MILAN – BOLOGNA 0:1
Rossoneri bez Pucharu Włoch...
Po pierwszych dwóch kolejkach w nowym roku, La Gazzetta dello Sport docenia trenera Stefano Piolego. Szkoleniowiec w niespełna 72 godziny poprowadził rossonerich do dwóch pewnych zwycięstw - najpierw z rywalem z czołówki, Romą, a następnie na terenie beniaminka, Venezii, gdzie jednak kilku faworytów zdążyło już połamać sobie zęby. Włoch nie miał problemów ze skutecznym zorganizowaniem drużyny nawet pomimo gigantycznych problemów kadrowych w obronie, gdzie funkcję stoperów muszą pełnić zawodnicy będący normalnie na miejscu numer cztery i pięć do tej roli.
"Prawdziwy topowy piłkarz Milanu jest na ławce" - podkreśla LGdS. Jak zaznacza mediolański dziennik, jeżeli rossoneri walczą o mistrzostwo Włoch z Interem i pozostają w grze mimo mnóstwa problemów, nie sposób nie docenić wielkiej pracy trenera. A do wszystkiego trzeba przecież dodać także pracę wykonaną przez poprzednie dwa lata, kiedy klub wreszcie pokonał wielki kryzys i zaczął spisywać się na miarę oczekiwań - wszystko pod wodzą Piolego.
Także brawa też dla Gazidisa i Elliotta że się w porę opamiętali :)
Musimy teraz coś wygrać, cokolwiek włożyć do gabloty. Zwycięzcą zostaję się tylko gdy ma się trofeum. W przeciwnym wypadku możemy gadać tylko o ciekawych statystykach i rozwoju. Po erze marazmu spoko, ale już zbyt długo czekamy na dostawę pucharów do Casa Milan.
Na początek zadowoli mnie choćby Coppa Italia. Aczkolwiek druga gwiazdka Interu zaboli mnie mocno. Kilka kwestii budzi we mnie też niesmak, więc życzyłbym sobie powalczyć teraz do końca o scudetto.
Pioli za sam progres powinien coś wygrać z Milanem, oby to było mistrzostwo w tym roku, choć Inter jest bardzo mocny.
"jak trenujesz Real, Inter czy Milan to oprócz komunizmu każdy system ci się sprawdzi XD"
Atalanta? Toloi, Gosens, Hateboer, Zapata i tak dalej.
Juventus? Dybala, Chiesa i tak dalej.
Napoli? Osimhen, Koulibaly i tak dalej.
Milan? Nie ma sensu wspominać, pół kadry poza grą.
Do tego, oczywiście, dochodzą zarażenia koronawirusem. A Inter? Praktycznie co mecz na galowo, z pełną ławką rezerwowych, z której mogą wprowadzić graczy robiących różnicę, a nie primaverę. Masakra.