MILAN – BOLOGNA 3:1!
Pomimo wielu osłabień i eksperymentalnego zestawienia defensywy, Milan pokazał wielki charakter i na start piłkarskiego 2022 roku pokonał na San Siro 3:1 Romę. Gole dla rossonerich zdobyli Olivier Giroud z rzutu karnego, Junior Messias oraz Rafael Leao. Już w doliczonym czasie gry "jedenastkę" zmarnował Zlatan Ibrahimović.
Gospodarze szybko przeszli do konkretów, choć walnie pomogli im w tym goście. Zupełnie niepotrzebnie ręką zagrał Tammy Abraham i sędzia Daniele Chiffi po analizie VAR podyktował rzut karny, którego na gola bezproblemowo zamienił Olivier Giroud. A chwilę później było już 2:0. Roger Ibanez fatalnie podał piłkę pod nogi Francuza, ten omijając Ruiego Patricio trafił w słupek, ale natychmiastowa dobitka Juniora Messiasa podwyższyła wynik.
Mediolańczycy kontrolowali spotkanie i mogło się to podobać zwłaszcza biorąc pod uwagę liczne absencje. A jeśli już rzymianie atakowali, na posterunku zawsze znajdował się Mike Maignan. Aż do 40. minuty, kiedy Abraham po wstrzeleniu piłki w pole karne zmienił jej tor lotu i zaskoczył golkipera Milanu. W końcówce sporo było jeszcze przerw wynikającej z napięcia po obu stronach. Ostatecznie utrzymał się rezultat 2:1.
Po zmianie stron boiska obraz gry nie uległ zmianie. To Milan był stroną dominującą i szybko mógł nawet cieszyć z kolejnego trafienia, lecz Brahim Diaz obił jedynie poprzeczkę. Później strzałem z rzutu wolnego to samo uczynił także Alessandro Florenzi. W międzyczasie natomiast doskonale spisywał się Mike Maignan - rossoneri mogli liczyć na swojego bramkarza, który błyszczał pełnią swych umiejętności.
Aż andeszła 82. minuta. Zlatan Ibrahimović przyjął piłkę plecami do bramki i doskonale obsłużył Rafaela Leao, który na pełnym przyspieszeniu stanął oko w oko z Ruim Patricio i nie dał mu żadnych szans. Chwilę wcześniej za dwie żółte kartki z boiska wyleciał Rick Karsdorp, a w doliczonym czasie gry bezpośrednio wyrzucony został Gianluca Mancini. Włoch sfaulował Leao pod bramką. Do kolejnej "jedenastki" dla rossonerich podszedł Ibra, jednak bramkarz Romy wyczuł jego intencje i nie dał się pokonać.
Ostatecznie Milan wygrał 3:1 i zgarnął komplet punktów!
AC Milan - AS Roma 3:1 (2:1)
Bramki: Giroud 8' (k.), J. Messias 17' - Abraham 40'
Żółte kartki: T. Hernandez 44', Krunić 56' - Abraham 7', Zanolo 18', Karsdorp 44', 74
Czerwone kartki: Karsdorp 74' (za dwie żółte), Mancini 90+3' (bezpośrednia)
AC MILAN (4-2-3-1): Maignan - Florenzi (78' Conti), Kalulu, Gabbia, T. Hernandez - Tonali, Krunić (64' Bakayoko) - J. Messias, B. Diaz (88' Maldini), Saelemaekers (64' Leao) - Giroud (77' Ibrahimović)
AS ROMA (3-5-2): R. Patricio - Mancini, Smalling, Ibanez - Karsdorp, Pellegrini (77' El Shaarawy), Veretout (71' Cristante), Mychitarian, Vina (71' Afena-Gyan) - Zaniolo (85' C. Perez), Abraham (76' Shomurodov)
Sędzia główny: Daniele Chiffi (Padwa)
*** SKRÓT SPOTKANIA ***
Obym się mylił ale przy takim składzie to my strzału na bramkę nie oddamy a rzymianie będą mieli z 30
I weź się nie odzywaj jak nie masz nic do napisania. Nie chcę znowu bana dostać. Więc mnie nie prowokuj.
Edit. Proszę administrację o ostrzeżenie (nie koniecznie ban) dla tego typa za obrażanie innych użytkowników forum.
ten pjoter to się zawsze przy... do każdego ...tylko on jeden wielki prawdziwy kibic xd
Jak się okazało myliłem się ale tylko trochę bo Roma na ten mecz po prostu nie dojechała.
Jak słabo na treningach musi wyglądać Bakayoko, że Krunić gra od początku? I absolutnie nie umniejszam tu Rade, który jednak miał mieć rolę zapchajdziury.
Siedzą na ławie
Mirante, Nava Lapo, Ibrahimovic, Rebic, Conti, Leao, Maldini, Bakayoko, Stanga.
Roma to nie Bologna. A jakbyśmy wyszli w 9 ale pierwszego składu to myślę, że poradzili by sobie nawet z rozpędzającą się Romą.
Tak widzę tę układankę.
Krunić jest ostatnio jednym z lepszych piłkarzy milanu, jeśli on się nie nadaje, to 80% kadry też nie.
Obrony nawet nie komentuje, oby nie było tragedii.
Śmiech na sali ten mecz...