Świetny mecz w wykonaniu Spezii, nie spodziewałem się

Rebic kontrolował piłkę, przygotowywał strzal zawodnik Spezii mu przeszkadza, nie ma mowy o faulu Ante..

Oglądałem te powtórki w programie włoskim i @Jeździec Apokalipsy ma rację. Nawet jakby gwizdka nie było to VAR anulowałby bramkę Messiasa.
Rebić faulował, a nie był faulowany i nie byłoby przywileju korzyści. Czasami lepiej na chłodno przeanalizować sytuację. Trochę się sprzeczałem z kumplami, ale rzeczywiście nie zauważyłem tego kopnięcia Rebica.
Można się rozejść.
Dziwne tylko, iż sędzia został zawieszony :D

Sędzia może i gwizdnął za szybko, ale miał do tego prawo. Bramkarz Spezii słysząc gwizdek nawet nie interweniował. Wczoraj miał taką formę, że podejrzewam, że obroniłby ten strzał, a Rebic może być wdzięczny, że za dotykanie głowy arbitra nie został ukarany nawet czerwoną kartką.

Ja pirnicze do dziś się jeszcze nie pozbierałem

Normalnie jakbym mokrą szmatą w pysk dostał..... ech

Trzeba zacząć od tego, że podczas meczu z takimi drużynami, trzeba kontrolować sytuację na boisku. Posiadanie, celność podań, duszenie w zarodku jakichkolwiek akcji przeciwnika. Trzeba go zdominować od minuty pierwszej, do ostatniej. A mieliśmy po raz kolejny marazm, nic nie funkcjonowało. Nie było spokoju, błysku, poszanowania piłki, gry na dwa kontakty, dryblingu - nic. Sam Leao nic nie zrobi. Nawet nie ma co rzucać nazwiskami, skoro Theo nie był w stanie zrobić jednego rajdu w swoim stylu. Szkoda, bo zawsze powtarzam, że na koniec sezonu brakuje tych 9-12 punktów, które straciło się na słabych drużynach, nawet dobrze grając z topem.

OMG.

Pomijając oczywisty dramat sędziowski Zlatan może sobie być bożkiem na treningach, w szatni czy ogólnie relacjach interpersonalnych, ale na boisku, bez odpowiedniej obudowy nawet jego chwilowe, pojedyncze przebłyski są bezwartościowe. Liczy się dobro zespołu, nie jego wybujałe ego. Ktoś powinien go wreszcie z konfrontować z tą gorzką prawdą, bo ostatnio jakieś 30-50 % winy za słabsze wyniki leży po stronie zbytniego gwiazdorzenia Szweda - nie jest przypadkiem fakt, że brak dwójki Ibra, Diaz bardzo pozytywnie wpłynął na skuteczność zespołu w meczu z Empoli.
Dodatkowo dalej piszmy bzdury o świetnych/bardzo dobrych występach duetu Gabbia-Kalulu, gdzie w rzeczywistości nie było spotkania bez zachowania rodem z boisk trampkarskich któregoś z tej dwójki uratowanego dzięki szczęsciu lub Maignanowi. Stoper nr. 3 potrzebny na 1 stycznia.

Takie mecze mnie wku... Jak mało co. Takimi meczami przegrywa się scudetto. A żeby je wygrać wystarczy koncentracja i determinacja czyli coś co powinno być zawsze.

od pewnego czasu Milan "odpuszcza" rywali gdy ma ich "na deskach", po strzeleniu bramki zamiast nacierać i dobić rywala my się cofamy i czekamy co się wydarzy. Zauważyłem to już jakiś czas temu i nic się nie zmienia, to taki trochę allegrizm bo juve robi podobnie. Mam wrażenie, że Pilo czasem za dużo kalkuluje i chce przepchać mecz 1 bramką.

Skuteczność, skuteczność i jeszcze raz skuteczność. W tym meczu na pewno, wyjątkowo, bramkarz przeciwników nie pomógł, ale to jest problem wracający jak bumerang, choć mało kto zwraca na to uwagę. Z taką skutecznością nie ma szans o walkę o najwyższe cele.

