Zahir Kebab

America F**k Yeah

Tarczyński Arena

Zahir Kebab ogólnie robi naprawdę dobre kebsy :D

to, że nie wraca Pierre do Mediolanu

to inny z Aubameyangów, brat Pierre'a który też jest wychowankiem Milanu. Całą rodzinka zaczynała grać w Milanie, a ojciec był scoutem w klubie

Właśnie też doczytałem, że on też grał w Milanie i całe szczęście :)

Ponoć nowy stadion ma przybrać nazwę San Siro

Niby tak, ale ludzie, którzy się na tym znają widzą, że lepszym wyjściem jest wspólny stadion. W zasadzie to jest nawet oryginalne, by dwa zespoły dzielily stadion.

Oby Cię Pioli wystawił w wyjściowym składzie w pierwszym meczu na nowym obiekcie.

Patrząc na nasze prawe skrzydło, kto wie czy tak nie będzie :D

Tyle marudzisz - zobaczymy jak Ci pójdzie :)

Biorąc pod uwagę włoską biurokrację i szykujące się wojenki, oraz układziki, to ja będę zadowolony jak dożyję otwarcia nowego stadionu :)

Panie, poleć Pan sobie na Spezie :) Taniutkie bilety, loty widziałem też za grosze. Warto sobie dogodzić. Kawka w Mediolanie top.

Przykre jest to ze my Polacy tak długo czekamy na realizację marzeń.

Nic do Ciebie nie mam, ale skoro to Twoje marzenie to dlaczego jeszcze tego nie zrealizowałeś? :(

Kasa? Brak czasu? Może po prostu masz obawy przed wyjazdem, albo nie masz z kim jechać?

Tego Ci życzę. Ja mam takie jeszcze też jedno marzenie - ale nie piłkarskie tylko na Formułę 1 chciałbym pojechać - ale nikt ze znajomych nie chce słyszeć nawet :) Do takiego Abu Zhabi bym pojechał :P

LunaS
Jak ja cię rozumiem. Według praktycznie wszystkich osób, które znam już samo oglądanie w TV jest nudne, a co dopiero wyjechać gdzieś, żeby zobaczyć samochód przez parę sekund. I tak za każdym razem, gdy wspomnę o pomyśle pojechania gdzieś na GP…

@pawel1989 - przepraszam, ale jak długo siedzę na tej stronie, tak drugiego równie toksycznego użytkownika nie widziałem. Wpierw mnie określasz mianem gorszego od debila, a teraz, nie znając kompletnie życia i realiów Fushnikova, rzucasz takie chamskie pytania z tezą.

Naprawdę nie Tobie oceniać dlaczego kolega po szalu jeszcze nie miał okazji zobaczyć San Siro na żywo. Uwierz, że każdy człowiek to oddzielna historia i są osoby, które z różnych powodów nie mogą spełnić swoich mniejszych i większych marzeń. I to są często powody ważniejsze niż pytanie pawła1989 dlaczego nie spełnia się swojego marzenia.

Serio, człowieku. Więcej empatii. Albo noga z gazu. Możemy się nie zgadzać w kwestiach sportowych czy światopoglądowych, ale nie musimy formułować tego w taki sposób, że zamiast dyskusji, chce się dany komentarz po prostu zgłosić.

Yabaye naucz się czytać z e zrozumieniem, albo przestań czytać między wierszami to przestaniesz mnie postrzegać w ten sposób. Gdzie toksyczność w tym co napisałem? To zwykle pytanie celem poznania powodu odwlekania realizacji jego marzenia, moze ja też mam podobny problem i chciałem z Fushnikovem o tym pogadać? Nic ci do tego. Bzdura jest że w ogóle muszę tutaj tłumaczyc.

Domyślam się że nazwałeś mnie w ten sposób bo po ostatnim meczu skomentowałem twój komentarz i napisałem tam że jeżeli według ciebie (bo tak napisałeś w tamtym poście) Insigne > Leao to
Debil > yabaye
gdzie tu toksyczność? No chyba że według ciebie warunek jest spełniony j debil jest mądrzejszy niż ty.
Napisałeś że Napoli B wygralo z Milanem to ci zwróciłem uwagę że i Milan był Milanem B, tak cię to zabolało? Przestań manipulować bo zdaje sobie sprawy że mógłbym napisać coś w bardziej kulturalny sposób ale krew mnie zalewa gdy czytam to co napisałeś.

A uznając mój dzisiejszy komentarz za toksyczny przeszedłeś samego siebie. I do fushinkova - nie miałem na celu Cię obrazić a nie zdeprymowac...

Możesz się nie zgadzać ze zdaniem innych, ale sama sugestia typu "debil > Yabaye" jest bardzo obraźliwa. Skoro zdajesz sobie sprawę, że można odpowiadać kulturalnie, to stosuj się do tego. Ostrzeżenie. // Corsa

Nie lecę bo mi kasy szkoda xD chociaż człowiek traci na większe głupoty. Ja chciałbym polecieć z całą rodzina dzieciakom pokazać stadion a to już kwoty w okolicy5k no i raczej na pewno nigdy nie przyjmę eksperymentu na punkcie którego cały świat oszalał.

