73 754 – dokładnie tylu kibiców oglądało w niedzielę zwycięstwo Milanu nad aktualnym mistrzem Włoch. Rossoneri pokonali drużynę Napoli 2:1 po bramkach Alexisa Saelemaekersa (3') oraz Christiana Pulisica (31').
Zgadzam się z SuperSnajperem, choć są piłkarze którzy nie znają języka a potrafią się odnaleźć w danym kraju. np Ireneusz Jeleń.
0
Abyssostatnio aktywny: More than a week ago, 2025-10-05
29 lipca 2012, 18:53
Wszystko się przedłuża... Niech ucieka i to szybko...
0
SuperSnajperostatnio aktywny: Więcej niż trzy tygodnie temu, 2025-09-23
29 lipca 2012, 18:17
kondiACM
Jak jedziesz gdzies do pracy (w domyśle na kilka lat) za granice to wypada nauczyć się chociaz podstaw języka. Mieszkając tam też to nie problem. On zarabia grube miliony i jak on ma być przydatny jak nie wie co trener do niego mówi? Milan to Włoski klub i nie wyobrażam sobie, żeby mieli mówić po Angielsku. Co wtedy by sobie mieli mysleć Włosi jak Nocerino czy Abbiati??
Po to angielski jest językiem międzynarodowym żeby go używać a nie uczyć się na siłę włoskiego itp. Co wy odwalacie z tym językiem ?!? Przecież to byłoby bez sensu gdyby gracz uczył się języka włoskiego a po 2-3 sezonach odchodzi z klubu ... Po to jest angielski żeby się komunikować więc jestem pewien że każdy go rozumie -_- Wymyślajcie więcej a w mojej opinii Taiwo nie wytrzymał stresu w tamtym sezonie a w tym już to dużo lepiej wyglądało. Wolę jego niż Mesbaha.