73 754 – dokładnie tylu kibiców oglądało w niedzielę zwycięstwo Milanu nad aktualnym mistrzem Włoch. Rossoneri pokonali drużynę Napoli 2:1 po bramkach Alexisa Saelemaekersa (3') oraz Christiana Pulisica (31').
73 754 – dokładnie tylu kibiców oglądało w niedzielę zwycięstwo Milanu nad aktualnym mistrzem Włoch. Rossoneri pokonali drużynę Napoli 2:1 po bramkach Alexisa Saelemaekersa (3') oraz Christiana Pulisica (31').
FRANCK KESSIE: "Cieszymy się z tej wygranej. W zeszłym sezonie marzyliśmy o występach w Lidze Mistrzów, musimy pokazać wszystkim, że jesteśmy Milanem i że możemy powalczyć z każdym. Praca? Słuchamy trenera i staramy się wprowadzać w życie to, czego od nas wymaga. Bardzo dużo pracujemy w Milanello, aby grać w takich meczach jak ten. Rywale? Atletico to wielka ekipa, co roku grają w Lidze Mistrzów. My dopiero wracamy po długim czasie. Dziś ważna była walka o każdą piłkę. Trener powtarzał nam, że rywale są bardzo mocni fizycznie. Następne mecze? Dziś cieszymy się z tego, czego udało się dokonać. Liga Mistrzów jeszcze się dla nas nie skończyła. Wracam do Milanello, że pracować jeszcze więcej i grać coraz lepiej. Mecz z Liverpoolem? Prosimy jeszcze raz naszych fanów, aby przyszli na stadion i byli naszym dwunastym zawodnikiem. Zmęczenie? To normalne, po 90 minutach na takim poziomie i rytmie jestem zmęczony. Ale jutro wracam [śmiech]".
Natomiast nie przeczę, że obrażanie piłkarza nie jest na miejscu, niemalże w żadnej sytuacji, może poza Hakanem, ale też z umiarem xd