Nie wiem czy wiecie ale fundusz który jest właścicielem Milanu w 2021 roku uplasował się na 6 miejscu wśród najlepiej zarabiających funduszy na świecie. Ale w klubie nie ma pieniędzy na wzmocnienie kadry w jej szerokości i długości. Później żeby nie było rozczarowań

Najslabszy kadrowo Milan w tym sezonie z uwagi na ogrom kluczowych absencji. Wielka szansa na (byc moze chwilowe, ale jednak) objecie fotelu lidera. Mocno slabe juz ostatnie starcie z Genoa, mimo, ze to tylko PW. Ponadto zaskakujaco dobre wyniki, ktore notuje Milan i Pioli u steru wzgledem dostepnego materialu ludzkiego, wlasciwie od bardzo dawna. Intuicja podpowiadala, ze w koncu to nawet nie moze, a wrecz musi upasc (choc ta porazka jeszcze niczego nie przesadza). Mysle jednak, ze nalezy traktowac to jako komplement, poniewaz naprawde, biorac pod uwage wszystkie okolicznosci z jakimi mierza sie Rossoneri, to osobiscie wyniki, ktore wykreca Stefano rozpatruje w ramach malego cudu. To jak facet radzi sobie z problemami jest imponujace, nawet mimo tejze wpadki.

...

Co do samego starcia. Po pierwsze, Milan moze pluc sobie w brode, ze nie wykorzystal wiekszej ilosci dogodnych sytuacji z pierwszej polowy. Razila nieskutcznosc oraz jak to w takich meczach bywa - dzien konia bramkarza, ktory byl bohaterem Spezii, wraz z Agudelo, ktory zaliczyl kapitalne wejscie.

Po drugie. Kompletnie nie rozumiem decyzji Piolego o zmianie Leao. Przeciez Portugalczyk byl tak naprawde jedynym gosciem, ktory indywidualnym zrywem mogl jeszcze stwarzac realne zagrozenie pod bramka przyjezdnych. Moim zdaniem, tym razem duzy blad trenera.

Idac dalej - okey, po tak znacznej ilosci pilkarzy w czerwono-czarnych trykotach na boisku, ktorym poziomem naprawde blizej do srodka tabeli niz czolowki nie mozna spodziewac sie cudow. Natomiast druga polowa w ich wykonaniu byla wprost wyslanym zaproszeniem dla Spezii, by zglosili sie do walki o jakies punkty. Milan nie potrafil zabic meczu, moze troche przeciwnika zlekcewazyl(?) lub zabraklo po prostu sil na intensywna gre pozwalajaca stlamsic rywala calkowicie. Jasnym jednak jest, ze drugie 45 minut bylo slabiutkie w wykonaniu Il Diavolo. Spodziewalem sie wiekszego natarcia chociazby w samej koncowce. Tego raczej nie bylo.

Po ostatnie. Obiektywnie nalezy przyznac, ze arbiter popelnil kolosalny blad. Zabral Rossonerim 3 oczka, bardzo cenne oczka. On sam zaraz po feralnym gwizdnieciu (prawdopodobnie odruchowym) wiedzial jak bardzo sie pomylil. Widac bylo nawet gesty przeprosin z jego strony. Mimo wszystko powinien poniesc konsekwencje, wziac odpowiedzialnosc.

Zgadzam sie co do tego, ze Milan powinien byl byc bardziej skuteczny, a takze zagrac po prostu lepsze zawody, zwlaszcza w drugiej polowie, by nie dawac pretekstow graczom Motty i prowokowac niebezpieczenstwa. Nie zmienia to jednak faktu, iz niezaleznie od przebiegu tego widowiska w aspektach samej gry oraz jej jakosci, sedzia popelnil razacy blad, poprzez ktory wypaczyl wynik tego spotkania. Nie jestem pewny czy Mediolanczycy zasluzyli na zwyciestwo biorac pod uwage to jak sie zaprezentowali. Wiem natomiast, ze powinni zgarnac 3 punkty, poniewaz bramke Messiasa wedle prawidlowego zachowania sedziego (ktore powinno zaistniec) nalezaloby uznac.

