisiejszy mecz nam nie wyszedł. Sędziowanie? Ja muszę skupić się na prowadzeniu drużyny. Nie chcę rozmawiać na temat sędziowania. Koncentruję się na innych sprawach".
Wcale nie jest tak że Krunic wyszedł bo połowa kadry jest niedostępna
Jak pomimo wcześniejszych negatywnych doświadczeń z Caldarą lub Contim dalej sprowadza się piłkarzy źle przygotowanych, z bogatą historią urazów, niegotowych na obciążenia przy takim stylu gry to potem nic dziwnego, że na Porto w LM trzeba używać Krunicia, Samu czy odpad z Monaco Ballo-Toure.
Wciąż mamy szansę, to jest zabawne. Atalanta też przerżnęła pierwsze 3 mecze i to spektakularnie, czwarty zremisowali i dopiero ostatnie dwa wygrali. Potem weszli do 1/4 LM. Wystarczy wygrać z Porto na San Siro i liczyć, że Atletico nie wygra z Liverpoolem. Przy dobrych wiatrach to nawet 6-7 pkt starczy w tej grupie.
Ale błagam, żadnego powrotu do LM! Lepiej skończyć na 4 już.
Forza Milan!
Forza Pioli!