Bezbramkowy remis z Juventusem
Hakan Calhanoglu w derbach Mediolanu zamienił rzut karny na gola, a następnie fetował trafienie przystawiając ręce do uszu naprzeciw Curva Sud. Turek przez całe spotkanie był niesamowicie wygwizdywany, a co kilka minut cały stadion wykrzykiwał "Calhanoglu figlio di puttana" - "Calhanoglu skur*****u". W poniedziałek, dzień po spotkaniu, mamy kolejną kontynuację całej historii. Na jednej z kładek w Mediolanie nieopodal parku przy Casa Milan wywieszono transparent o treści: "Odwagą nie jest strzelić karnego w dziesiątej minucie, ale zostać ze swoją żoną nawet kiedy doprawia ci rogi". Słowa odnoszą się do sytuacji sprzed lat, kiedy Calhanoglu rozstał się ze swoją żoną Sinem mówiąc oficjalnie, że "stało się coś poważnego i nie do przebaczenia". Tureckie media zgodnie donosiły, że kobieta zdradziła piłkarza, ta natomiast dementowała pogłoski. Z czasem jednak Calhanoglu wrócił do Sinem, a obecnie nadal tworzą związek i mają dwójkę dzieci.
Jednak śmieci tylko na śmietnik a nie na tapetę. To bardziej do siebie przykazanie.
Wykazuje tym samym objawy prymitywizmu ale tylko dlatego że nie byłem nigdy śmieciarzem i nie wiem jak z takim ancymonem postępować.
Możesz go za to nie darzyć sympatią i tyle.
Swoją drogą, przytyk do rogów Hakana jest bardzo celny, bo on wtedy grał w Milanie, gdy jego żona "szukała wrażeń" i klub stał za nim, wspierał i nie próbował go wywalić.
W ten sposób Curva Sud zrobiła piękną akcję: rozdrapała mu ranę, licząc na ponowny zjazd formy oraz przypomniała jak niewdzięcznym jest człowiekiem wobec instytucji, która pomogła mu przetrwać ten trudny czas.
Żona Turka jest tutaj pobocznym narzędziem do osiągnięcia celu, a jej zawstydzenie jest w sumie etycznie słuszne, gdyż bez poczucia wstydu niektórym nie zostaną już żadne hamulce moralne.
PS. Jakoś niewiele osób krzyczy na dość dosadną "krytykę" Wandy Icardi i jej ekscesów, więc i Sinem sobie da radę ;)
W taki sposób cofamy się do średniowiecza tylko coraz szybciej
Nieco niżej napisałeś "po co oceniać". Już ci odpisałem tam, że bez tej presji społecznej będziesz miał puszczalstwo wszędzie i masę monogamicznych osób z problemami lub próbami samobójczymi.
No ale dla ciebie to pewnie mały koszt jak za "róbta co chceta" bez konsekwencji i ostracyzmu.
Nikt tu nie popiera "golenia na zero" zdradzających kobiet ale wmawianie publicznie, że puszczalska żona "to nic takiego i ich sprawa" jest żenujące.
Jeśli małpa chce się chwycić innej gałęzi, to niech najpierw uczciwie puści poprzednią.
Niewieloma ludźmi gardzę tak bardzo jak zdradzającymi i dlatego nie uważam, że należy ich zostawić w spokoju i nie krytykować ich zachowania.
Piętnowanie wysoce niemoralnych zachowań jest ze wszech miar słuszne (a tu przy okazji służy pokazaniu jak Hakan miał wsparcie Milanu w tej chwili i jak się na nie wysrał wczoraj).
Polityków też tak bronisz przed łapówkarstwem i nepotyzmem "bo nie nam to oceniać"? ;-)
W świecie włoskiej mafii np. do Cosa Nostry nie ma wstępu ten, kto zdradza żonę lub ktoś, kogo zdradza żona. Jest to jedno z tzw. 10 przykazań sycylijskiego gangstera.
To ty nie wiesz, że powiedzenie, iż puszczalska się puściła jest "czepialstwem"? XD
Inna sprawa, że to jest czysto prywatna sprawa. Ja mogę oceniać kogoś takiego jako osobę bez godności, ale uderzenia w to publicznie... hmmm, jest trochę słabe.
Ludzie już tak boją się nazwać rzeczy po imieniu, że nawet koloru skóry nie wolno pisać "bo rasizm", zdradzającego zdradzającym "bo różne są sytuacje", a grubego grubym "bo body positive".
Sytuacje mogą być różne ale jak coś komuś nie pasuje w związku to o tym mówi i albo to naprawia, albo każde idzie w swoją stronę. Zdrada robi ogromną wyrwę w psychice osoby zdradzonej, więc nie sądzę, że "niech każdy postępuje jak uważa".