Ok może i z Diazem na 10 i Snickersem na prawym skrzydle świata nie zwojujemy, ale to wiemy nie od dziś i niech to nie przesłania tej nonszalacji w dzisiejszym meczu. Oddaliśmy chyba 25 strzałów na bramkę i strzeliliśmy 1 gola. Olewczość Zlatana była kompromitująca. I on później wychodzi i mówi- kupiłeś Zlatana to kupiłeś Ferrari. No to dzisiaj to Ferrari stanęło do wyścigu z maluchem którego nie miało prawa przegrać, ale silnik nie zapalił a maluch pojechał. Bez względu na personalia przy tak wyglądającym meczu szczególnie w 1 połowie powinno być 3:0 do 60 minuty i spokojne klepanie na stojaka. I do szału mnie doprowadza podejście- niech się wykartkują na Spezie. Jakim prawem obrośliście już w takie piórka? Jesteśmy w pozycji takiej, że nawet przy zwycięstwie z Juve - a to będzie ekstremalnie trudne zostaniemy w pozycji na której powinniśmy być dzisiaj. 3 pkt to 3 pkt. Ale my sobie wyliczamy kto ma się kartkować na jaki mecz. Amatorszczyzna

Wystarczyło by Theo trafił karnego....chyba teraz ktoś inny będzie 11tki strzelał.
Ale porażki u siebie z napoli,spezią to za dużo strat punktów.

Na prawdę ktoś myśli że ta porażka to wina słabej postawy Diaza? Nieobecność Tonallego Bennacera i Kessiego? Że sędzia wydrukował wynik,

Wina leży wyłącznie po stronie piłkarzy i trenera Pioliego. Wyglądali jakby im się coś należało jeszcze przed meczem. Każdy piłkarz Milanu był lepszy od przeciwnika na jego pozycji. Taki Theo jest pewnie więcej wart niż cala drużyna Spezii.

Brak koncentracji konsekwencji zaangażowania woli walki i najnormalniej w świecie jaj

I jeszcze jedno jak już się rozkręciłem :-) Wiem, że temat powtarzany od wiek wieków... Ale bez porządnej 10 i kogoś ogarniętego na prawe skrzydło to my świata nie zwojujemy. Dziś było to widać jak na patelni. Diaz i Snikers... Jak najbardziej ale z ławki. Potrzeba solidnych podstawowych. Wiem że i z pustego Salomon nie naleje ale ludzie pieniądz robi pieniądz... Jedna, dwie inwestycje nawet jak na Fair Play przepłacone pozwoli osiągnąć zakładane cele i zrównoważyć budżet... Przynajmniej w teorii

W pewnym sensie trochę mi się szkoda zrobiło sędziego, bo sam zrozumiał szybko swój błąd (swoją drogą perfekcyjny strzał Mesjasza).
Ale niestety popełnił błąd. Identyczny jak sędzia w meczu Roma-Juventus.
Pretensje głównie można mieć do Milanu. Przecież to była Spezia. Jedna z najgorszych drużyn w lidze. Takie drużyny trzeba szybko załatwić, dobić, zgnieść i kontrolować wydarzenia na boisku. Tutaj tego nie było widać.
Porażka z Juventusem mogłaby wnieść nieprawdopodobną nerwowość. Najgorsze co mogłoby się teraz przytrafić. Mam nadzieję, że Pioli i spółka wyciągną wnioski.

Trzeba się skupić na utrzymaniu miejsca dającego prawo gry w LM, wygrać mecz z Juve i Derby. Może jakiś łut szczęścia w Pucharze . To w zasadzie tyle. O mistrzostwie można pomarzyć, z taką grą po prostu nie zasługujemy na to. Za chimeryczną drużynę mamy, jak jeden się wzbija na swoje wyżyny to drugi dołuje niemiłosiernie. I tak się zmieniają forma co parę meczy.