Właśnie nie wiadomo czy to się w ogóle wydarzy, to jest Italia przyjacielu, tutaj zbudowanie nowego stadionu graniczy z cudem

Swego czasu mój ojciec dostał propozycję zakupienia kamienicy na Sycylii, każdy kto zwiedza Włochy wie, że tam nie jest problemem zakupić coś "starego". Ogólnie była akcja, pozbywania się kamienic pod warunkiem ich wyremontowania, tak jak ichniejszy konserwator zabytków przykaże. Oferta kusząca, kamienica warta kilkaset jak nie miliony euro za jedno euro. Także można kupić kamienicę za jedno euro, szkopuł jest właśnie w konserwatorze i jego zaleceniach.
1. Remontu musi dokonywać firma włoska.
2. Firma musi zatrudniać większość pracowników z obywatelstwem Włoskim.
3. Firma musi być zlokalizowana w regionie nieruchomości, ewentualnie w granicach regionu.
4. Każda sfera remontu podlega weryfikacji konserwatora.
5. Firma, nie może zalegać należności pracownikom, podwykonawcą a wszelkie prace muszą mieścić się w terminach wyznaczonych przez konserwatora.

Takich punktów było cała masa, nie muszę wspominać, że spóźniony termin, nawet niewynikająca z Twojej winy a z winy podwykonawcy, który również musiał być Włoską firmą kończy się odebraniem prawa do kamienicy bez możliwości ubiegania się swoich praw w sądzie. Ogólnie we Włoszech nie ma czegoś takiego jak termin, jak umowa, daliśmy sobie czas czy obietnicę.

Doskonale wiem jak to wygląda, czy na północy czy na południu, Włochy są piękne, ludzie potrafią być wspaniali, Ci z południa są prostsi, ale bardziej przyjacielscy, ale robić tam biznes, czy nawet próbować, najlepiej znaleźć tam żonę bądź męża wtedy można o tym myśleć, ale wtedy też pochłonie Cię już zupełnie inna sfera Włoskiej mentalności.

Oby tak nie było ze stadionem :P

Może Ci się nie podobać takie rozwiązanie, ale akurat do Meazzy szacunek by warto zachować ;)

To jest, było i będzie San Siro.

A z Meazzy można nabijać się tak samo jak z innych, typu rudzielca z PZPN-u, Michaela "korupcja" Platiniego i całej reszty. Święty nie był, swoje za uszami też miał.

Jak pokazuje władza nic nie trzeba szanować i z każdego można zrobić tego złego. Nabijać się możesz, to już twoja sprawa i to jakim jesteś człowiekiem.

Czy wy nie umiecie bez polityki skomentować nawet sportowych newsów? xD

Nikt nie jest święty i nikt nie jest niepodważalnym autorytetem. Meazza miał niejasne powiązania z Duce. Wygrał dwa mistrzostwa świata, które były ukartowane (Węgrzy podłożyli się w finale w 1938, wcześniejszy mundial 1934 wygrali jak Juventus tytuły - dzięki sędziom) Jak chcesz to sobie postaw ołtarzyk, dla mnie San Siro to San Siro, a nie jakieś Stadiony im. Pizzy Guseppe. To nie był bojownik o wolność, równość, braterstwo czy ocalenie czy jakiś większy cel a zwykły piłkarzyna.

Zwykły pragmatyzm:
- im większy stadion tym większe koszty utrzymania,
- i tak z dużym prawdopodobieństwem nie zapełnimy stadionu (https://www.transfermarkt.com/serie-a/besucherzahlen/wettbewerb/IT1/plus/1?saison_id=2021),
- mniejszy stadion to mniejszy koszt budowy, a koszt i tak już tniemy na tyle, by obiekt budować nie samemu, a razem z Interem,
- 60-65 tys. to wystarczająca wielkość, by móc ubiegać się o najważniejsze mecze piłkarskie (np. finały LM).

Najczęściej podawanym argumentem jest to, że w większości meczów zawsze pozostają puste miejsca. Na szlagiery są komplety, ale „mniej ważne” mecze nie mają już pełnych frekwencji. Mniejsza pojemność motywuje też do kupowania karnetów całorocznych oraz wcześniejszego kupowania biletów przed samym spotkaniem. Miejsce jest mniej – bardziej mi zależy.

Atmosfera na wypełnionym stadionie też jest lepsza, a nie puste plamy co jakiś czas. Nikt z nas nie lubi porównań do Premier League, ale tam to doskonale widać.

United 75 tyś.
Arsenal 60 tyś.
Liverpool 55 tyś.
City 55 tyś.

Borussia 80 tyś
Bayern 75 tyś.

Juve ma 40 tyś i nikt nie marudzi a mają możliwość rozbudowania, zrobili to by zmaksymalizować zyski w najkrótszym czasie.

Na prawdę, budowanie stadionu na 80 tyś + tylko dla okazyjnych meczów jest bez sensu. Santiago i Camp Nou pełne są wyłącznie w istotne mecze a przez resztę sezonu mają puste sektory, przez wzgląd na utrzymanie, a po co?

Dla nas 60-65 tyś to i tak bardzo dużo, myślę, że spokojnie 50 by wystarczyło. Wiele razy miałem okazje być na różnych meczach i lepszy mały stadion wypełniony po brzegi niż wielki z pustymi sektorami.

Teraz było max 57 tysiecy miejsc i bilety niemal do końca dostępne na największe mecze. 60 tys spokojnie wystarczy.

@MrWercyngentoryx

Oczywiście, że marudzą na stadion Juve. Szczególnie kibice, bo bilety są droższe i ciężko dostępne. Juve ma za mały stadion.

Natomiast nasze 60-65 tysięcy to już odpowiednia pojemność raczej.

Przecież Juve nie jest w stanie wypełnić nawet 75% we wszystkich meczach, poza tymi z Milanem i Interem. Nie jest im potrzebny większy stadion.