"Warto myśleć o sobie" to ładnie opisane "bądź egoistą", a to z kolei prowadzi potem do tego, że zdradzony mąż się wiesza, a zdradzona kobieta łyka tabletki albo idą w alkoholizm czy inne używki.
Egoizm i "nieczepianie się innych", zwane kiedyś "mamtowdupizmem" rodzi właśnie takie bierne społeczeństwo w stanie rozkładu moralnych struktur.
Ale to nie temat na komentarze na acmilan.com.pl
Idei body positive chyba nie rozumiesz do końca - wielu mysli że chodzi w tym o mówienie jesteś gruby? To super! A wcale nie o to w tym chodzi. To samo z rasizmem. Potem są przepychanki dwóch stron bo ludzie nie rozumieją w czym problem i traktują to bardzo powierzchownie zamiast próbować zrozumieć. Zamykają się w swojej bańce i bronią tylko swojego stanowiska.
Skoro walczysz o „zdrowe” społeczeństwo to mam nadzieję że tak samo gardzisz palaczami i alkoholikami i starasz się to tępić.
Tak samo wisi mi puszczalstwo singli (tylko niech potem nie wciskają przyszłym partnerom, że mieli "2-3 przed tobą"),
Gardzić mogę palaczami, którzy nałogiem trują rodzinę lub alkoholikami, którzy katują najbliższych i rujnują im życie. Bo postronne osoby nie powinny cierpieć z powodu czyjegoś pędu do autodestrukcji.
Pomogłem?
Kocham Milan ale właśnie tacy kibice, nie tylko w Milanie, ale ogólnie w piłce, próbują mi tą dyscyplinę obrzydzić.
Oprawy robią ładne, fakt, ale ludzie z nich marni.
Ciężko spodziewać się, żeby wśród 55,000 kibiców nie znalazło się kilku dzbanów, których uraziło jego zachowanie.
Zebrał hejt w Internecie. Zbiera go każdy i za byle głupotę. Szczególnie tzw. osoby publiczne. Natomiast Calhanoglu publicznie przed całym światem wypowiedział wojnę tifosim z Curva Sud.
Dopiero co Curva zaimponowała klasą i dojrzałością z oprawą na derbach, a teraz takie coś. No cóż.
Piłka nożna może być najważniejsza, ale tylko spośród rzeczy nieważnych, rodzina na pierwszym miejscu
Bycie zdradzonym, przecierpienie tego, wspólne przepracowanie i wybaczenie mają być powodem do wstydu? W świecie troglodytów czy szesnastolatków? Na mój rozum to właśnie jakieś smarki nastoletnie, wychowane na internetowym , prymitywnym ekshibicjoniźmie wywiesiły ten szmatławy napis. Każdy, kto ma odrobinkę doświadczenia życiowego wie, że takich sytuacji nie sposób pojąć i ocenić, bez wejścia w te same buty. A już sranie o tym po ulicach... Poniżej wszelkiego poziomu. Wedle standardów dorosłych, nie dzieci, oczywiście.
Hipokryzja level hard i tyle. To nie przechodzący do Galacticos Figo czy plujący w twarz Milanowi Cassano, żeby takie prostackie, bezmyślne slogany miały jakiekolwiek usprawiedliwienie.
https://transfery.info/aktualnosci/zlatan-opowiada-historie-transferu-do-psg/119612
Wybacz, ale nie kupuje takich bajek.
Biglia, Montolivo oraz wielu, wielu przed nimi (a takze wielu po niech, u nas i w zasadzie w kazdym innym klubie) pokazalo ze da sie nie odejsc nawet jak chca cie sprzedac.
Dlatego całą religię świata powinno się zdelegalizować... Praktycznie nigdy nic dobrego z tego nie wychodzi...
RavenGDA
A przez twój komentarz teraz mi się zrobiło smutno :-(
Mogłoby być tylko inne. Dlaczego tak rzadko kibicowanie zamiast skupiać się na pozytywach, wspieraniu swoich drużyn i piłkarzy skupia się na negatywnych rzeczach? Obrazić przeciwnika, wyzwać przeciwny klub, jeszcze najlepiej okraść i pobić kibiców przeciwnej drużyny, żeby pokazać swoją "siłę". Nigdy nie potrafię tego zrozumieć...
Dlatego celowo uderzono w ten czuły punkt Hakana, bo (jeśli pamiętacie) to on miał straszny zjazd formy gdy ta zdrada miała miejsce, więc liczą na rozdrapanie mu ran.
Co za faja. Jeszcze podjarany bo karnego strzeli hahah xD szkoda że z akcji jak zwykle nic nie siadało.