Panie i Panowie, kibicuję od 1993 r. To chyba mój pierwszy post choć konto mam od dawna... Powiem jedno: ten mecz trzeba było wygrać, wymęczyć, wybiegać. Obojętnie jak. Ważne były 3 punkty (zapewne także w końcowym rozrachunku). NIC, absolutnie NIC nie usprawiedliwia dzisiejszej porażki. Ani sędzia, ani dzień konia bramkarza Spezii ani nasze braki kadrowe. NIC. Patrząc na przebieg meczu sami daliśmy d... To spotkanie można było zamknąć w pierwszych 45 minutach. Gramy u siebie z zespołem, który przez większość meczu nie ma absolutnie żadnych atutów. Sorry, ale 3:0 do przerwy i choćby sędzia stawał na głowie a Padre wpuścił na zmiany dwóch bramkarzy to byśmy tego nie przegrali. Klasowy zespół poznaje się po tym że takie lebiegi rozjeżdża kiedy jest okazja (i kiedy tabela tego wymaga) a jak widać my jeszcze tego nie potrafimy. Tak czy siak Forza Milan!!!

Kiedyś milan miał obronę nie do przejścia dziś to jest niczym ser(pomijając ubytki) to pokazuje jak ważne mieć graczy na poziomie.Dziura w środku pola tam nie ma takiego co będzie rządził i atak opierany na wiekowym zlatanie,giroud czy rebiciu.

Można powiedzieć do każdej pozycji powinno być wzmocnienie.

Tak się kończy lekceważenie rywala. W pierwszej połowie mecz powinien być zamknięty. Błąd sędziego gigantyczny. Zresztą widać na powtórkach że przepraszał tylko co z tego.

My chcemy walczyc o scudetto hehe wolne zarty. Diaz dno, krunic dno zagral, my nie mamy wogle srodka pola nie ma kto rogrywac pilki. Gabbia minimum 2 liga taki poziom reprezentuje, fakt nie gralismy zle a Zlatan powoli niech na emeryture odchodzi nic nie biega kompletnie nic. Uwielbiam Zlatana ale to jest dobry moment juz odejsc, i powiem wam szczerze giroud dla mnie to byl chybiony transfer tez nic nie biega, glowa zajebiscie gra ale nic wiecej.

https://twitter.com/MilanPosts/status/1483160706648358915
Dobra nikt nie chciał opisac ,ale juz mam.
Współczuję Milanowi i sedziemu w sumie też , on nie chciał to był odruch.

Fiorentina zniszczyła rywali do przerwy, zupełnie tak jak dzisiaj Milan Spezie. A nie, czekaj...

Kubeł zimnej wody właśnie wylał się na głowę

niech dalej śpią podczas okienka transferowego a nie tylko scudetto odjedzie....

No cóż napisać. Szkoda straconych punktów. Ale trzeba być optymistą na przyszłość. Nie da się wygrywać kiedy nie ma się rozgrywającego na pozycji nr 10, To jest najsłabszy nasz punkt, Dias to nie ten poziom. Gramy bez 10 cały sezon.

Skandale skandalami, braki brakami, ale trzeba przyznać, Provedel dzisiaj kot.

Ibra po sezonie powinien dać sobie już spokój bo czasami to komedię odstawia ze szkodą dla zespołu swoją drogą Girud to też

Od dawna zadaje sobie tez pytanie dlaczego - nawet wpadkowo, właśnie w potrzebie chwili jak dzis - majac na ławce Ante, a na boisku słabego Alexisa (i nietykalnego Ibre), nie może Leao pohasać po prawej te 10-15 min? Naprawdę będzie tam gorszy od Juniora? Gość stanowi aktualnie o 90% zagrożenia w ofensywie i kiedy wybitnie nie idzie, a jako jedyny umie wkręcić rywala, wymusić karnego itp, jest zdejmowany…tak jakby się nagrał ostatnio za dużo. Naprawdę nie jest fizycznie w stanie zagrac 90min? Fatalny wieczor. Chyba wszystkich.

