Bezbramkowy remis z Juventusem
Oto niektóre z wypowiedzi Zlatana Ibrahimovicia w wywiadzie dla The Guardian: "Milan to najmłodsza drużyna w Europie, nawet jeśli jestem w niej ja. Chłopaki sprawiają, że czuję się młody. To ma właśnie taki efekt, jak Benjamin Button. Odczuwam wielką dumę, bo widzę jak ci młodzi zawodnicy biorą na siebie więcej odpowiedzialności, zmieniają mentalność. To jest teraz moje szczęście, to jest moja adrenalina. Wychodzę na boisko i biegam tyle ile oni, robię to od 20 lat. Ludzie myślą: 'Nie no, Ibrahimović, kończ to'. A moja mentalność mówi co innego. Gram dalej, bo kiedy młodzi mnie widzą w trakcie roboty to mówią, że mimo tego, co osiągnąłem, wciąż pracuję i oni muszą robić to samo. Muszę stanowić przykład. Nie jestem tym pieskiem, który szczeka, ale nic nie robi. Zupełnie inaczej. Kiedy byłem tu w latach 2010-2012 to stanowiliśmy drużynę supergwiazd. Teraz jest pełna talentów, jesteśmy najmłodsi w Europie, ale już na topie. Widzę więc inny projekt i on jest bardziej satysfakcjonujący, bo jeśli odnosisz sukces z supergwiazdami to przewidywalne. A odniesienie sukcesu u nas nie jest przewidywalne.
"Przyszłość? Jeśli będę przejmował się przeszłością, to nie skoncentruję się na tym, co jest dzisiaj. Jestem czasem teraźniejszym. Carpe diem!".
A Lion.
"Zrobiłem to celowo. Nie wstydzę się o tym mówić. On wcześniej robił coś głupiego mojemu koledze z drużyny. Wywyższał się wobec niego" - stwierdził Ibrahimović.
- To było głupie, ale zrobiłbym to jeszcze raz, żeby Azpilicueta zrozumiał: "Nie rób, ***a, tego. Nie masz jaj, żeby zachowywać się tak w stosunku do mnie. Ale pokażę ci, co by się stało, gdybyś to zrobił". Dlatego tak się zachowałem - wyjaśnił Szwed.
To jest profesjonalny futbol, a nie wojna gangów.
Chyba za linią spalonego XD