JUVENTUS – MILAN 2:0
Rossoneri zwiększają stratę do czołowej czwórki...
ALESSANDRO FLORENZI: "Duży żal? To prawda, bardzo nam przykro. W szatni wszyscy siedzieli ze spuszczonymi głowami. Zrozumieliśmy, jak ważne były dla nas te rozgrywki, które uciekły nam z powodu detali. Musimy teraz odsunąć na bok złość i przekuć ją w coś pozytywnego, zapamiętać, że takie chwile też służą rozwojowi. Chcemy zagrać w następnej edycji i ponownie przeżyć te emocje. To jeszcze nie koniec. Może to być początek czego innego, dobrego. Musimy dać z siebie wszystko dla dwóch celów, które nam pozostały. Przewaga Liverpoolu? Doszliśmy do momentu, że wszystko rozstrzygało się dopiero w ostatniej kolejce. Jeśli przeanalizujecie nasze porażki, to były one zwykle jednobramkowe. To oznacza to, co już wspomniałem - Liga Mistrzów to kwestia detali. Każdy błąd słono kosztuje. Dziś byliśmy blisko remisu z wielką drużyną, teraz musimy dać z siebie wszystko, aby osiągnąć inne cele i przeżyć ponownie te emocje. Postawa w grupie? Mamy świadomość, że do tych najlepszych jeszcze nam brakuje. Ale możemy też różnicę zniwelować. Doświadczenie w tej grupie zrobiło swoje. Pod tym kątem się rozwinęliśmy i wykorzystamy to w przyszłym roku".