Bądźmy realistami. Kalulu i Gabbia do ogarnia w beniaminku Serie A - to ich poziom na ten moment. Krunić poziom Udinese czy innego średniaka, Bakayoko, gdyby nie "gorące nazwisko" grałby w jakimś średniaku tureckim. Messiasa bym widział u boku Joao Pedro w Cagliari, Alexis typowy zapchajdziura, nie nadaje się do biegania w podstawowej jedenastce, natomiast Brahim nie dorósł by grać z seniorami. Ibra emeryt od jakiegoś czasu jest absolutnie wartością ujemną w drużynie. Maignan, Florenzi, Calabria, Theo, Giroud, Leao, Rebić to jedyni piłkarze w kadrze na Spezie na miarę drużyny z TOP4. Z czego Rebić i Calabria są po kontuzjach.

Noty za lądowanie, tfu, przekręcanie dla sędziego:
Od Juventusu 20/20
Od Interu 19,5/20
Od Atalanty 19,5/20
Od Napoli 20/20
Od Romy 20/20

Jak by to powiedzieli młodzi ludzie, w sensie Szpakowski, masakracja.

PS - Graliśmy kupę. Ale sędziego to nie usprawiedliwia.

ale serio teraz szukacie winny w obronie? ten mecz to był do przepchnięcia w ataku, a nie z tyłu :D

notabene jak graliśmy prawie pierwszym garniturem w Empoli to tracimy dwie bramki ...

