Milan, Allegri i zawodnicy spotkają się w Milanello 7 lipca, aby rozpocząć okres przygotowań do nowego sezonu
Simon Kjaer, który jest w trakcie długiej rehabilitacji po rekonstrukcji więzadeł krzyżowych, udzielił wywiadu telewizji klubowej Milan TV:
Stan zdrowia: "Czuję się dobrze. Niestety, przytrafiła mi się ta ciężka kontuzja. Będzie potrzeba dużo czasu i cierpliwości. Nie jestem osobą, która często udziela się w mediach społecznościowych. Żyję swoim życiem wraz z moją rodziną, ale dziękuję wszystkim za wyrazy wsparcia. Przepraszam, że nie komunikowałem się zbyt często, ale obecnie mam w głowie jeden cel, którym jest powrót do treningów i do gry".
Podsumowanie roku 2021: "W piłce wszystko się może zdarzyć. Dla mnie w 2021 roku wiele się wydarzyło - przeżycia z moim przyjacielem Eriksenem, pierwsza nominacja do Złotej Piłki i pierwsza ciężka kontuzja w mojej karierze. To wszystko daje mi do myślenia i skłania do pracy nad wieloma aspektami mojego organizmu. Nigdy nie miałem tak długiego okresu, aby skupiać się na tych innych aspektach. Oczywiście, nie chciałem tej kontuzji, ale przytrafiła się i dlatego wykorzystam ten czas do pracy w innym wymiarze".
Rehabilitacja: "Pracuję po 6,7,8 godzin dziennie. Przyjeżdżam do Milanello, a potem wracam do domu. Pracuję nad tym wszystkim, nad czym mogę pracować. Potrzeba czasu, ale im więcej robię, tym większą mam szansę, że wrócę silniejszy. Chciałbym dzięki tej pracy wrócić jak najszybciej, ale w optymalnej formie".
Wyrazy wsparcia: "Otrzymałem wiele wiadomości od osób, których nie znałem. To dla mnie powód do dumy. Także wiadomość od Interu pokazuje, że jesteśmy rywalami, ale kiedy dzieją się takie rzeczy, to wszyscy jesteśmy przede wszystkim ludźmi. Dziękuję im, ale oni wiedzą, że kiedy wrócę, to nie mogą liczyć na prezenty".
Pierwsze dni po urazie: "Pierwsze 2-3 tygodnie nie są łatwe. Nie można się za dużo ruszać. Napisałem do paru chłopaków, że jak wrócę, to nie będzie taryfy ulgowej. To motywacja także dla mnie. Chcę dać z siebie wszystko dla drużyny na boisku i poza nim".
Sytuacja zespołu: "To dla nas trochę trudniejszy moment, zdarzyły się porażki i musimy się poprawić, ale to nie znaczy, że nasza jakość, chęć do pracy i wola walki zniknęły. Cel jest zawsze taki sam. Czeka nas teraz mecz w środę, który jest bardzo ważny, aby pozytywnie zakończyć rok, a potem wrócimy z jeszcze większą motywacją".