Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Ciprian Tatarusanu udzielił wywiadu Il Corriere dello Sport. Oto niektóre ze słów Rumuna:
"W swojej karierze obroniłem wiele rzutów karnych, ale ten z Interem był najpiękniejszy. Nie wiedziałem, że od 40 lat bramkarz Milanu nie obronił karnego w derbach, bardzo się cieszę. Fakt, że stało się to z Interem, to coś ekstra. Analizowałem Lautaro tak jak i innych piłkarzy Interu, potencjalnych strzelców karnych. To była świetna interwencja".
"Jestem członkiem jednej z najsilniejszych drużyn na świecie. Stoi za nią piękna i znana historia. Przykro mi z powodu kontuzji Maignana, ale cieszę się, że gram na tym poziomie. Mam nadzieję, że fizycznie będę czuł się dobrze i zaliczę kolejne takie występy. Patrzymy z meczu na mecz i zawsze chcemy dawać z siebie wszystko. Na czele wraz z nami jest Napoli, ale są też inne znakomite ekipy mogące powalczyć o scudetto, włączając Inter".
"Mam świetne wspomnienia z czasów gry w Fiorentinie, spędziłem tam trzy piękne lata i to zawsze przyjemność tam wrócić. Mam nadzieję, że rozegramy dobry mecz i wrócimy z trzema punktami. To trudny przeciwnik, który w tym roku gra bardzo dobrze. Wszystkie wyjazdowe spotkania w Serie A są trudne, nie tylko we Florencji. Vlahović? Z pewnoścą jest najmocniejszy w Fiorentinie, ale nie brakuje wielu innych piłkarzy. Vlahović spisuje się dobrze, jest młodym, świetnym napastnikiem".
czyli co bramkarz nie musi zarabiac 12mln zeby grac na odpowiednim poziomie ;)
Z Tatarusanu te same emocje co z Gigio tylko za pare milionów mniej :)
A tak serio to zgadzam się, daje chłop radę ogarnąć te bramkę.
Forza Tatarusanu!