Za ten wpis zapewne albo dostanę bana, albo chociaż wyleje się na mnie fala krytyki i hejtu. Niemniej jednak muszę to z siebie wydusić, bo coś we mnie pękło. Piłką nożną zacząłem się interesować gdy w Barcelonie grał Ronaldinho. Jego zwody, czarowanie na boisku zachwycało mnie nieustannie. Zagłębiając się w historię innych klubów ogromne wrażenie zrobił na mnie Milan. Finał Ligi Mistrzów z Liverpoolem pamiętam jakby był wczoraj. Milan to jedyny klub, z tak bogatą, piękną historią z wieloma znanymi i najlepszymi piłkarzami w swojej historii. Za dzieciaka jarałem się Ronaldinho - grał w Milanie. Beckham? Oczywiście! Milan. Kaka? Pirlo? Maldini? No ba! Takich zawodników można wymieniać bez końca. Stadion? Nie tylko piękny, charakterystyczny, ale również będący ikoną tego klubu. Teraz czasy są inne. Były bardzo chude lata. To jaką politykę obrały obecne władzy Milanu zupełnie mnie nie przekonuje. Podziwiam tych, którzy z zamiłowaniem śledzą ligę norweską lub belgijską i znali takie nazwiska jak Hauge, czy Saleasmaker zanim dołączyli oni do Milanu. Mnie potrzebne była Wikipedia, Transfermarkt i YouTube. Stare dziady w postaci Mandzukicia, czy Giroud kompletnie mnie nie grzeją. Dobrzy to oni byli, ale ładnych kilka lat temu. Mówiąc prześmiewczo nie zdziwię się jak kolejnym lekarstwem na kiepski atak będzie wyciągnięty z kurzu Eto'o, Drogba, czy Raul. Ja wiem, że historia z Ibrahimoviciem jest bardzo romantyczna, ale więcej pożytku by z niego było gdyby dołączył do sztabu szkoleniowego, np. jako trener od nastawienia mentalnego. Messi..as. Fantastycznie, że 30-letni typ od sprzedawania lodówek i czajników dostał od życia wielką szansę i pewnie znajdą się tutaj jego obrońcy podrzucający go na rękach za każdą z tych kilku zdobytych bramek. Nie oszukujmy się, najlepszym strzelcem w historii Klubu to on nie zostanie. Zdecydowanie łatwiej byłoby mi wytłumaczyć dziecku np. transfer Belottiego, nawet gdyby się nie sprawdził - bo Włoch, zna dobrze ligę, sprowadzony na rozsądnych warunkach, w rozsądnym wieku. Piłkarzy z obecnego składu Milanu, o których mogą rywalizować inne, poważne kluby, można policzyć na palcach jednej ręki - Theo, Maignan, Kessie. Jest płacz z powodu nieobecności spowodowanych wyjazdem niektórych na PNA.. a kto kazał ściągać zawodników akurat z tamtych rejonów? W Europie nie ma równie "dobrych" lub lepszych? Kompletnie nie dziwię się Donnarummie, że zdecydował się na zmianę klubu. Boli to, bo chciałem by został kolejną klubową legendą. Był częścią klubu, który dogadując się z odpowiednimi władzami zgodził się zostać wykluczony z europejskich rozgrywek. Nie do pomyślenia w obecnie wielkich i bogatych klubach. Dziwię się jednak tym, którzy tutaj hejtują kluby takie jak PSG, Man City, Chelsea. Pieniądze w piłce są ważne, dużo rzeczy ułatwiają, pozwalają skomplementować zespół na bazie najlepszych talentów. My ściągamy anonimowych zawodników, gdzie Chelsea sięga np. po Wernera, czy Havertza. Dziwię się też szejkom, że nie pompują kasy w klub tak piękny historycznie jak Milan. Gdybyśmy byli tak bogaci jak Newcastle, czy kluby wymienione wyżej, mielibyśmy dużo bardziej poważne nazwiska w kadrze pierwszego zespołu i nie wyobrażam sobie w takiej sytuacji odejścia najlepszych zawodników. Ja skakałbym ze szczęścia gdyby Milan był przebogaty i stawał jak równy z równym z innymi w walce o najlepszych zawodników. Każdy z was też woli mieć kasę, niż jej nie mieć, zamówić kebaba niż jeść konserwę z puszki. Domyślam się, że w F1 wolelibyście jeździć Mercedesem, niż Maluchem. Nowy stadion? Zwycięski projekt, może się podobać lub nie, kwestia gustu, aczkolwiek choć jest to krok konieczny, to według mnie można było wybrać lepiej. Piszę to wszystko z bólem, bo chciałbym żeby Milan nadal był wielki, a zawodnicy nie zmuszali do odpalania Wikipedii. Dzisiejsza porażka? Nie mam pretensji do sędziego. Milan wcześniej powinien zbudować sobie taką przewagę, żeby taka jedna ewidentna pomyłka arbitra nie miała żadnego znaczenia. Obecny Milan, mimo bycia w czubie tabeli, jest w mojej ocenie słaby. Otworzę szampana jak Ibra i Giroud odejdą, budowę stadionu odwleką w czasie, a klub w końcu przejmie ktoś kto ma pieniądze na tę zabawę. Romantyzm już był, teraz czas na rozsądek. Ciężko ogląda się wiele meczów Rossonerich, co nie zmienia faktu, że przez kolejne 20, 40 lat będę oglądał, trzymał za nich kciuki, czasem był dumny, a czasem na nich zły.

Ahh te blamaże na własnym stadionie. To już tradycja.

Dziś pojawiła się fala komentarzy z wulgaryzmami, obrazą wszystkich i ogólnie takich poniżej poziomu. Z mojej strony nie będzie na to pozwolenia. Wszystkie takie komentarze zostają nagrodzone ostrzeżeniem.

Prośba, aby na przyszłość bardziej panować nad tym co się pisze.

Od momentu gdy kulejemy z formacją obronną, to z byle drużynami tracimy bramki.Słabe jeśli Gabbia zabiera się za konstruowanie akcji.Obrońcy kręcą się jakby pierwszy raz z sobą grali.
Dziś postawa drużyny jakby myśleli że rywala wciągną nosem i bramki to tylko kwestia czasu.
Opuścił się Brahim,słabszy Messias,brakuje tych z p.Afryki i kontuzjowanych.
Wzmocnienie obrony konieczne!

Dzisiaj jest „Blue Monday” - najbardziej depresyjny dzień w roku.

