Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
Szósta porażka z rzędu w derbach Mediolanu...
Trener Stefano Pioli powołał 21-osobową kadrę drużyny Milanu na wyjazdowy mecz z Udinese. Na poniższej liście zabrakło kontuzjowanych Alessandro Plizzariego, Simona Kjaera, Davide Calabrii, Rafaela Leao, Ante Rebicia, Oliviera Giroud oraz Pietro Pellegriego, a także Andrei Contiego.
Oto powołani:
BRAMKARZE: Maignan, Mirante, Tătărușanu.
OBROŃCY: Ballo-Touré, Florenzi, Gabbia, Hernández, Kalulu, Romagnoli, Tomori.
POMOCNICY: Bakayoko, Bennacer, Castillejo, Díaz, Kessie, Krunić, Messias, Saelemaekers, Tonali.
NAPASTNICY: Ibrahimović, Maldini.
Całe szczęście, juz myślałem że napiszesz że jest Daniel Maldini.
No i w ataku mamy moc. Jak ci murarze z Udine nie wcisną samobója albo Zlatan nie robi jakiegoś wirtuozerstwa to nie widzę piłki w ich bramce. Cały czas mam przed oczami debiut Dzbanpaolo.......
Bądźmy szczerzy to kwestia czasu aż Zlatan grając co kilka dni się połamie
Ukryty uraz?
Jakkolwiek skoro Samu się znalazł w kadrze, to dziwi brak Andrei. Można usprawiedliwiać obecnością Florka czy Kalulu, ale mimo wszystko powinno się znaleźć wolne miejsce w 21 osobowej kadrze.
Samu z kolei ma jeszcze półtora roku kontraktu i zarząd nadal ma nadzieję, że go spienięży. Poza tym w ofensywie mamy straszny szpital, podczas gdy na PO Florenzi i Kalulu, więc Conti i tak byłby wyborem numer trzy, nawet pod nieobecność Calabrii.
No właśnie stąd moje zapytanie. Przecież gramy z fizolami z Udinese. Nikt nie zagwarantuje, że w tym spotkaniu ucierpi zarówno Romek, jak i Florek. Wtedy Kalulu dwóch pozycji nie wypełni. Conti póki pobiera niemałe wynagrodzenie, to powinien być wykorzystywany. Rozumiem jeszcze gdyby zabrakło miejsca w kadrze, ale tutaj mamy dziury.
Możemy go potrzebować nawet na ostatnie 5 minut, a on tymczasem będzie oglądał ten mecz u siebie na kanapie w 64calowym powieszonym na ścianie panoramicznym tv 4k, i zajadał chipsy o smaku kukurydzianym.
Sklonuje się i będzie grał na LS i na 9 i jeszcze na obu pozycjach będzie najlepszy na boisku