Ten mecz poprostu nie mógł się udać :)

No Eliot jak w końcu nie sypnie na obrońcę to się skończy ten sezon ogromnym rozczarowaniem jak wylądujemy poza top 4.. A serio jest mecz teraz z Juve i Interem chyba nie trzeba nic obliczać jak może wyglądać układ tabeli po tych dwóch kolejkach..? Nie mamy stoperów, nie mamy prawego skrzydła i Pioli nie ma jaj żeby posadzić Ibre za dreptanie. Ibre uwielbiam ale wieku nie oszukasz ma 40 lat i drepta po prostu drepta gramy 85 minut w 10 przez niego i jego ego, ile byłoby pożytku więcej gdyby wszedł w 70 minucie i dał z siebie maxa a tak rozkłada sily na cały mecz i gra tylko wtedy gdy idzie do niego piłka.. Spoko czasami się uda i strzeli 2 bramki a 3 mecze gdy potrzeba wcisnąć gola to nie ma nic..

Błąd sędziego swoją drogą ale mecz z takim przeciwnikiem powinien być zamknięty w pierwszej połowie i w tedy by nie było gadania o błędach sędziego.

Juve jeszcze wraca do gry o Scudetto, taka to pazdzierzowa jest liga xD

Wieczna beka z nas. Naprawdę podziwiam optymizm ludzi, którzy sądzą że my walczymy o Scudetto. I którzy mają jakiekolwiek optymistyczne odczucia względem meczu z Juve, patrząc na to że wróci tylko Tonali i może Romagnoli po 2 tygodniowym covidzie.

To jest doprawdy niepojęte. To był mecz z gatunku: wygrywamy i zapominamy, lub przegrywamy i się wściekamy. Jakże szkoda, że padło na to drugie.

Mam nadzieję, że zarząd w końcu przejrzał na oczy, że przy brakach kadrowych nie da się konkurować z Interem przy pełnej kadrze Gabbią xD i Diazem, który od ładnych paru miesięcy nie wygląda jak zawodowy piłkarz. Minęło już pół miesiąca jak mercato trwa tak nic nie zostało poczynione, obecnie to nawet top 4 nie jest już pewne. Za dwa tygodnie możemy być już w czarnej dupie

Ale ta Spezia nam nie leży wybitnie. No ciężary.
Dziś wyszły mocno ubytki kadrowe. Duże pretensje mam do Krunicia, który nie trzymał tego środka jak powinien. W momencie kiedy Spezia zaczynała coś grać to zostawialiśmy za dużo wolnej przestrzeni w środku pola, głównie za sprawą Rade, który podchodził za wysoko. Nie wiem czy to wytyczne od Piolego czy jego inwencja, ale jego poruszanie się po boisku przynosiło więcej szkody niż pożytku. Pretensje mam też do Piolego za zmiany, bo ściągnięcie Alexisa i wprowadzenie Messiasa w tym momencie meczu osłabiło nas i w ataku i w obronie. Brazylijczyk dzisiaj słabo. Nie rozumiem także wprowadzenie Rebicia akurat za Leao. Moim zdaniem Ante powinien wejść w miejsce Zlatana, tak aby można było jeszcze przycisnąć obronę Spezii i liczyć na jakiś błąd. Zlatan w końcówce już nie miał nawet siły żeby porządnie wystartować do piłki. Szwed miał swoje szanse, ale koncertowo je zmarnował i mecz powinien skończyć zaraz po bramce wyrównującej dla gości.
O pracy sędziego nie ma się wypowiadać nawet.

Typowy mecz z dupy... w trakcie sezonu muszą być i takie niestety... odbijemy sobie za tydzień:-)

a sędzia kalosz jak zwykle...

Wygramy ligę w tym roku!!

Ale skecz - oglądałem tylko pierwszą połowę - mówię - a dostali bramę do przerwy - nic nie grali - będzie dobrze - idę z psem na dwór - potem zapomniałem spojrzeć. Mówię wejdę na stronę zobaczę jaki wynik - szoku dostałem ... dawno tak się nie zdziwiłem.

Na tym etapie jesteśmy gorsi niż w tamtym sezonie. Frajerzy tyle powiem, brak slow